Reklama

Mamy coraz większą wiedzę o sztuce pielęgnacji, wiemy, które witaminy poprawiają stan naszej skóry i jak działają kwasy. To nie tylko efekt pandemii i prób odtworzenia profesjonalnych zabiegów pielęgnacyjnych we własnej łazience... Już wcześniej zaczęłyśmy czytać składy, interesować się podstawami anti-agingu i szukać formuł wykonanych z naturalnych komponentów.

Reklama

Miya BEAUTY.lab - profesjonalna pielęgnacja w domu

Na nowe potrzeby odpowiada Miya, świadoma polska marka, która dba nie tylko o skuteczność kosmetyków, ale także o środowisko i bezpieczne dla skóry składy. Najnowsze dziecko Miya, ekspercka seria pielęgnacyjna BEAUTY.lab, powstawała przez półtora roku, z poszanowaniem filozofii marki: zero szkodliwej chemii, zero olejów mineralnych. W trosce o naturalne składy bazowano na hydrolatach, które zapewniają też delikatny zapach kosmetykom.

Do współpracy zaproszono dr Izabelę Załęską, ekspertkę kosmetologii, która pomogła opracować programy pielęgnacji BEAUTY.lab dla różnych typów cery.

Seria BEAUTY.lab to taki bardzo bezpieczny gabinet kosmetyczny w domu. W produktach z linii Miya BEAUTY.lab zawartość procentowa składników aktywnych jest tak dobrana, że można je ze sobą bezpiecznie łączyć w jednej rutynie pielęgnacyjnej - mówi dr Załęska.

Jakie to składniki? Na przykład coraz popularniejszy kwas glikolowy, który pozwala osiągnąć efekt wygładzonej i rozjaśnionej skóry, witamina C, sekretna broń przed przebarwieniami, oraz argirelina, neuropeptyd wygładzający zmarszczki mimiczne.

Pełna kuracja widocznie poprawiająca stan skóry trwa zaledwie trzy tygodnie (to tzw. #EfektMiya), choć oczywiście poszczególne kosmetyki Miya BEAUTY.lab możemy stosować regularnie, pamiętając tylko o odpowiedniej ochronie przeciwsłonecznej (skóra uwrażliwiona przez składniki aktywne jest bardziej podatna na słońce). Bo zgodnie z filozofią marki, jej produkty do profesjonalnej pielęgnacji są proste w użyciu, a cała rutyna kosmetyczna zajmuje mało czasu.

Trzy kroki dla pięknej skóry

Jeśli liczymy na zauważalne gołym okiem efekty, szybką poprawę kolorytu i jędrności skóry zapewniają nam trzy kroki: peeling enzymatyczny, tonik rozświetlający oraz dobrane do potrzeb skóry serum.

Krok 1: Naturalny peeling enzymatyczny

Oczyszczanie skory delikatną pianką czy żelem może nie wystarczać, szczególnie jeśli mamy skłonność do niedoskonałości i zaskórników. Na ratunek przychodzi naturalny peeling enzymatyczny Miya myBEAUTYpeeling. Wystarczy nałożyć go 2-3 razy w tygodniu, po oczyszczaniu, i pozostawić na 5-10 minut.

Substancją czynną jest tu papaina, która delikatnie złuszcza naskórek, oczyszcza pory i redukuje wydzielanie sebum. Działanie nawilżające mają z kolei olejki roślinne i ekstrakty owocowe, dzięki którym kosmetyk nie powoduje dyskomfortu i uczucia ściągnięcia.

mat. prasowe

Krok 2: Tonik rozświetlający z kwasem glikolowym

Toniki kwasowe biją rekordy popularności, dzięki uniwersalnemu działaniu złuszczającemu i rozjaśniającemu. Taki kosmetyk rozwiązuje problemy skóry w różnym wieku: od zapchanych porów i niedoskonałości, po przebarwienia i pierwsze zmarszczki. Tonik Miya BEAUTY.lab łączy naturalny hydrolat z róży damasceńskiej z 5-procentowym stężeniem kwasu glikolowego. To idealne stężenie, żeby szybko zauważyć efekty, a jednocześnie uniknąć podrażnień.

