Kosmetyczne must have tego lata. Jakie produkty poleca Karolina Szostak?
Bez czego dziennikarka nie wyobraża sobie wakacji? Odwiedziliśmy ją z kamerą i przepytaliśmy!
W wakacje można wziąć urlop od wielu rzeczy - od pracy, przykrych obowiązków, codziennej rutyny, restrykcyjnej diety czy regularnych treningów. To czas, w którym warto sobie trochę pofolgować, pozwolić na drobne grzeszki, traktować siebie i innych z większą wyrozumiałością i czułością. Urlopu nie można jednak wziąć od jednego – od dbania o organizm i pielęgnacji skóry. W podróży nasze ciało pracuje na równie wysokich obrotach co w ciągu roku i nie poradzi sobie bez wsparcia oraz dodatkowej ochrony, szczególnie że jest wtedy wyjątkowo narażone na szkodliwe działanie czynników zewnętrznych.
Doskonale wie o tym Karolina Szostak, dziennikarka sportowa, reporterka i prezenterka telewizyjna. Ciekawe jesteście, jak wygląda jej wakacyjny niezbędnik? Zapraszamy do obejrzenia naszego filmu! Na pewno znajdziecie w nim mnóstwo inspiracji.
Zdrowe zęby to podstawa
Piękny uśmiech jest wizytówką każdej z nas, niezależnie od tego, gdzie jesteśmy. Dziennikarka zachęca więc, aby w podróż zabrać ze sobą minizestaw Elgydium. W jego skład wchodzą: pasta do zębów Elgydium Anti-Plaque zapobiegająca tworzeniu się płytki nazębnej oraz kamienia nazębnego, składaną szczoteczkę Elgydium Pocket oraz czarną nić dentystyczną Elgydium Clinic, której kolor sprawia, że usunięta płytka jest bardziej widoczna.
Na dłuższe wyjazdy nasza bohaterka zabiera ze sobą także wspomagający szczotkowanie i szybko odświeżający oddech płyn do płukania Eludril Care, a także przeznaczoną do stosowania dwa razy w tygodniu pastę Elgydium Brilliance & Care o polerującej formule, która usuwa przebarwienia po kawie czy winie.
Ochrona i orzeźwienie
Karolina Szostak nie wyobraża sobie wakacji bez dwóch kosmetyków marki A-Derma. Wodoodporny krem izolujący Dermalibour+ Barrier świetnie chroni skórę otartą lub podrażnioną np. wodą morską lub chlorowaną, a bezzapachowy emolient w sprayu Exomega Control koi skórę suchą i skłonną do atopii. Oba produkty nie mają w składzie silikonów i zostały stworzone z naturalnych składników.
Zobacz także
Czy latem może być coś milszego niż zraszanie i schładzanie skóry orzeźwiającymi mgiełkami? No właśnie! Nic dziwnego więc, że dziennikarka zawsze ma przy sobie wodę termalną od Avène. Przydaje się w wielu wakacyjnych sytuacjach – koi skórę i łagodzi podrażnienia przy oparzeniach słonecznych, po goleniu i depilacji, po wysiłku fizycznym i w czasie upałów.
Szostak nie rusza się też bez regenerującego kremu ochronnego Avène Cicalfate+, który tworzy film ochronny w powierzchownych warstwach naskórka i daje efekt „opatrunku”. Natomiast łagodzący balsam Avène Tolerance Control świetnie sprawdza się u posiadaczek skóry nadwrażliwej, reakcyjnej i alergicznej, o obniżonym progu tolerancji. Błyskawicznie łagodzi uczucie napięcia, pieczenia mrowienia oraz dyskomfortu. To absolutny must have dla „wrażliwców”!
Make-up i fryzura na wakacje
Podczas wojaży dziennikarka rezygnuje z mocnego makijażu i zabiera ze sobą tylko niezbędne minimum. Baza takiego make-upu powinna nie tylko ujednolicać koloryt skóry, ale także chronić ją przez słońcem. Dokładnie to robi fluid koloryzujący SPF 50+, również od Avène. Jego lekka konsystencja nie obciąża cery, a naturalny kolor dopasowuje się do większości odcieni skóry. Kosmetyk posiada bardzo wysoką ochronę przed promieniowaniem UVB, UVA, a nawet światłem niebieskim. Na fluid Szostak nakłada puder mozaikowy Avène – Couvrance. Naturalne odcienie beżu matują skórę pozostawiając transparentne i świeże wykończenie. Można go stosować na całej twarzy lub na wybrane partie, np. jako cień do powiek. Rzęsy dziennikarka podkreśla hipoalergicznym tuszem, też z linii Couvrance. Nie sypie się, doskonale podkręca, pogrubia oraz rozdziela rzęsy i - co bardzo ważne podczas wakacji - można go łatwo i szybko zmyć.
Szostak nie wyobraża sobie podróży bez suchego szamponu Klorane. Jest niezastąpiony, gdy musi szybko doprowadzić włosy do porządku, np. podczas przesiadki na lotnisku czy po wielogodzinnej podróży autem. Włosy stają się czyste, lekkie i pełne objętości w ciągu 2 minut.
A ty, czy już skompletowałaś swoją wakacyjną kosmetyczkę?
Materiał powstał z udziałem marek Pierre Fabre