Reklama
Fotolia, Instagram

Scarlett Johansson w kampanii tuszu Dolce&Gabanna. Która z nas nie marzy o takich rzęsach?

Reklama

Pokruszony, rozmazujący się tusz to najgorsza z możliwych rzeczy, jaka może się nam przytrafić, a niestety zdarza się zbyt często. Jak temu zapobiegać? Oto nasze sprawdzone triki!

Tusz wodoodporny zamiast klasycznego

To najprostsze i najskuteczniejsze rozwiązanie, jeśli masz w planach basen lub wyjście do kina na łzawy film. W takim wypadku wodoodporny tusz nie będzie miał sobie równych. Poza główną zaletą, jaką jest jego trwałość, ma niestety także pewne wady. Przede wszystkim wysusza rzęsy (dlatego pod taki produkt warto nałożyć odżywczą bazę) i dość trudno się zmywa, przez co włoski mogą ucierpieć (bardzo nie lubią mocnego pocierania!). Dlatego jeśli możesz, używaj tego typu produktów jak najrzadziej. W takim wypadku może się sprawdzić także wodoodporny top coat na rzęsy.

materiały prasowe

Wodoodporne tusze: Secretale Long & Volume, BELL, 16,99 zł; Big Volume Lash, EVELINE, 16,90 zł; False Lash Wings, L'OREAL PARIS, ok. 35 zł

Matowanie okolic oczu

Brzmi zaskakująco, ale jest niezwykle skuteczne. Okazuje się bowiem, że często to właśnie nadmiar sebum lub po prostu produktów kosmetycznych na powiekach i pod oczami sprawia, że nawet najlepszy tusz zaczyna się pod ich wpływem... rozpływać. Dlatego:

  • Staraj się nie nakładać kremów na powieki i uważać, by kosmetyk nie trafił także na twoje rzęsy. Zrezygnuj też z kremowych cieni na rzecz tych pudrowych. Bo gdy rzęsy co kilka sekund dotykają tłustych powiek, w pewnym momencie naniesiony na nie tusz może zacząć się rozmazywać.
  • Nawet jeśli masz suchą skórę, skóra twoich powiek może być przetłuszczona! Dlatego przed i po wykonaniu makijażu warto przyłożyć do nich bibułkę matującą na kilka sekund, by wchłonęła nadmiar sebum. Dlaczego także po makijażu? Bo istnieje spore ryzyko, że przeniesiesz tłuszcz na powiekę za pomocą gąbeczki albo pędzelka do makijażu!
  • Stosuj bazę pod makijaż. Jeśli masz taką do twarzy, nałóż ją także na powieki. Jeśli nie, zainwestuj w dobrej jakości bazę pod cienie. Wierz mi, że potrafi zdziałać cuda także w kwestii rozmazanego, a raczej właśnie nie rozmazanego (!) tuszu.
materiały prasowe

Baza pod cienie do powiek Eyeshadow Primer, GOLDEN ROSE, 16,90 zł; Baza redukująca zaczerwienienia i matująca Beauty Primer 260, AA,29,99 zł; bibułki matujące INGLOT, 29 zł.

Uważaj na datę przydatności

Warto pamiętać, że tusz powinno się wymieniać co trzy miesiące. Jeśli kosmetyk będzie starszy, istnieje duże ryzyko, że będzie się osypywał. Dlatego lepiej zainwestować w dobrej jakości maskary ze średniej półki, ale regularnie kupować nowe co 12 tygodni.

Reklama

Wprowadź w życie nasze triki, a przekonasz się, że osypujący i rozmazujący się tusz to już przeszłość!

Reklama
Reklama
Reklama