Zalecana częstotliwość stosowania to 3-4 razy w tygodniu, rzadziej przy skórze wrażliwej, częściej - przy cerze tłustej. Tonik z kwasem glikolowym stosujemy wieczorem, a rano powinnyśmy pamiętać o kremie z filtrem SPF. Uwaga, nadmierna ekspozycja słoneczna mogłaby powodować przebarwienia, zamiast je redukować, więc nie używamy toniku podczas egzotycznych wakacji.

mat. prasowe

Krok 3: Serum

Użycie kwasowego toniku nie tylko przywraca skórze właściwe pH i złuszcza martwe komórki, ale także przygotowuje na prawdziwą ucztę: serum. Po 25., 30. roku życia to już obowiązkowy etap pielęgnacji porannej i wieczornej. Serum dobieramy w zależności od potrzeb cery, możemy też nimi żonglować - stosując naprzemiennie albo dostosowując do aktualnego stanu skóry.

Dla rozjaśniania przebarwień, a także syntezy kolagenu i ochrony skóry przed działaniem wolnych rodników, kluczowe są preparaty z witaminą C. Serum Miya BEAUTY.lab zawiera jej 5-procentowe stężenie zawieszone w hydrolacie z kwiatów gorzkiej pomarańczy, wzbogacone o inne składniki opóźniające starzenie, jak regenerujący niacynamid.

Czy serum z witaminą C powinny stosować tylko kobiety z problemem przebarwień? Nie, bo to wspaniały składnik odmładzający. Nie dość, że rozświetla skórę i pobudzą ją do produkcji kolagenu, to jeszcze ma silne działanie antyoksydacyjne, szczególnie istotne w czasie zimowego smogu, który przyczyna się do nadprodukcji szkodliwych wolnych rodników.

mat. prasowe

Silne działanie przeciwstarzeniowe ma także serum wygładzające z kompleksem anti-aging 5% Miya BEAUTY.lab. Tu kluczowym składnikiem jest argirelina, neuropeptyd porównywany do... botoksu. Oczywiście żaden kosmetyk nie działa tak silnie jak zastrzyk, ale argirelina potrafi zmniejszyć aktywność mięśni twarzy, przyczyniając się do spłycenia zmarszczek mimicznych. Działanie anti-aging wspomaga kwas fitowy oraz popularny kwas hialuronowy, odpowiedzialny za nawilżenie i jędrność tkanek. Nie wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę, ale poziom tej substancji w skórze zaczyna spadać już w okolicy 25. urodzin!

mat. prasowe

Trzecim serum z gamy Miya BEAUTY.lab jest Serum z prebiotykami do skóry problematycznej. Działa normalizująco na skórę przetłuszczającą się, ze skłonnościami do niedoskonałości, pomaga odbudować mikrobiom i złagodzić podrażnienia. Głównym składnikiem aktywnym jest kwas azelainowy, cudowny eliksir na krostki i rozszerzone pory. Serum z linii BEAUTY.lab to doskonała recepta na maskne, jak żartobliwie nazwano trądzik w dolnej części twarzy, powodowany przez częste noszenie maseczki.

mat. prasowe

Największa zaleta kuracji Miya BEAUTY.lab? W myśl hasła #JestemGotowa, sama pielęgnacja jest błyskawiczna i nie wymaga oczekiwania na wchłonięcie się kolejnych specyfików. Przeciwnie, to wyjątkowo łatwa i bezproblemowa recepta na poprawę stanu cery, stworzona dla kobiet, które nie lubią tracić czasu. W przeciwieństwie do Koreanek, nie jesteśmy gotowe na poświęcanie całego wieczoru na pielęgnację, ale te trzy podstawowe kroki wystarczą, żeby nasza skóra stała się rozjaśniona, jędrna i bardziej młodzieńcza!

Reklama

Materiał powstał z udziałem marki Miya.

Reklama
Reklama
Reklama