Iman uczci pamięć Davida Bowiego specjalnymi perfumami Love Memoir
Zapach jest już na rynku. Znamy jego skład i cenę
Iman ogłosiła właśnie, że wprowadza na rynek kosmetyczny perfumy, które są jej hołdem dla zmarłego w 2016 roku Davida Bowiego. Brytyjski muzyk i performer oraz somalijsko-amerykańska modelka byli małżeństwem przez 24 lata. Gwiazdor estrady i gwiazda światowych wybiegów stworzyli razem wiele wspólnych wspomnień. To właśnie nimi inspirowała się Iman tworząc zapach Love Memoir. Czym pachną i ile kosztują perfumy, które mają upamiętniać słynnego muzyka?
ZOBACZ: W ich związek nie wierzył nikt. Oto niezwykła historia miłości Iman i Davida Bowie
Iman stworzyła zapach upamiętniający Davida Bowiego
Iman w wywiadzie udzielonym magazynowi Vanity Fair zdradziła, że po kilku latach namysłów w końcu zdecydowała się wydać na świat swoje kolejne kosmetyczne dziecko. (W 1994 roku założyła przedsiębiorstwo kosmetyczne IMAN Cosmetics; jej produkty są dedykowane głównie dla czarnoskórych kobiet.) Stał się nim zamknięty w designerskim flakonie zapach, który ma przywoływać na myśl ulubione kosmetyki Bowiego. Modelka postanowiła przypomnieć, że ukochanymi perfumami muzyka był zapach Noir Extreme od Tom Forda. Perfumy te są pełne drzewnych nut, a właśnie takie Ziggy Stardust lubił najbardziej. Podobno był do nich na tyle przywiązany, że używał ich codziennie: miał się nimi skropić także w dniu swojej śmierci.
Teraz swoistą interpretację Noir Extreme będącą jednocześnie hołdem dla Bowiego kupicie w formie perfum Love Memoire. Właśnie tak Iman nazwała zapach, który dopiero co pojawił się na rynku. Poza nutami drzewa wyczujemy w nim także bergamotkę, różę, czarną porzeczkę i francuską wanilię. Mają one symbolizować kierunki wspólnych podróży słynnej pary – tych do Włoch, Francji, ale wyprawy po Stanach Zjednoczonych czy te do Afryki.
- Stworzyłam te perfumy z nadzieją, że zainspirują one innych do tworzenia własnych wspomnień. Mam 66 lat i jest dla mnie jasne, że pod koniec naszych dni najważniejszą i najbardziej cenną rzeczą, którą mamy i która będzie podtrzymywać nas na duchu do końca naszych dni, będą właśnie nasze wspomnienia. Zapach, który stworzyłam, został podyktowany szacunkiem do moich wspomnień z Bowiem, mojej wiecznej miłości i oddania mężowi – opisuje swoją pracę nad zapachem modelka.
Zobacz także
Perfumy Love Memoir mają się wyróżniać nie tylko jedyną w swoim rodzaju mieszanką nut zapachowych, lecz także flakonem, który przyciąga wzrok już od pierwszych sekund. Na opakowanie składają się bowiem dwie owale – jeden w kolorze głębokiej pomarańczy, drugi zaś – cały złoty. Buteleczka ma nawiązywać do intymności i prywatności, którą modelka celebrowała podczas wielomiesięcznego zamknięcia w domu w trakcie pandemii koronawirusa. Złota zakrętka zaś symbolizuje zachody słońca, którymi się wówczas cieszyła. I które uwielbiała oglądać razem ze swoim mężem przez cały czas trwania ich małżeństwa.
CZYTAJ TEŻ: David Bowie i Iman. Jak wyglądała miłość człowieka, który za życia stał się legendą?
Iman zapowiedziała jednocześnie, że w linii Love Memoir znajdą się nie tylko perfumy, lecz także balsam do ciała oraz mgiełka zapachowa. Wszystkie trzy kosmetyki są już dostępne na rynku. Można je kupić przez amerykańską stronę hsn.com. Ich ceny zaczynają się od 25, a kończą na 86 dolarach.
Iman i David Bowie - historia miłości
Iman i Bowie poznali się na randce w ciemno. 4 października 1990 roku wspólny przyjaciel umówił ich na spotkanie. David był zbliżającym się do pięćdziesiątki gwiazdorem, ona - 40-letnią byłą modelką. Oboje mieli już dzieci z poprzednich małżeństw. On - 18-letniego syna, Duncana, ona - 9-letnią Zulejkę. Randka była spotkaniem dojrzałych osób, które wiele w życiu już przeszły. Ale chemia zadziałała. David był pod tak wielkim urokiem czarnoskórej piękności, że zaczął wymyślać imiona dla ich wspólnych dzieci. Iman była pod wrażeniem jego uroku i dowcipu, ale na początku miała większy dystans. Nie wyobraża sobie życia z rockmanem, o którym krążą przerażające plotki. Całą historię ich miłości przeczytasz w naszym artykule na viv.pl.