Reklama

Demi Moore uznawana była dotąd za jedną z najpiękniejszych gwiazd w Hollywood. Mówiło się nawet, że jest doskonałym przykładem na to, jak korzystać z zabiegów medycyny estetycznej, by nadal wyglądać naturalnie. To jednak zmieniło się po debiucie aktorki w roli modelki na paryskim pokazie Fendi, gdzie nie przypominała samej siebie, a raczej ofiarę nieudanej operacji plastycznej! Co się stało?

Reklama

Demi Moore na pokazie Fendi - czy miała operacje plastyczne?

W środę Demi Moore pojawiła się na pokazie domu mody Fendi w eleganckiej, czarnej stylizacji z głębokim dekoltem i w zjawiskowej biżuterii. Niestety nikt nie mógł skupić się na prezentowanych ubraniach, bo wygląd Demi wprowadził widzów w osłupienie! Po piękności znanej z filmów takich jak Duch, Szkarłatna litera czy Aniołki Charliego nie ma śladu! Jej twarz zmieniła się w sposób przerażający – policzki sprawiają wrażenie wypełnionych kwasem hialuronowym i naciągniętych do granic możliwości, podobnie jak usta, które wyglądają niczym z filmu Joker. Ich opadające kąciki dodatkowo sprawiają, że twarz nabiera bardzo smutnego wyglądu.

Na pierwszy rzut oka można było podejrzewać, że to makijażowa wpadka i po prostu zbyt mocne oraz niefortunne konturowanie. Jednak na zdjęciach w przybliżeniu niestety widać, że nie jest to jedynie kwestia make-upu.

East News

Natychmiast po pokazie pojawiły się w sieci tysiące komentarzy z pytaniami: „Co się stało Demi Moore?” „Kto jej to zrobił”? „Czy Demi miała operację?”. Nie brakowało też zestawień zdjęć, na których dokładnie widać, jak bardzo zmieniła się w przeciągu ostatnich lat i miesięcy.

Ewidentnie widać, że z roku na rok z twarzą Demi działo się coś dziwnego. Jej policzki stawały się coraz bardziej pełne, niestety kosztem kształtu buzi. Ale teraz ewidentnie przesadziła i coś poszło bardzo nie tak.

Co ciekawe już w roku 2003 mówiło się, że Demi Moore wydała na operacje i zabiegi odmładzające 250.000 dolarów, czyli prawie milion złotych! Ona sama oczywiście bagatelizowała te rewelacje i nigdy ich nie potwierdziła. Wręcz przeciwnie. W 2007 roku w wywiadzie udzielonym francuskiemu magazynowi Marie Claire powiedziała, że nie miała nigdy operacji i dodała:

Nie wyobrażam sobie operacji tylko po to, by zapobiec starzeniu. Skalpel nie sprawi, że będziesz szczęśliwsza.

Ale też przyznała, że nie ocenia nikogo, kto decyduje się na takie procedury.

Co mówią o nowej twarzy Demi Moore chirurdzy plastycy?

W sprawie nowego wyglądu Demi Moore wypowiedziało się już kilku ekspertów.

Lekarz Demi z pewnością przesadził z wypełniaczami w policzkach, ustach i żuchwie do tego stopnia, że ​​wyglądają nienaturalnie. Wygląda na to, że przeszła też lifting. Ale całą uwagę zwracają jednak wypełniacze. Pozytywnym akcentem jest to, że jej skóra twarzy i szyi jest znacznie gładsza, co jest prawdopodobnie połączeniem mikro-botoksu i częstotliwości radiowej, stwierdził dr Worldwide w rozmowie z portalem The Blast.

Innego zdania jest chirurg plastyczny dr Maryam Zamani, który swoimi przypuszczeniami podzielił się z magazynem Women&Home.

Wygląda na to, że mogła mieć usunięty tłuszcz z policzka - spekuluje.

Na czym polega taki zabieg? Podczas tej operacji plastycznej, zwanej również operacją redukcji policzków, usuwa się policzkowe poduszeczki tłuszczowe, aby zmniejszyć szerokość twarzy. Kości policzkowe zostają w ten sposób jeszcze bardziej uwydatnione.

Tak czy inaczej to, co ze sobą zrobiła, to wielki błąd. W sieci już mówi się, że Demi Moore stała się najgorszym przykładem tego, co może się stać z twoją twarzą, jeśli przesadzisz z zabiegami. A na pewno nie o to jej chodziło.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama