Te gwiazdy też mają problemy z cerą. Jak z przebarwieniami po lecie walczą Cameron Diaz i Kim Kardashian? Oto ich niezawodne sposoby!
To nie zmarszczki, a przebarwienia są pierwszymi oznakami starzenia. Mówią o tym dermatolodzy i doskonale wiedzą o tym gwiazdy. Problemy z pigmentacją, których oznakami są ciemne plamy na skórze, spowodowane przez nadmierną produkcję melaniny dotykają kobiet na cały świecie.
Jedną z głównych przyczyn powstawiania przebarwień jest ekspozycja na słońce. Kondycję skóry pogarszają także zmiany hormonalne, leki i ciąża, podczas której najczęściej pojawiają się pierwsze plamki.
Problem, z którym zmagają się gwiazdy
Na szczęście, istnieją skuteczne sposoby, by poprawić stan swojej cery i przywrócić jej naturalny blask. Oto 5 gwiazd, które otwarcie mówią o swoim problemie i skutecznie walczą z przebarwieniami.
Demi Lovato to amerykańska aktorka i piosenkarka, która nie wstydzi się swoich niedoskonałości i często pozuje do zdjęć bez makijażu. Otwarcie przyznała, że przed każdym wyjściem na czerwony dywan, udaje się na specjalistyczny zabieg u dermatologa, który trwa zaledwie kilka minut. Leczenie odbywa się za pomocą lasera i kosztuje około 100 dolarów (350 zł). Dla wielu to duża suma, jednak dla dobrych efektów warto skorzystać z oferty medycyny estetycznej.
Cameron Diaz przez lata zmagała się z trądzikiem, który pozostawił po sobie nieestetyczne przebarwienia. Leczy je zarówno za pomocą antybiotykoterapii, jak i zabiegów medycyny estetycznej. Stosuje produkty, które zawierają kwasy glikolowy lub azelainowy. Są one nieodłącznym elementem pielęgnacji osób, które pragną mieć gładką i delikatną cerę nawet po wielu latach zmagania się z powracającymi niedoskonałościami.
Kim Kardashian to wielka fanka nowoczesnych metod leczenia przebarwień. Zwłaszcza po ciąży korzysta z oferty profesjonalnych gabinetów dermatologicznych. Stosuje laseroterapię - serię zabiegów, dzięki którym przebarwienia znikają szybko, a efekt utrzymuje się naprawdę długo.
Australijska modelka, Lara Worthington przyznała, że po urodzeniu dziecka na jej (dotąd idealnej) skórze pojawiły się plamki. Z depigmentacją walczyła za pomocą regularnych peelingów - domowej mikrodermabrazji i kosmetyków rozjaśniających. Jej must-have to serum liposomowe, pełne składników aktywnych (m.in. retinolu), które nakładała na noc. Dzięki temu, znów cieszy się piękną, promienną cerą.
Aktorka i modelka Olivia Munn znana jest eksponowania swoich naturalnych piegów. Przyznała jednak, że poza nimi cierpi na przebarwienia spowodowane słońcem. Walczy z nimi, stosując m.in. preparaty z kwasami, które nakłada na skórę raz dziennie, by uniknąć zbędnego przesuszenia. To tania i niezawodna metoda. Specjalne preparaty na bazie kwasów są dostępne w niemalże każdej aptece.
Cenne wskazówki eksperta
Kosmetolog Anna Antosik mówi, dlaczego powstają przebarwienia.
Na powstawanie przebarwień ma wpływ wiele czynników. Słońce jest jednym z najważniejszych, dlatego też stosowanie kremów ochronnych z filtrem jest podstawą pielęgnacji. Jednak mimo tego bardzo często zdarza się, że mimo stosowania wysokiej ochrony przebarwienia pojawiają się. Jest to związane po pierwsze z uszkodzeniami na poziomie komórek barwnikowych oraz działaniem dodatkowych czynników: zaburzeniami gospodarki hormonalnej, m.in. wahaniami poziomu estrogenów (dlatego też przebarwienia raczej dotyczą kobiet niż mężczyzn), ciążą, ale także stanami zapalnymi skóry czy stresem oksydacyjnym. Warto pamiętać także o tym, że niektóre leki czy produkty kosmetyczne mogą także działać fotouczulająco. Ostatecznie to, co pojawia się na skórze w postaci nieestetycznej plamy, jest efektem działania wielu czynników jednocześnie.
Dzięki jakiego typu pielęgnacji można się ich pozbyć?
W pielęgnacji skóry z przebarwieniami poleca się stosowanie produktów o działaniu delikatnie złuszczającym, aby przyspieszyć wymianę komórek naskórka oraz o działaniu rozjaśniającym, np. witamina C, retinol, kwas azelainowy czy arbutyna. Warto jednak połączyć codzienną pielęgnacje z zabiegami profesjonalnymi wykorzystującym np. peelingi chemiczne. Połączenie tych dwóch elementów daje dość szybko zadowalające efekty rozjaśnienia skóry, przynosząc dodatkową korzyść w postaci redukcji niedoskonałości, drobnych zmarszczek i ogólnej poprawy wyglądu skóry. Zaleca się wykonanie serii zabiegów, uzależnionej od indywidualnych predyspozycji oraz kontynuowania pielęgnacji w domu.
Niezwykła moc kwasu azaleinowego. Po które kosmetyki sięgać?
Kompleksowa i regularna pielęgnacja jest kluczem do poprawy stanu skóry i pozbycia się przebarwień. Aktywne serum, zawierające rozmaite składniki rozjaśniające i złuszczające, pomaga zwalczyć nierównomierny kolory skóry, natomiast krem zwiększa jego działanie, ale przede wszystkim zabezpiecza przed pojawieniem się nowych zmian skórnych.
Azelac RU Krem-żel, SESDERMA, 175,50 zł.
Krem-żel depigmentujący zawierający substancje rozjaśniające, takie jak kwas azelainowy, 4-butylrezorcynol oraz, najnowsze odkrycie, czynniki wzrostu pochodzenia roślinnego, które nie tylko redukują objawy fotostarzenia skóry, ale też zmarszczki. Azelac RU Krem-żel to prawdziwa innowacja – kosmetyk zawiera czynniki wzrostu, a więc nie tylko wzmacnia działanie serum, ale działa również przeciwstarzeniowo.
Azelac RU Serum liposomowe, SESDERMA, 162,50 zł.
Intensywne serum depigmentujące z wysoką koncentracją substancji aktywnych, działających bezpośrednio na źródło przebarwień.
Więcej informacji znajdziesz na sesderma.pl.