Marcelina Zawadzka zdradza, jaki kosmetyk zabrałaby na bezludną wyspę...
i jak maluje się w karnawale!
Marcelina Zawadzka, była Miss Polonia i prowadząca Pytanie na śniadanie w TVP1, jest jedną z najpiękniejszych Polek. Jeśli chcesz wiedzieć jak się maluje na co dzień i od święta, z jakim kosmetykiem się nie rozstaje i czego nauczyła się od profesjonalnych makijażystów, koniecznie przeczytaj naszą rozmowę!
Marcelina Zawadzka szczerze o sztuce makijażu
Najczęściej nie malujesz się zbyt mocno. Jaki jest twój ulubiony ekspresowy makijaż? I czy malujesz się jeśli masz w planach przejażdżkę na motorze?
Marcelina Zawadzka: To prawda, na co dzień staram się odpocząć od mocnego, telewizyjnego makijażu na rzecz delikatnego, świetlistego looku. Wyrównuję cerę lekkim podkładem, nakładam bronzer pod kości policzkowe, a skronie oraz powieki nabłyszczam rozświetlaczem.
Uważam, że świetnym sposobem na powiększenie oka jest namalowanie grubszej, dobrze roztartej linii na dolnej powiece. Ja wybieram odcienie mieniącego się brązu. Do tego warstwa podkręcającego tuszu do rzęs, neutralna matowa pomadka i jestem gotowa!:) A na motor raczej się nie maluję, chyba, że wsiadam na niego akurat po pracy w TV (śmiech).
Jakie kosmetyki masz zawsze przy sobie?
Raczej nie jestem jedną z kobiet, która nosi przy sobie duży arsenał kosmetyczny w torebce. Stawiam raczej na minimalizm. W mojej kosmetyczce znajduje się jednak zawsze puder matujący, korektor pod oczy oraz pomadka do poprawek makijażu ust.
Gdybyś wylądowała na bezludnej wyspie co zabrałabyś ze sobą?
Zdecydowanie tusz do rzęs!:) Uwielbiam pięknie podkreślone, gęste rzęsy – wierzę, że dobrze podkreślona rama oka jest świetnym sposobem na podkreślenie urody każdej kobiety.
Czy masz jakieś triki, których nauczyłaś się od makijażystów podczas sesji zdjęciowych?
Oczywiście! Co prawda ja maluję się minimalistycznie, a profesjonaliści mają w zanadrzu wiele cudownych tricków, ale jednym z moich ulubionych jest sposób aplikacji rozświetlacza, który pięknie odświeża buzię i nadaje jej promienny wygląd Kiedyś nakładałam go tylko na szczyt skroni, dziś nabłyszczam również oko, łuk kupidyna (trick na powiększenie ust) oraz czubek nosa (odświeża makijaż).
Czy masz skórę wrażliwą? Czy chętnie sięgasz po kosmetyki hypoalergiczne? Jeśli tak, to dlaczego? Czym się wyróżniają i za co je cenisz?
Moja skóra, po latach pracy w telewizji oraz przy sesjach zdjęciowych, stała się delikatna i wrażliwa. Z tego właśnie powodu uwielbiam kosmetyki hypoalergiczne, które otulają ją dobroczynnymi składnikami i nie sprawiają, że oczy są zaczerwienione. Uważam, że w dzisiejszych czasach, w których staramy się żyć zdrowo, uprawiać aktywność fizyczną powinniśmy dbać również o jakość naszych kosmetyków. Ja stawiam na produkty hypoalergiczne.
W karnawale króluje błysk. Czy lubisz kosmetyki z brokatem? Jeśli tak, to jakie najbardziej?
Oczywiście, że tak!:) Na co dzień stawiam w makijażu na minimal, ale od święta lubię zaszaleć. Wiem, że w tym sezonie bardzo modne są brokatowe usta – myślę, że jeżeli nadarzy się okazja, to wypróbuję ten trend. Jeżeli zaś chodzi o brokat na powiece, makijażyści wielokrotnie wykonywali mi taki mieniący się make-up przy okazji większych produkcji telewizyjnych bądź zwariowanych sesji zdjęciowych.
Co najmilej wspominasz ze współpracy z marką Bell HYPOAllergenic, której jesteś ambasadorką?
Tworzenie naszej – pierwszej – wspólnej kolekcji BY Marcelina, której wprowadzenie miało miejsce na wiosnę 2017 roku niesamowite chwile w laboratorium, na produkcji. To pierwsze takie doświadczenie, ale bardzo mile je wspominam i już mogę zdradzić, ze po tegorocznym sukcesie pracujemy nad kolejna edycją kolekcji współtworzonej przy moim udziale.
Już za chwile będziemy mogli ją oglądać na półkach w drogeriach Hebe i Rossmann. Bardzo się z tego cieszę i już nie mogę się doczekać.