Kochacie morze? Te kosmetyki sprawią, że poczujecie się jak na plaży!
Odliczając dni do kolejnej podróży nad morze, wypróbuj inspirowaną nim linię pielęgnacyjną
Tylko sobie wyobraźcie: leżycie na pięknej plaży, promienie słoneczne delikatnie muskają wasze ciała, a lekki wiatr przyjemnie je ochładza. Słuchacie szumu morza, patrzycie na wzbierające fale i macie poczucie, że nic więcej wam do szczęścia nie potrzeba.
Morze koi i dodaje energii, a słona woda świetnie działa na naszą skórę. Nic dziwnego, że tak chętnie nad nie wracamy. Ale morskie kąpiele to nie jedyny sposób, by korzystać z jego dobroczynnych właściwości. Jeśli kochacie morze, równie mocno docenicie kosmetyki z najnowszej linii pielęgnacyjnej marki Thalgo – Source Marine. Przydadzą się szczególnie teraz, kiedy zima za rogiem, Bałtyk nadaje się jedynie do morsowania, a w poszukiwaniu słonecznej plaży trzeba się udać na drugi koniec globu. Dzięki kosmetykom Thalgo chociaż przez chwilę będziemy mogły poczuć się jak na Karaibach.
Prawdziwy eliksir piękności
Naukowcy z Uniwersytetu Stanforda nie mają wątpliwości - woda morska, oprócz soli, zawiera ponad 40 (!) innych naturalnie występujących minerałów. Potas, magnez, wapń i cynk wspomagają detoksykację skóry, dzięki czemu staje się ona miękka i gładka. To jednak nie koniec jej zalet, bo pomaga również przy problemach z trądzikiem, łupieżem i przetłuszczaniem się skóry. Delikatnie złuszcza i poprawia jej napięcie. Zmniejsza obrzęk, zaczerwienienie, suchość, swędzenie i pękanie skóry, a także reakcje alergiczne.
Podobne działanie ma linia Source Marine. Bogata w remineralizujące skórę morskie kompleksy, minerały i składniki aktywne, działa skutecznie i natychmiastowo. Kluczową rolę odgrywa kompleks Sève Bleue. Kompozycja naturalnej wody morskiej, potrójnie filtrowanej, bogatej w morski mangan, nasyconej minerałami i mikroelementami oraz opatentowany ekstrakt z mikronizowanych alg morskich nasycony 14 morskimi mikroelementami poprawiają kondycję i samopoczucie skóry.
Te kremy odpowiadają potrzebom naszej skóry
Zestaw składa się m.in. z dwóch podstawowych kremów. W zależności od potrzeb naszej skóry, możemy wybierać między dwoma wariantami: bogatszym i lżejszym. Krem Hydrating Melting Cream będzie odpowiedni dla suchej skóry. Zapewnia jej długotrwałe nawilżenie, zmiękcza i niweluje uczucie ściągnięcia. Sprawia, że skóra odzyskuje naturalny blask i zdrowy kolor.
Dla cery mieszanej polecany jest Hydrating Cooling Gel-Cream. Orzeźwiający krem-żel remineralizuje i wzmacnia skórę oraz zapobiega utracie wody. Nawilża aż na 24 godziny! Na noc sprawdzi się Revitalising Night Cream, który nawadnia skórę i stymuluje działania naprawcze podczas snu.
Kompleksowa pielęgnacja, która działa cuda
Zanim użyjecie kremu, warto najpierw wklepać porcję serum Intense Moisture Quenching Serum. Kosmetyk doskonale nawilża i zwiększa spójność skóry, dzięki czemu zmniejsza utratę wody i minerałów. Prawdziwą „wisienką na torcie” jest produkt do cienkiej i pozbawionej gruczołów łojowych skóry okolic oczu – wygładzający fluid Smoothing Eye Care. W skład zestawu wchodzi również maska Source Marine Rehydrating Pro Mask. Wystarczy zaledwie 10 minut, aby nasza skóra stała się po jej nałożeniu gładsza, wypełniona i pełna blasku.
Dla osób, które mają bardzo zmęczoną i przesuszoną skórę, przygotowano coś specjalnego – tygodniowy program w ampułkach 7 Day Hydration Treatment. Poza morskimi skarbami produkty zawierają też kwas hialuronowy. Taka mieszanka gwarantuje „zastrzyk” głębokiego nawilżenia i ratuje odwodnioną skórę. Pomocna w uzupełnieniu brakujących nam pierwiastków będzie też L’Oceane Hypertonic Marine Plasma. Niezwykła woda morska do picia, w 100% naturalna, została wzbogacona o „żywe wodorosty zebrane w chronionych obszarach morza”. Działa detoksująco, rewitalizująco, regenerująco i świetnie smakuje!
Dbajmy o siebie i o planetę!
Używając kosmetyków z serii Source Marine dbacie nie tylko o siebie, ale także o naszą planetę. Do wszystkich produktów pakowanych w szklane słoiczki opracowano pierwsze ekowkłady z tworzywa pochodzącego z recyklingu. Co ważne, nadają się one do ponownego przetworzenia, więc po wykorzystaniu kosmetyku, możemy bez końca uzupełniać nasz słoiczek.
Materiał powstał z udziałem marki Thalgo