Dom mody Dior ogłosił nową współpracę. W nadchodzącej kampanii reklamowej ultowego zapachu J'adore zobaczymy Rihannę. Wybór artystki na ambasadorkę jednego z najchętniej wybieranych zapachów marki doskonale łączy ponadczasowy luksus z nowoczesnością. To nowa era dla J'adore, jak podkreśla francuski dom mody.

Reklama

ZOBACZ TAKŻE: Poznaj kosmetyki, które zagwarantują trwałość każdej fryzury. Nawet na niezbyt podatnych włosach! Dzięki nim stylizacja włosów będzie wyglądać perfekcyjnie przez cały dzień

Zapach który istnieje od 25 lat

J'adore od Dior to zapach, który od lat kojarzy się z elegancją, zmysłowością i ponadczasowym stylem. Od momentu debiutu w 1999 roku stał się synonimem luksusu i wyszukanej kobiecości.

Wybór Rihanny jako twarzy tej ikonicznej marki jest więc nie tylko odświeżeniem wizerunku perfum, ale także podkreśleniem ich uniwersalności i zdolności do ewoluowania wraz z duchem czasów.

Nowa siła zapachu J'adore

Rihanna to artystka, która od lat wykracza poza granice świata muzyki. Jest uznawana za ikonę mody, a jej odważne, nieszablonowe stylizacje nieustannie inspirują miliony fanów na całym świecie.

Zobacz także

Piosenkarka chętnie sięga po eleganckie, a zarazem odważne rozwiązania, co doskonale współgra z esencją zapachu J'adore. Nowa kampania z jej udzialem to manifestacja współczesnej kobiecości, która łączy w sobie siłę, pasję i niepowtarzalny styl.

CZYTAJ TEŻ: Jak dbać o stopy latem? Oto skuteczne triki pielęgnacyjne. Poznaj sprawdzone sposoby!

Reklama

"To coś więcej niż perfumy"

W mediach społecznościowych pojawiła się pierwsza zapowiedź kampanii, na której Rihanna emanuje pewnością siebie i luksusem. Jak sama przekazała, „bycie nową twarzą J’adore to zarówno zaszczyt, jak i misja. Ten zapach, który znam i kocham od dawna, znaczy dla kobiet tak wiele... To coś więcej niż perfumy - to towarzysz i punkt odniesienia. Jestem szczególnie wzruszona, że ​​mogę dołączyć do tej przygody i przyczynić się do niej poprzez mój świat, moją historię, moje korzenie, a także moją kreatywność i moją własną kobiecość”.

Reklama
Reklama
Reklama