Reklama

Andy Warhol to amerykański artysta, jeden z twórców pop-artu. Nie ma chyba osoby, która nie znałaby jego słynnych portretów Marylin Monroe, rysunków Coca-Coli czy kultowej puszki zupy Campbell wykonanych w mocnych kontraście. Jednak mało kto wie, że Warhol miał prawdziwą obsesję na punkcie perfum oraz ich opakowań. „Moja kolekcja perfum jest już bardzo duża, choć zacząłem ich używać dopiero na początku lat 60. Wcześniej zapachy w moim życiu to było wszystko to, co przypadkowo trafiło w moje ręce. Ale potem zdałem sobie sprawę, że muszę mieć swego rodzaju muzeum zapachów, aby pewne zapachy nie przepadły na zawsze” pisał w swojej książce Filozofia Warhola od A do B i z powrotem. Jakie zapachy kochał najbardziej i na co zwracał uwagę podczas ich wybierania?

Reklama

ZOBACZ TAKŻE: Andy Warhol, czyli król pop artu, który zamienił zupę w puszce w dzieło sztuki!

Andy Warhol o perfumach

W swojej książce sporo miejsca poświęcił zapachom, bo okazało się, że ma do nich ogromną słabość. A to dość nietypowa jak na mężczyznę cecha. Zwracał uwagę jednak nie tylko na to, jak pachniały, ale też jak wyglądały. W końcu był zafascynowany przedmiotami codziennego użytku. Sam projektował buty, okładki płyt i właśnie butelki perfum.

Nie jestem snobem, jeśli chodzi o butelki wody kolońskiej, ale zawsze jestem pod wrażeniem ładnej prezentacji. To daje pewność, że bierzesz do ręki dobrze zaprojektowany flakon, mówił.

Mówi się, że jego fascynacja tym tematem rozpoczęła się już w młodości, gdy studiował 2 Carnegie Institute of Art w Pittsburghu. Młody artysta musiał iść do pracy i zajmował się projektowaniem wystaw w domu handlowym Joseph Horne, gdzie był spory dział z perfumami, który także był pod jego opieką. Potem kontynuował swoje działania w dziale perfumeryjnym sieci Bonwit Teller już w Nowym Jorku, gdzie odpowiadał za ich prezentację. A stamtąd droga na szczyt, a więc do pracy dla największych marek kosmetycznych była już krótka. W latach 50. i 60. Warhol rysował reklamy perfum m.in. dla Chanel, a jego rysunki perfum i innych kosmetyków publikowane były na łamach Vogue'a i Harper's Bazaar. Często wspominał też, że w latach wcześniejszych obsesyjnie oglądał rysunki perfum i zastanawiała się, jak mogły pachnieć. Spędzał nad tym całe godziny!

Poniżej Warhol on Fragrance, obraz namalowany na zamówienie, potem reprodukowany jako całostronicowa rozkładówka ilustrująca wybór perfum do "Holiday Seduction Guide" w grudniowym numerze Harper's Bazaar z 1979 roku.

Wybierając perfumy dla siebie Andy Warhol słuchał instynktu. „Ludzie mówili mi, że im jaśniejszą masz skórę, tym lżejszych perfum powinno się używać. I na odwrót. Ale ja nie mogę się ograniczać do jednej gamy” mówił. W swoje książce wspominał też, że jego obsesja na punkcie zapachów przybierała naprawdę duże rozmiary: „Czasami na przyjęciach wymykam się do łazienki, żeby zobaczyć, jakie gospodarze mają wody kolońskie. Nigdy nie patrzę na nic innego - nie węszę - ale kompulsywnie sprawdzam, czy są tam jakieś nieznane perfumy, których jeszcze nie próbowałam, albo stare, dobre, ulubione, których dawno nie wąchałam. Jeśli widzę coś interesującego, nie mogę się powstrzymać, żeby tego nie wypróbować. Ale potem przez resztę wieczoru mam paranoję, że gospodarz lub gospodyni powąchają mnie i zauważą, że pachnę jak ktoś, kogo znają” wyznał.

Nie był też wierny zapachom. Zmieniał je często, wręcz obsesyjnie. „Cały czas zmieniam perfumy. Jeśli używam jednych perfum przez trzy miesiące, zmuszam się do ich odstawienia, nawet jeśli nadal mam na nie ochotę, aby za każdym razem, gdy znów je powącham, przypominały mi o tych trzech miesiącach. Nigdy już nie wracam do ich noszenia; stają się częścią mojej stałej kolekcji zapachów”.

Jakich perfum używał Andy Warhol?

Jednym z ulubionych zapachów Warhola był klasyczny zapach Chanel N 5. Nie przeszkadzało mu, że zostały stworzone z myślą o kobietach.

Często otaczał się też zapachami od Halstona, z którym się przyjaźnił.

W jego kolekcji znalazło się też miejsce dla perfum od Pierre Cardin

i oczywiście od Yves Saint Laurent. Szczególnie lubił klasyczny zapach Homme i Opium.

Reklama

Lubił też inne francuskie marki jak Caron czy Guerlain, ale jak sam mówił, często kupował te zapachy, które po prostu mu się podobały, bo ładnie wyglądały w jego kolekcji. Który z nich Ty wybierzesz dla siebie?

Reklama
Reklama
Reklama