Jaki jest sekret szczupłej figury Maffashion? Zdziwicie się!
Gwiazda zdradziła nam, co robi żeby świetnie wyglądać
Jej obserwatorzy znają jej życiowy optymizm. Widzą ją na czerwonym dywanie, w światowych kampaniach i na najbardziej prestiżowych pokazach, a także totalnie naturalną, bez makijażu i w domowym zaciszu. Zwykła-niezwykła dziewczyna – Julia Kuczyńska. Maffashion w najnowszym numerze magazynu Viva! Na Lato opowiedziała nam, jakie triki stosuje, żeby pięknie wyglądać!
Nie narzucam sobie rygoru w diecie, mogę grzeszyć, kiedy chcę, ale po prostu lubię zdrowe jedzenie. Moim grzeszkiem były kiedyś duże ilości orzechów czy lodów - mówi Julia.
– Blogerka, podobnie jak modelka, musi dbać o swoje ciało, żeby na zdjęciach wyglądać perfekcyjnie?
Blogerka, modelka, nauczycielka czy lekarka. Uważam, że każda kobieta powinna dbać zarówno o swoje ciało, jak i zdrowie.
– Jakie są Twoje sposoby?
Jest wiele trików, które my, kobiety, możemy stosować, aby lepiej wyglądać i tym samym lepiej się czuć. Domowe spa to supersprawa, jednak nie oszukujmy się, najlepszą rzeczą wpływającą na nasz promienny wygląd jest po prostu sen.
– Chyba nie masz na niego za wiele czasu? Na Instagramie często pokazujesz swój budzik – nieraz musisz wstawać bladym świtem, żeby zdążyć na samolot.
Często latam i nadrabiam sen w samolocie. O dziwo, mój mały organizm szybko się regeneruje. Nie wiem, jak to działa, ale nie potrzebuję tak dużo wypoczynku, spa czy innych rzeczy, aby sobie w tym pomagać. Może zabrzmi to nieco dziwnie, ale lubię skrajne emocje. Największym odpoczynkiem dla mnie jest adrenalina. Jeśli jest jakaś góra, strome zejście czy rollercoaster, to właśnie tam mnie zobaczycie.
– Większość blogerek jest bardzo szczupła. Ty także. Jesteś na diecie?
Nie jestem na żadnej diecie. Regularnie ćwiczę, już od najmłodszych lat. Mam swój poranny rytuał ulubionych ćwiczeń, dzięki którym czuję się lepiej przez cały dzień. Kolejna sprawa to taniec. Od małego lubiłam tańczyć, dalej sprawia mi to ogromną przyjemność!
– I nie pozwalasz sobie na jedzeniowe grzeszki?
A kto tego nie robi?! Nie narzucam sobie rygoru, mogę grzeszyć, kiedy chcę, ale po prostu lubię zdrowe jedzenie. Moim grzeszkiem były kiedyś duże ilości orzechów czy lodów. Teraz orzechy muszę całkowicie wykluczyć z diety, bo od trzech lat jestem alergikiem. Ponadto od 12 lat wiem swojej niedoczynności tarczycy. Jednak dopiero od kilku lat dbam o to, aby unikać produktów, które niekorzystnie wpływają na organizm przy tej chorobie.
– Jesz regularnie?
Codziennie jestem w biegu, bardzo dużo się przemieszczam, od spotkania na spotkanie, to sesja, to kolejna podróż czy realizowany projekt. Każdy dzień jest inny. Uwielbiam to, ale niestety nie ma tu mowy o regularności posiłków.
– Czy dziś influencerki muszą cały czas się zmieniać, żeby być na topie i nie znudzić czytelniczek bloga lub obserwatorów w mediach społecznościowych?
Po pierwsze, nic nie trzeba. Po drugie, każda zmiana znajdzie swoich odbiorców, ale ja postępuję według swoich zasad i nie analizuję tego, to jest po prostu moje życie.
– Piękno przestało być modne? Na wybiegach króluje „dziwna” moda. Ideał kobiecości się zmienił?
Umowny ideał piękna od zawsze lekko się zmienia. Tak jak zmieniają się trendy. Aż tak się nad tym nie zastanawiałam. Ważne, by każdy wiedział, co mu się podoba.
– Dla Ciebie piękna kobieta to…
Taka, która zna swoją wartość i dobrze się czuje w swoim ciele.
Cały wywiad z Maffashion znajdziecie w nowej VIVIE! Na Lato!