Reklama

W tej chwili w Polsce zaszczepiło się już ponad 25 mln osób, a prawie 3 mln osób chorowało już na Covid-19. Dla nich wszystkich lekarze nie mają dobrych wiadomości – okazuje się, że zarówno po chorobie jak i po samym szczepieniu nie należy się opalać! A przecież przed nami sam szczyt urlopowy. Dlaczego przebywanie na słońcu może być niebezpieczne?

Reklama

Zobacz także: Joanna Racewicz zaszczepiła 13-letniego syna przeciw koronawirusowi: „To dla nas ważne, żeby…”

Dlaczego po szczepieniu na Covid-19 i przechorowaniu koronawirusa nie można się opalać?

We Włoszech ruszyła właśnie kampania informująca o tym, że ozdrowieńcy i zaszczepieni powinni wyjątkowo zadbać o ochronę przeciwsłoneczną. Dlaczego? Okazuje się, że to ważna kwestia przede wszystkim o tych osób, które po szczepieniu zaobserwowały u siebie duży rumień w miejscu wkłucia i tych, które w czasie choroby miały objawy skórne takie jak wysypka czy pęcherzyki przypominające ospę. To oni mogą być najbardziej narażeni na powstawanie rumienia, poparzeń czy właśnie wysypek po kontakcie ze słońcem. Dlatego jeśli nie mogą uniknąć słońca, muszą stosować kremy z wysokimi filtrami!

adobe.stock.com

A co na ten temat mówią polscy lekarze? „Włosi mają racje, nie chodzi o kilka tygodni izolacji od słońca. W momencie kiedy jesteśmy zaszczepieni, nasz organizm jest pobudzony w rozumieniu układu odporności, co powoduje, że jego dodatkowe pobudzanie przez promienie słoneczne. Wcale nie wychodzi nam na zdrowie. Promieniowanie słoneczne zawiera wiązkę promieniowania ultrafioletowego, które silnie drażni skórę, a skóra jest ważnym organem odpornościowym” powiedział w DDTVN dr Paweł Grzesiowski. „Słońce będzie powodowało zwiększoną ilość reakcji skórnych, czyli mamy większą możliwość poparzeń oraz większe odczyny poszczepienne. Może być więcej przypadków gorączki, gorsze samopoczucie i silniejsze reakcje poszczepienne” dodał.

Zobacz także: Obalamy mity na temat opalania!

materiały prasowe ITP

Zalecił też, by odczekać z opalaniem około dwóch tygodni od samego szczepienia czy końca choroby, a potem stosować wysoką i często fotoprotekcję, czyli kremy z filtrem SPF 50. Do tego lekarze i dermatolodzy przestrzegają, by kremów z filtrem używać także w mieście, szczególnie, jeśli dużo spacerujemy, jeździmy na rowerze, spędzamy czas na przystankach lub przebywamy z dziećmi na placu zabaw. Dobrym rozwiązaniem na plaży będzie także noszenie kapelusza z szerokim rondem, który chroni skórę przed nadmiernym promieniowaniem UV, ale nie zwalnia oczywiście z aplikacji kremu z filtrem!

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama