Reklama

Minister zdrowia Demokratycznej Republiki Konga potwierdził w poniedziałek 1 czerwca, że w kraju wykryto nowe ognisko wirusa Ebola. Jak podają komunikaty zmarły 4 kolejne osoby. Władze afrykańskiego państwa apelują do obywateli, by nie wpadali w panikę. Zalecają również, aby:

Reklama

Nie dotykać chorych i zmarłych, którzy mieli gorączkę lub krwawili

To jedenasty wybuch epidemii w DRK od czasu odkrycia wirusa w pobliżu rzeki Ebola w 1976 roku. Od 2017 roku wystąpiły tam trzy epidemie tej choroby. Demokratyczna Republika Kongo walczy ponadto z epidemią odry, która zabiła już ponad 6 tysięcy osób i epidemią koronawirusa, który do tej pory zabił 71 osób. 10. epidemia eboli została ogłoszona we wschodniej części kraju 1 sierpnia 2018 roku i od tamtej pory wirus zabił 2443 osób. W ciągu ostatnich 21 dni nie było nowego przypadku tej epidemii, a ponieważ Ebola ma okres inkubacji 21 dni, sugeruje to, że ta epidemia może być pod kontrolą, ale WHO czeka na dwa pełne okresy inkubacji lub 42 dni, aby upewnić się przed ustaleniem, że epidemia się zakończyła.

Nowe ognisko wirusa Ebola w Kongu. Minister zdrowia ostrzega!

Eteni Longondo potwierdził nowe przypadki zarażenia zabójczym wirusem na zachodzie kraju. Jak relacjonuje Independent, doszło do nich w prowincji Equateur, czyli około 1000 km od poprzedniego ogniska, które wykryto na wschodzie Konga. Śmierć zakażonych Ebolą potwierdził także gubernator prowincji, Bobo Boloko Bolumbu. Urzędnik poinformował, że próbki pobrane od zmarłych były testowane kilkukrotnie i nie ma wątpliwości, że zgony nastąpiły w następstwie zakażenia wirusem Ebola. Pierwszy miał miejsce 18 maja.

Proszę wszystkich by nie wpadali w panikę. Przypominam o przestrzeganiu zasad higieny i regularnym myciu rąk przy użyciu mydła. Lepiej też nie witać się uściskiem dłoni, ani nie dotykać chorych i zmarłych, którzy mieli gorączkę lub krwawili – apelował w radiu Bolumbu.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama