Reklama

Masz wrażliwą skórę, atopię, a od każdego kosmetyku do makijażu dostajesz uczulenia? Niestety to dość częste zjawisko. Na szczęście można temu zaradzić sięgając po produkty hipoalergiczme, czyli takie, które są szczególnie przebadane pod kątem uczuleń. Zazwyczaj produkują je marki dermokosmetyczne – sprzedawane w aptece. Ale nie tylko! Warto szukać dopisku hipoalergiczny także na maskarach dostępnych w drogeriach.

Reklama

Czym się różni tusz hipoalergiczny od klasycznego?

Taki kosmetyk zawiera tylko delikatne składniki, które nie powodują swędzenia ani zaczerwienienia. Nie znajdziesz w nim nitrocelulozy, eugenolu, siarki, fenolu, oleju parafinowego i innych substancji, które mogą wywoływać silne reakcje alergiczne. Należą do nich także substancje zapachowe, konserwanty, sztuczne barwniki i alkohol. Tego wszystkiego nie może być w składzie dobrego kosmetyku hipoalergicznego. W efekcie taki dobrze przemyślany tusz nie podrażnia nawet najbardziej delikatnej i skłonnej do podrażnień skóry (ta wokół oczu wyjątkowo szybko reaguje zaczerwienieniem, pieczeniem lub swędzeniem). Taki tusz sprawdzi się też doskonale, jeśli nosisz soczewki kontaktowe.

Reklama

Ważne jest także to, że sięgając po tusze hipoalergiczne wcale nie musisz rezygnować z zamierzonego efektu wydłużenia czy pogrubienia rzęs. Te maskary dają niemal identyczny efekt jak klasyczne, ale bez ryzyka alergii. W naszej galerii znajdziesz kilka kosmetyków z tej kategorii, które warto wypróbować.

Reklama
Reklama
Reklama