Jej teledyski biją w serwisie Youtube rekordy popularności. Takie single, jak „Łowcy gwiazd” czy „Za krokiem krok” okupywały niedawno szczyty list przebojów. Jednak Cleo jest nie do zatrzymania! Wokalistka w rozmowie z nami opowiedziała o swoim najnowszym singlu „Alfabet świateł”, który zapowiada się na hit tej wiosny oraz o... dwóch albumach, które nagrywa jednocześnie.

Reklama

Cleo o singlu „Alfabet świateł”

Teledysk do jej najnowszego singla był kręcony w Tunezji. Czy Cleo przebywała tam w ramach wakacji czy był to wyjazd przeznaczony na nakręcenie obrazu?

– Od tego zacznijmy, że zapomniałam już, co znaczą wakacje od jakiegoś czasu. To był zamierzony wyjazd, gdzie nakręciliśmy obraz nie tylko pod „Alfabet świateł”, ale również mieliście okazję zerknąć na te przepiękne krajobrazy chociażby w piosence „Dom”, czyli w moim ostatnim singlu – przypomina.

A jakie są jej najbliższe zawodowe plany?

Cleo pracuje nad dwiema płytami jednocześnie

Okazuje się, że Cleo nie zwalnia tempa i przygotowuje... dwa albumy jednocześnie!

Zobacz także

– Jestem w trakcie ich tworzenia. Ten utwór znajdzie się na płycie nowoczesnej. Bo zaczynając od początku, tak, jak powinno się to zrobić po bożemu, pracuję jednocześnie nad dwoma albumami: nad nowoczesnym i nad oldschoolowym. „Alfabet świateł” znajdzie się razem z chociażby „Łowcami gwiazd” na nowoczesnej płycie, natomiast klimat „Za krokiem krok”, takie bardziej brzmienia oldschoolowe, znajdą się na płycie, która się nazywa winylowa – zdradza wokalistka.

Skąd taki pomysł? Czy wynika to z chęci podsumowania radiowej kariery z jednej strony, a z drugiej pokazania swojej zupełnie innej, nieoczywistej strony?

– Myślę że jedno i drugie, ponieważ zarówno „Łowcy gwiazd”, jak i „Za krokiem krok”, które tak naprawdę postawimy na dwóch oddzielnych biegunach, spotkały się z bardzo fajnym przyjęciem. Bardzo się cieszę, że tak pozytywnie zagrały. Natomiast chyba genezą tego, tych dwóch albumów jest to, że na początku chciałam jak zwykle zrobić taki misz-masz, jak to u mnie jest.

I chciałam na jedną płytę wymieszać te wszystkie style. Ale później sobie pomyślałam: no nie. Może warto w tym momencie podać Cleo w dwóch totalnie różnych odsłonach: w jednej nowoczesnej, drugiej oldschoolowej. I jaką Cleo będziecie chcieli, taką będziecie mieli. Do wyboru, do koloru – śmieje się w rozmowie z nami artystka.

Reklama

Pełny zapis rozmowy znajdziesz powyżej.

Reklama
Reklama
Reklama