Reklama

Tegoroczne, 41 rozdanie nagród Brit Awards, odbyło się trzy miesiące później niż planowano. Wszystko przez epidemię koronawirusa. Ale warto było czekać, bo gwiazdy popisały się nie tylko odważnymi stylizacjami, ale także efektownymi makijażami i fryzurami, o których będziemy mówić jeszcze długo! Królowały upięcia, fale, ale i zaskakujące sploty! A w makijażu właściwie wszystkie chwyty były dozwolone. I to nie tylko u kobiet, ale i mężczyzn obecnych na gali. Dua Lipa zainspirowała się nieżyjącą już artystką, Griff dokleiła do skóry kryształki, by wyglądać niby wróżka, a Billy Porter pomalował usta na czarno. Zobaczcie, kto zrobił największe wrażenie.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama