Połamana szminka i pokruszony cień? Wiemy, jak je uratować!
Poznaj sprawdzone metody DIY na naprawę ukochanych kosmetyków!
- Aleksandra Tylińska
Znasz to uczucie, kiedy twoja ukochana szminka się łamie, cień na skutek upadku się rozsypuje, a lakier, który tak lubisz, zbyt szybko gęstnieje? Im częściej tego produktu używałaś, tym bardziej jest ci go szkoda. Nie mówiąc już o przypadku gdy pomadka miała limitowany odcień i jest nie do odzyskania! Na szczęście znamy triki, dzięki którym twoje ukochane produkty znów będą jak nowe!
Urodowe S.O.S czyli warsztat DIY
Połamana szminka
Co zrobić, jeśli pomadka w ukochanym odcieniu czerwieni lub nude właśnie złamała ci się w ręku? Nie panikuj! Uratujesz łatwiej i szybciej niż ci się wydaje. Wystarczy lekko rozpuścić obie złamane końcówki szminki na przykład nad płomieniem z zapalniczki, a następnie docisnąć tak, aby dwa złamane końce się połączyły i zostawić na około godzinę w lodówce. Można też najpierw połączyć ze sobą połamane części pomadki i podgrzać ją powietrzem z suszarki. Gotowe!
Jeśli sztyftu zostało niewiele i nie bardzo jest co przyklejać, bo większość na przykład upadła na ziemię, możesz przełożyć go na malutkiego pojemniczka (typu travel size – do kupienia w większości dużych perfumerii). Jak? Rozpuść szminkę (powietrzem z suszarki) i przelej po prostu do pojemniczka. W ten sposób zyskasz nową pomadkę w słoiczku do nakładania pędzelkiem lub opuszkami palców.
Pokruszony cień
Z pozoru najtrudniejszym zadaniem wydaje się uratowanie właśnie pokruszonego cienia, pudru, różu czy innego sprasowanego produktu. Jednak nic bardziej mylnego. Zacznij od rozkruszenia całego kosmetyku na jak najdrobniejsze elementy, dodaj do produktu około dziesięciu kropli alkoholu o stężeniu 70 % (może to być spirytus rozcieńczony z wodą metodą 2:1), wygładź powierzchnię, poczekaj aż produkt całkowicie wyschnie i… ciesz się idealnie wyglądającym kosmetykiem.
Zgęstniały lakier
Ten prosty trik sprawi, że na nowo będziesz mogła cieszyć się swoimi ukochanymi kolorami. Potrzebny będzie jedynie aceton, który pewnie i tak masz w swojej kosmetyczce. Do buteleczki z lakierem dodaj parę kropli wspomnianego acetonu, potem zakręć ją, potrząsaj tak, żeby lakier dobrze wymieszał się z acetonem i voila! Ale uwaga: ta metoda, choć szybka, może wpływać na jakość lakieru.
Więc jeśli się tego obawiasz możesz zanurzyć lakier w gorącej wodzie (około 90 stopni) i potrzymać go w niej około pół godziny (woda powoli będzie stygła). Po takiej kąpieli lakier będzie jak nowy! Teraz z czystym sumieniem możesz inwestować w nowe kolory nie obawiając się, że zbyt szybko zgęstnieją.
A na przyszłość pamiętaj, żeby lakiery dobrze dokręcać (nie może dostać się do nich powietrze) i przechowywać je w ciemny, dość chłodnym miejscu.
Zobacz filmiki instruktażowe: