Reklama

Pat McGrath to jedna z najbardziej znanych makijażystek świata. Jej założona w 2015 marka kosmetyków Pat McGrath Labs szybko stała się hitem i cztery lata później warta była już miliard dolarów! Ale dla Pat to dopiero początek. Nadal pracuje dla największych domów mody i najlepszych modowych magazynów, tworząc niezapomniane makijaże, z których niektóre zapewne przejdą do historii świata beauty. Bo Pat McGrath nie zna kompromisów i niczego się nie boi. I właśnie za to pokochali ją fani na całym świecie, którzy teraz, dzięki stworzonym przez nią kosmetykom, mogą odwzorowywać jej looki, a także tworzyć własne, inspirowane ikoną świata mody. Teraz marka Pat McGrath jest w końcu dostępna w Polsce! A my z tej okazji mogliśmy porozmawiać z nią o jej niezwykłych początkach, inspiracjach i o tym, jak makijaż zmienił się podczas ostatniego roku.

Reklama

Marta Cieplak: Wiem, że chciałaś zostać śpiewaczką operową. Co zmieniło twój plan?

Pat McGrath: Mój romans z makijażem!

M.C. Czy pamiętasz swój pierwszy makijaż? Ile miałaś wtedy lat?

P.McG. Nie, ale za to pamiętam, jak kiedy miałam może pięć lub sześć lat, stworzyłam swój pierwszy produkt do pielęgnacji skóry! To był produkt nawilżający - wymieszałam wszystkie składniki i odstawiłam na noc do lodówki. Wciąż pamiętam ten moment, kiedy był gotowy, a ja usiadłam przy toaletce mojej mamy i delikatnie nakładałam go na skórę. Czułam się wtedy jak gwiazda filmowa.

M.C: Kto był Twoim pierwszym nauczycielem makijażu?

P.McG. Moja mama miała obsesję na punkcie piękna i mody. Zresztą jeden z moich ulubionych i charakterystycznych looków, czyli zroszona skóra Skin Fetish, jest zainspirowany właśnie nią. Często robiła w domu naprawdę wspaniały makijaż pełen kolorów, a potem... wchodziła do wanny. Tam para zmieniła go w pełen zjawiskowego blasku.

M.C. Jak zaczęłaś pracować na planie?

P.McG. Byłam bywalczynią niesamowitego klubu w Soho. Któregoś wieczoru podeszła tam do mnie Kim Bowen, bardzo znana stylistką i projektantka kostiumów, i powiedziała: „Uwielbiam twój makijaż. Czy możesz mnie tak umalować? ” A ja wtedy nie miałam nawet pojęcia, że jest taki zawód jak makijażysta!

M.C. Teraz wolisz pracować na planie czy za kulisami pokazu mody?

P.McG. Oba miejsca są wyjątkowe. Nie tylko dają mi szansę na tworzenie nowych stylizacji, ale także pozwalają mi autentycznie pracować z każdym produktem, z każdym typem i odcieniem skóry. Dla mnie to mój raj! W dodatku mam to szczęście, że mogę korzystać z moich kosmetyków Pat McGrath Labs zarówno na planie, jak i na wybiegu. Bez ograniczeń!

materiały prasowe

M.C. Wiem, że do pracy podróżujesz z ponad 60 kuframi makijaż. A ilu kosmetyków używasz realnie na sesji?

P.McG. To zależy od dnia. Jeśli robimy makijaż „no make-up”, to wymaga tylko kilku, m.in.: Sublime Perfection: The System’s Primer, Foundation, Concealer, Powder i Under-Eye Blurring Powder, które mieszczą się w jednej kosmetyczce. Za to jeżeli robimy stylizację np. z piórami i kryształami, to sprawy stają się nieco bardziej skomplikowane!

materiały prasowe

M.C. W jednym z wywiadów powiedziałaś, że nie tworzysz trendów, że one po prostu się zdarzają. Skąd więc czerpiesz inspiracje?

