Reklama

W świecie gwiazd przeszczepy włosów nie są niczym niezwykłym. Rzadko znane osoby mówią o tym otwarcie, ale wiadomo, że zabieg ten mają za sobą Elon Mask, David Beckham czy Kevin Costner. Jeśli zastanawiasz się, dla kogo jest przeszczep włosów, jak przebiega cała procedura i kiedy można spodziewać się efektu bujnych włosów, przeczytaj ten tekst. Anna Kuznetsova, trycholożka i właścicielka klinik Hairmitage, szczegółowo tłumaczy, jak wygląda przygotowanie do zabiegu, która metoda przeszczepiania włosów jest teraz najpopularniejsza i z czym trzeba się liczyć po przejściu tej procedury.

Reklama

Kto zgłasza się w obecnych czasach na przeszczep włosów?

To nie przypadek, że zabieg jest wykonywany głównie u mężczyzn. Wiele kobiet, nawet jeśli chciałyby się poddać przeszczepowi włosów, to się do niego nie kwalifikuje. Dlaczego tak jest, wyjaśnia nasza ekspertka:
- Łysienie u kobiet przebiega inaczej niż u mężczyzn. Łysienie androgenowe, które jest głównym powodem wykonywania przeszczepu, u kobiet jest rozlane na całej głowie. To tak zwany typ żeński łysienia androgenowego. W tym przypadku włosy na potylicy również tracą gęstość, a to z tego obszaru pobiera się mieszki włosowe do zabiegu. Krótko mówiąc, kobiety kwalifikują się do przeszczepu wtedy, gdy występuje u nich łysienie androgenowe typu męskiego – mówi Anna Kuznetsova i dodaje, że u kobiet zazwyczaj wystarczające jest leczenie zachowawcze.
Do zabiegu kwalifikują się więc pacjenci, którzy mają zaawansowane łysienie androgenowe, czyli tacy, u których w wyniku uwolnienia androgenów ubytki włosów są już bardzo duże i nie da się ich zniwelować za pomocą terapii, w tym zabiegów trychologicznych i leczenia farmakologicznego.

Materiały prasowe

Kluczowa jest diagnostyka i kwalifikacja do zabiegu

Trycholożka podkreśla, że przed przeszczepem niezwykle ważna jest bardzo szczegółowa diagnostyka, by zostały wykluczone wszelkie przeciwwskazania do zabiegu. Dlaczego to tak istotne, tłumaczy na przykładzie:
- Wyobraźmy sobie, że przychodzi pacjent, który ma zakola i zgłasza, że chciałby zrobić przeszczep. Najpierw oglądamy skórę głowy pod specjalnym urządzeniem. Już na tym etapie można zobaczyć pewne przeciwwskazania, czyli np. cechy bliznowacenia. Wtedy robimy biopsję, wysyłamy próbki do histopatologa, żeby to potwierdzić lub wykluczyć. I czasem okazuje się, że pacjent ma np. liszaj płaski mieszkowy. To jest absolutne przeciwwskazanie do przeszczepu. A gdy przyszedł, na pierwszy rzut oka wszystko wyglądało tak, jak by to były ubytki włosów spowodowane łysieniem androgenowym – wyjaśnia trycholożka i dodaje:
- Dlatego właśnie, rozważając wykonanie przeszczepu włosów, należy wybrać specjalistę, który przeprowadza pogłębioną diagnostykę podczas kwalifikacji do zabiegu. I nie robi tego na podstawie zdjęcia, jak to się gdzieniegdzie na świecie zdarza, zwłaszcza w tanich ośrodkach za granicą - mówi.

Diagnostyka jest kluczowa, bo przeciwwskazań do przeszczepu jest bardzo dużo – podkreśla ekspertka.

A co jeśli przeszczep zostanie wykonany bez wykluczenia przeciwwskazań? Istnieje duże ryzyko, że po prostu się nie uda, włosy wypadną, a na głowie zostaną blizny. Gdy pacjent przejdzie diagnostykę zdrowia skóry głowy i wszystkie badania są w normie, specjalista ocenia strefę dawczą, leczy stany zapalne, łojotokowe zapalenie skóry, zapalenie mieszków włosowych itd., by owłosiona skóra głowy była całkowicie zdrowa w momencie zabiegu.

Materiały prasowe

Tymi metodami wykonuje się przeszczep włosów

- Od lat stosowane są dwie metody przeszczepu włosów. Pierwsza to STRIP, coraz mniej popularna. Druga to metoda FUE, która jest teraz powszechnie stosowana w klinikach zajmujących się przeszczepami włosów – wyjaśnia trycholożka. Czym się różnią? W metodzie STRIP pobiera się paseczki skóry z mieszkami włosowymi z potylicy i miejsce pobrania jest zszywane. Metoda FUE polega na pobieraniu specjalnym narzędziem graftów, czyli pojedynczych jednostek włosowych. - Ta druga metoda jest moim zdaniem lepsza, bo nie powoduje powstawania blizn, nie trzeba zszywać skóry, a po zabiegu jest bardzo krótki okres rekonwalescencji – mówi Anna Kuznetsova.

Na bujne włosy po przeszczepie trzeba poczekać

Włosy, które zostały przeszczepione, najpierw i tak wypadają. Te, które mają odrosnąć, pojawiają się w ciągu 12 miesięcy, więc po roku pacjent może zobaczyć u siebie maksymalny efekt zabiegu. Ale przeprowadzony z sukcesem przeszczep to nie koniec walki o gęste włosy.

To nie jest zabieg do końca życia, przeszczep nie zatrzymuje łysienia, tylko uzupełnia ubytki włosów.

- Przeszczep nie powoduje odrastania włosów, które bezpowrotnie wypadły. W trakcie zabiegu zmienia się jedynie lokalizacja mieszków włosowych, które jeszcze pozostały na owłosionej skórze głowy pacjenta. Trzeba cały czas stosować leczenie zachowawcze, bo łysienie będzie nadal postępować – wyjaśnia nasza ekspertka i dodaje: - Genów nie da się zmienić.

Reklama

Anna Kuznetsova jest trycholożką z 13-letnim doświadczeniem i uznanym ekspertem w tej dziedzinie. Prowadzi trzy kliniki Hairmitage – w Warszawie, Gdyni i Katowicach. Swoich pacjentów ujmuje niezwykłym zaangażowaniem, które jest poparte gruntowną wiedzą. Zdobywała ją na Uniwersytecie RUDN oraz wielu międzynarodowych kongresach i szkoleniach z zakresu trychologii i dermatologii. Fakt, że od jej zdrowych, pięknych i wypielęgnowanych włosów nie można oderwać wzroku, mówi sam za siebie. Więcej informacji na stronie www.hairmitage.pl

Reklama
Reklama
Reklama