Reklama

W Rossmannie ruszyły właśnie ogromne wyprzedaże! Trwa prawdziwa kosmetyczna fiesta – wszystkie kosmetyki kolorowe kupisz aż o 55% taniej, a inne produkty w atrakcyjnych promocjach 2+2, 2+1 i innych. Co warto kupić? Na pewno tusz Wibo za 6 zł, który zbiera same pozytywne opinie i działa tak samo jak jego dużo droższe odpowiedniki! Efekt wydłużonych i podkreślonych rzęs zyskasz już po jednym pociągnięciu!

Reklama

Tusz Wibo w Rossmannie za 6 zł na wyprzedaży!

Kosmetyki marki Wibo to najlepszy przykład tego, że tanie kosmetyki wcale nie są gorsze od tych, które kosztują kilka razy więcej. Dlatego warto w nie inwestować, szczególnie jeśli planujesz zakup nietypowego koloru cieni albo lakieru do paznokci, który nie wiesz jak się sprawdzi i czy będziesz go używać regularnie. Dobrze jest także podczas takiej promocji -55% na kosmetyki kolorowe kupić na przykład tusz do rzęs i to kilka sztuk. Bo pamiętaj, że jedno opakowanie starcza zaledwie na 3-4 miesiące. Ten od Wibo – Growing Lashes Stimulator – normalnie kosztuje 13,29 zł, a podczas fiesty W Rossmanie zaledwie 5,89 zł! A działa naprawdę świetnie!

Reklama

Po pierwsze ładnie podkreśla i pogrubia rzęsy już po jednym pociągnięciu, a do tego stymuluje wzrost rzęs, dzięki zawartości unikalnych peptydów. Zawarte w formule proteiny jedwabiu, d-panthenol i kolagen pielęgnują i wzmacniają rzęsy, więc tak naprawdę to odżywka i tusz w jednym. Ma też świetne opinie wśród użytkowniczek:

Tusz ten poleciła mi koleżanka ze studiów mówiąc, że jest najlepszy. Sama od dłuższego czasu miałam go na swojej zakupowej liście, jednak za każdym razem gdy byłam w Rossmannie- był wykupiony. W końcu udało mi się go złapać i od tego momentu przepadłam. Polubiłam go od pierwszego użycia. Tusz bardzo dobrze rozdziela i wydłuża rzęsy bez sklejania. Pogrubia je tworząc bardzo łady efekt.

Po prawie rocznym nieregularnym stosowaniu trochę przyciemnił i pogrubił rzęsy.

W sklepie przykuła moją uwagę szczoteczka - silikonowa, ale bardzo mała, takiej jeszcze nie miałam - czy może być dobra? Okazała się świetna - dokładnie rozczesywała rzęsy, łapała każdy włosek, nie wybrudziiłam sobie nią połowy powieki.

Mam dość długie i ładne rzęsy, ale pogrubienie i wydłużenie zawsze jest u mnie mile widziane. Szczoteczka nakładała odpowiednią ilość tuszu, a rzęsy rzeczywiście były pogrubione i ułożone w ładny wachlarzyk. Efekt końcowy mi się podobał, piszą użytkowniczki Wizaż.pl

Reklama
Reklama
Reklama