Bali, co zwiedzić na najpiękniejszej indonezyjskiej wyspie
Niektórzy przyjeżdżają na Bali, by zwiedzać wyspę śladami słynnego filmu „Jedz, módl się i kochaj”. Inni odwiedzają to miejsce, by się relaksować, delektować indonezyjską kuchnią i podziwiać tutejszą przyrodę. Są też tacy, dla których liczy się zabawa w tętniących życiem kurortach.
Rocznie na Bali przyjeżdża około 7 mln turystów. Wybierają tę wyspę, żeby odpocząć i nasycić oczy pięknymi, egzotycznymi widokami, skosztować tutejszej kuchni, a także poćwiczyć jogę, kontemplować błękit wody, szum fal rozbijających się o brzeg i szukać wewnętrznej harmonii w czasie zwiedzania hinduistycznych świątyń. Chociaż wyspa jest niewielka (ma tylko 145 km długości), znajduje się na niej blisko 30 tys. miejsc kultu. Dlatego właśnie Bali bywa nazywane wyspą tysiąca świątyń. Inne często używane określenie to „wyspa szczęśliwych ludzi”. Ono z kolei nawiązuje do serdecznego usposobienia Balijczyków, którym uśmiech praktycznie nie schodzi z twarzy, a ich gościnność i uczynność są naprawdę wyjątkowe.
Po tym poznasz Bali
Na wyspie panuje przyjemny, kadzidlany zapach, który przybysze mogą poczuć już na lotnisku. Kolejna rzecz, która ogarnia ich zmysły, to wszechobecna intensywna zieleń – widok palm i pól ryżowych umiejscowionych na kaskadowych tarasach. Nikogo więc nie dziwi fakt, że na Bali można spróbować ryżu w bardzo wielu gatunkach, a w domach Balijczyków i lokalnych restauracjach przyrządza się go na setki najróżniejszych sposobów. Warto też skosztować lekkiego ryżowego wina o nazwie brem, które ma orzeźwiający smak i jest podawane z lodem.
Śladami Julii Roberts
Osoby, które pragną odpocząć od turystycznego zgiełku, powinny obrać kierunek na Ubud, Amed lub wybrać się na północ wyspy, np. na plażę Lovina. Pierwszą miejscowość, czyli położone wśród pól ryżowych i wąwozów Ubud, rozsławił kultowy film z Julią Roberts w roli głównej „Jedz, módl się i kochaj”. Fani tej produkcji, po cichu wierząc, że podobnie jak bohaterka przeżyją na Bali przygodę, która zmieni ich życie, chętnie odwiedzają Ubud. Chcą na własne oczy zobaczyć miejsca, w których rozgrywają się ich ulubione filmowe sceny. Mimo że Ubud jest coraz popularniejsze, wciąż zachowało swój kameralny charakter. W wielu miejscach rozbrzmiewa muzyka grana na tradycyjnym balijskim instrumencie – gamelanie, a czas płynie tam jakby wolniej.
Wielką atrakcją tej miejscowości jest także Monkey Forest – znajdujący się w środku miasta mały rezerwat, w którym żyją małpy. Można je karmić bananami (są do kupienia przy wejściu), jednak warto zachować przy tym ostrożność, bo bywają agresywne lub złośliwe. Ubud zachwyca przyjezdnych wspaniałą hinduską architekturą. Jego klimatyczne uliczki kryją mnóstwo sklepów i straganów z kolorowym rękodziełem, jest też wiele barów oraz restauracji z lokalnym jedzeniem. Jeśli chcecie znaleźć to wszystko w jednym miejscu, skierujcie się na Ubud Art Market.
Gdzie nie spojrzeć, tam świątynia, posąg hinduistycznego bóstwa lub kapliczka. Na niewielkim Bali jest aż 30 tys. miejsc kultu, to dlatego wyspa często bywa nazywana wyspą tysiąca świątyń
Wodospady i gorące źródła Bali
By intensywniej poczuć wyjątkowość Bali, warto wybrać się jeszcze bardziej w głąb lądu. Niezapomnianych wrażeń dostarczają wodospady Sekumpul w środku dżungli, gdzie strumienie wody spadają z wysokości 80 m. Wodospady (jest ich w sumie 7) znajdują się w odległości ponad 60 km od Ubud, więc żeby się do nich dostać, trzeba wynająć samochód lub wybrać się tam z lokalnym przewodnikiem. Nie można też ominąć gorących źródeł w Banjar. Woda, zawierająca związki siarki, ma właściwości lecznicze, z czego bardzo chętnie korzystają Balijczycy. Przychodzą tam całymi rodzinami, żeby odpocząć i zażyć ciepłej kąpieli.
Wokół świętej góry Bali
Między zielonymi wzgórzami we wschodniej części Bali leży kolejne niezwykłe miejsce – Sidemen. Tu również można odciąć się od turystycznego zgiełku i doświadczyć autentycznego życia w harmonii z przyrodą. Tutejsze pola ryżowe, jedne z najbardziej malowniczych na wyspie, ciągną się przez wiele kilometrów i wciąż są uprawiane tradycyjnymi metodami. Z Sidemen niedaleko jest do Gunung Agung, świętej góry Bali. Na jej zboczu znajduje się świątynia Besakih – najważniejsza świątynia hinduistyczna na Bali, nazwana matką świątyń.
Balijskie kurorty i plaże
Na Bali odnajdą się nie tylko ci, którzy potrzebują w czasie wakacji wyciszenia i spokoju, lecz także osoby szukające rozrywki oraz zabawy. Znajdą ją przede wszystkim w kurortach na południu wyspy. Pełno tam klubów nocnych, modnych restauracji i barów na plaży, czynnych niemal całą dobę. Najbardziej znaną miejscowością jest Kuta. Oprócz najróżniejszych hoteli (można tu znaleźć nocleg w każdym budżecie) i typowo azjatyckich lokali turyści mogą tam także odwiedzić kawiarnie i knajpki serwujące europejskie jedzenie.
Podróżnicy poszukujący pełnego komfortu powinni wybrać Nusa Dua. To urokliwa miejscowość, w której nie brakuje luksusowych kurortów, ale są też hotele bardziej przystępne cenowo. Plaża z białym, miękkim piaskiem zapewnia fantastyczne widoki na Ocean Indyjski oraz fale, które próbują ujarzmić surferzy. Osoby kochające surfing i inne sporty wodne mogą się też wybrać do Canggu, Balangan, Bingin czy Padang Padang.
Uczta w balijskim stylu
Kuchnia Bali jest pełna smaku, kolorów i przypraw. Łączy to, co lokalne, z kulinarnymi wpływami z pobliskiej Jawy i Sumatry. Jest też nieco mniej pikantna niż tradycyjna kuchnia indonezyjska. Restauracje i stanowiska z lokalnym street foodem znajdują się niemal na każdym rogu. Typowo balijskie danie to np. babi guling, czyli faszerowany prosiak z rusztu. Trzeba spróbować także owoców morza i sałatek przygotowanych z warzyw zwanych gado gado. Bardzo popularne danie na Bali to smażony ryż z najróżniejszymi dodatkami, czyli nasi goreng. Właśnie w tych intensywnych smakach jest zaklęta cudowna dusza wyspy.
Więcej propozycji wyjazdów w ciekawe zakątki świata znajdziesz w najnowszym wydaniu VIVA! x ITAKA Zima 24/25