P.McG. Zewsząd! Inspiracja przychodzi do mnie z tysięcy różnych źródeł. Może to być coś tak prostego, jak rozmowa z przyjacielem, albo coś tak wyszukanego, jak wizyta na dużej wystawie muzealnej. Dopóki twoje oczy i serce są otwarte, inspiracje nigdy nie przestaną napływać w twoją stronę.

M.C. Kiedy zdecydowałaś się założyć własną markę? Czy to było Twoje marzenie od początku, czy twoi fani cię do tego namawiali?

P.McG. Jestem bardzo szczęśliwa, że mam tak wielu fanów, #PatsMostLoyal, którzy codziennie pytali mnie, kiedy w końcu stworzę moją własną linią produktów. Ale prawdziwym powodem, dla którego to zrobiłam było to, że teraz mogę tworzyć wieloetapowe looki znacznie mniejszą liczbą kroków i produktów. Chciałam też, aby zwykli ludzie mogli odtwarzać makijaże z wybiegów dosłownie w kilka minut. I to właśnie stoi za popularnością Mattrance i rozświetlacza Skin Fettish duo highlighter. Kiedy zdałam sobie sprawę, że mogę podzielić się dokładnie tym, o czym marzyłam, z innymi miłośnikami piękna, wiedziałam, że nadszedł czas, aby uruchomić Pat McGrath Labs!

M.C. Dlaczego zdecydowałeś się zacząć od jednego produktu, a nie od całej linii?

P.McG. Zawsze miałem obsesję na punkcie koloru złota. A Gold 001 to pierwszy tego rodzaju zestaw, który zawiera najpiękniejszy złoty pigment, płyn do mieszania i szpatułkę, a wszystko to w zjawiskowej, błyszczącej torebce. To pozwala każdemu mieszać i bawić się do woli, tworząc make-upy ze złotymi powiekami, złotymi kreskami czy makijaż ust rozświetlony kroplą złota. Dzięki temu kosmetykowi można tworzyć looki jak z pokazów i to w dowolnie wybranym przez siebie momencie. Wcześniej nie było to możliwe.

materiały prasowe

M.C. Jak byś opisała Pat McGrath Labs komuś, kto jej nie zna?

P.McG. Innowacja, luksus, kolor.

M.C. Co wyróżnia Twoje kosmetyki spośród innych na rynku?

P.McG. Pat McGrath Labs to: wybieg, czerwony dywan i sesja fotograficzna. Energetyczne pigmenty, fantastyczne receptury, które pasują do każdego rodzaju skóry i każdej karnacji. Testowane na wybiegu i zaakceptowane przez mamę (śmiech).

M.C. Jak twoim zdaniem pandemia zmieniła świat makijażu i trendów?

P.McG. Randki, a nawet pokazy mody odbywające się przez komunikatory, to dziś już norma. Dlatego od początku pandemii rekomenduję sprawdzanie makijażu właśnie na ekranie monitora, zanim zacznie się spotkanie. Bo poprzez kamerki internetowe i domowe światło nasz make-up często wygląda zupełnie inaczej. Dlatego warto przetestować look, zanim się z kimś połączysz na żywo!

Makijaż pozwala nam się wyróżniać i działa jak antydepresant. Testowanie nowych odcieni pomadki, cieni czy kredek naprawdę potrafi wprawić nas w doskonały humor. Do tego stosujemy makijaż, by wyrazić siebie i naszą kreatywność. Wypróbowywanie zupełnie nietypowych technik czy looków z wybiegów może być doskonałą odskocznią od trudnej rzeczywistości. A z czasem te domowe próby sprawią, że stworzysz legendarny look, którego jeszcze nikt nie widział!

Kosmetyki Pat McGrath Labs są dostępne w perfumeriach Sephora i na sephora.pl.

Reklama

Materiał powstał z udziałem perfumerii Sephora.

Reklama
Reklama
Reklama