Izabela Janachowska z zaszklonymi oczami o hejcie: „Nie plujcie mi w twarz, to boli..."
Co się stało? Prezenterka i jej mąż musieli znieść wiele
Kilka tygodni temu Izabela Janachowska z mężem Krzysztofem opublikowali w sieci film, w którym czytają hejterskie komentarze na swój temat. Słowa, które nie były opiniami, a naśmiewaniem się z wyglądu, wieku czy gustu. Wedding planerce ciężko było znieść już pierwszy komentarz na temat jej ukochanego... – całość do zobaczenia TUTAJ. Więcej o hejcie gwiazda nowej VIVY! opowiedziała nam przed kamerą.
Izabela Janachowska apeluje w sprawie hejtu
Podczas sesji do VIVY! zapytaliśmy Izę Janachowską, czy nie denerwują ją internauci, którzy planują za nią w komentarzach jej życie i oceniają codzienne wybory. Mama dwuletniego synka odpowiedziała nam, że coś innego smuci ją bardziej. „To co gorzej nas porusza to jest hejt. My go odczuwamy bardzo bezpośrednio, ale denerwuje wszechobecny hejt. Ciężko z tym walczyć, ale trzeba mieć siłę, by to robić”, powiedziała Rafałowi Kowalskiemu z VIVA.pl Iza Janachowska.
CZYTAJ TEŻ: Izabela Janachowska: „Mówiłam, że nigdy nie będę miała dzieci”. Co się zmieniło?
Prezenterka nawiązała też do filmu na temat hejtu, który wrzuciła na swój kanał YouTube. „Czasem używam swojego kanału, by o tym mówić. I zrobiliśmy niedawno z mężem ważny, ale ciężki dla nas film. Nawet teraz chce mi się płakać, jak o nim wspominam. To było okropne, trudne przeżycie, ale odzew, jaki nas spotkał, był wartościowy”, oceniła gwiazda nowej VIVY przed kamerą naszego serwisu.
Izabela Janachowska ma tylko jedną prośbę. Mówiła o niej z zaszklonymi oczami. „Mam przesłanie, by się kontrolować. Tak jak nie plujemy komuś na ulicę w twarz, tak nie plujmy w twarz w internecie. To tak samo boli”, podkreśliła w rozmowie VIVĄ.pl.
Co jeszcze powiedziała? Dowiedz się oglądając wideo do końca.