Reklama

Mówi się, że to właśnie tutaj przed wiekami były Szczęśliwe Wyspy. Czy to prawda, pewnie nigdy się nie dowiemy. Ale pewne jest, że to właśnie na Santorini ludzie najchętniej się zaręczają! Jednak by zrobić sobie zdjęcie bez tłumów ludzi dookoła trzeba wstać bardzo wcześniej lub udać się w góry. Choć i tak bywa tłoczno. To nas jednak nie dziwi, bo widoki na Santorini zapierają dech.

Reklama

Santorini: klimat i architektura

Czarne plaże i białe domy na tle lazurowego morza. Z niewielkich kafejek wylewa się grecka muzyka. Sielska atmosfera. Za każdym razem, kiedy promy wpływają do wielkiej kaldery zapadniętego krateru wulkanu Thiry, na pasażerach robi to wielkie wrażenie. Unoszą wysoko głowy na widok skalistych brzegów Santorini, wznoszących się dziesiątki metrów w górę. Może nie wiedzą nawet, że otaczająca ich sceneria, pozbawiona krzty roślinności, jest efektem strasznego wybuchu wulkanu.

Jedna z urokliwych uliczek Thiry

adobe.stock.com

Jego erupcja sprzed 3600 lat była tak potężna, że geolodzy uznali ją za najbardziej niszczycielską naturalną katastrofę w dziejach ludzkości. Wybuch, któremu przypisuje się moc czterech bomb atomowych, rozsadził wyspę, której połowa uległa zniszczeniu, znikając pod wodą. Odgłos detonacji podobno cztery razy obiegł kulę ziemską, a pyły wulkaniczne, wznoszące się na wysokość 30 km, zasypały nie tylko okoliczne wyspy, ale dotarły nawet do Grenlandii. Efektem wybuchu na Santorini było trzęsienie ziemi na Morzu Egejskim i fala tsunami, która osiągnęła 200 metrów wysokości i z całą mocą uderzyła w pobliską Kretę…

ZOBACZ TAKŻE: Szukasz idealnego miejsca na urlop? Zajrzyj na stronę ITAKA x VIVA!

Santorini: historia

Jeśli wierzyć słowom Platona, opisującego wyspę, będącą królestwem boga morza Posejdona, zamieszkaną przez „rasę najuczciwszych i najszlachetniejszych ludzi, jacy kiedykolwiek żyli”, która po trzęsieniu ziemi nagle zniknęła w morzu, być może mamy na Santorini do czynienia z mityczną Atlantydą. Może właśnie na Santorini istniały „Szczęśliwe Wyspy zatopione przez morze”, w których legendę filozof tak uparcie wierzył?

Jeśli zechcecie na Santorini wygrzewać się na ciemnych plażach i rozkoszować niesamowitą atmosferę wyspy, to miejsce jest dla was. Sto lat temu uważano, że nawiedzały ją wampiry przesiadujące w wulkanicznych kraterach, z których unosił się zapach siarki. Na szczęście, od tamtej pory nikt ich tu nie widział. A hotele o mitycznych nazwach „Zeus” czy „Poseidon Beach” czekają…

Santorini: co trzeba zobaczyć?

Santorini: magiczna Thira

Stolicą Santorini jest Thira, nazywana przez Greków tak samo jak cała wyspa. Thira jest zarazem największym miastem, w którym znajdziemy mnóstwo sklepów, butików i uroczych knajpek na skalistym klifie, skąd można podziwiać Morze Egejskie. Zwłaszcza w nocy, po zapaleniu się świateł na statkach, widok jest magiczny. Warto odwiedzić tutejsze Muzeum Archeologiczne , gdzie obejrzymy repliki wspaniałych minojskich malowideł ściennych, starożytną ceramikę, puchary, lampy i intrygujące marmurowe figurki kobiece. Thira jest bardzo energetycznym miastem. Co chwila promy dowożą turystów na jednodniowe pobyty, więc bywa tu tłoczno.

adobe.stock.com

Santorini: Oia, mekka fotografów

Jednym z najbardziej malowniczych miejsc na Santorini jest Oia, położona na krawędzi kaldery. Niektóre budynki niemal wiszą nad urwistym klifem. W 1956 r. Oia została mocno zniszczona przez trzęsienie ziemi podobnie jak inne miasteczka na wyspie. Odbudowana po kataklizmie, znów przyciąga fotografów i turystów, pragnących zrobić sobie selfie na tle laguny i krateru, nad którymi wznoszą się białe domy i niebieskie kopuły bizantyjskich świątyń. Najpiękniej Oia wygląda w promieniach zachodzącego słońca, ale wtedy czeka się w gigantycznych kolejkach, aby zrobić się pamiątkową fotkę.

adobe.stock.com

Santorini: starożytne Akrotiri

Prawie na samym południu Santorini znajdziemy starożytne minojskie miasto Akrotiri. Świetnie zachowane ruiny pozwalają przenieść się wyobraźnią 3600 lat wstecz, do czasów kwitnącej kultury minojskiej. Oglądając doskonale zachowane ulice i domy, poznamy realia codziennego życia ludzi, którzy stworzyli pierwszą europejską cywilizację. Archeolodzy nazwali Akrotiri „Pompejami Morza Egejskiego”, gdyż podobnie jak rzymskie Pompeje położone u stóp Wezuwiusza –Akrotiri zniknęło pod 20 metrową warstwą popiołów i skał podczas erupcji wulkanu.

adobe.stock.com

Reklama

Santorini: Nea Kameni na wulkanie

Nea Kameni to jedna z kilku ciekawszych wysepek w obrębie kaldery, gdzie można dostać się łodzią z Thiry. Największą atrakcją jest 140-metrowy, wciąż czynny wulkan, który wybuchł w 1950 r. Nie bez trwogi zaglądamy do jego ogromnego leja, z którego wciąż dobywają się zapachy siarki. Przed erupcją Nea Kameni była dziesięciokrotnie większa. Ostre wulkaniczne kamienie i popiół utrudniają chodzenie w sandałach, więc najlepiej założyć sportowe buty. Po takiej wycieczce wyobraźnia mocniej pracuje. Wyspa jest wprawdzie bezludna, ale być może prowadzą tędy ślady mitycznej Atlantydy.
Tekst: Elżbieta Pawełek

adobe.stock.com
Reklama
Reklama
Reklama