Reklama

Głosy mówiące o zmianie klimatu stają się coraz bardziej wyraźne. Znikają środowiska naturalne, coraz częściej występują anomalie pogodowe, topnieją lodowce. To wszystko już się dzieje. Kondycja Ziemi jest w kiepskim stanie, jednakże to temat, który dla wielu jest wciąż obcy. Ingerencja człowieka w naturę niesie ze sobą poważne konsekwencje, a katastrofa klimatyczna jest niemal nieunikniona.

Reklama

Naukowcy od dekad zachodzą w głowę starając się znaleźć rozwiązanie, które mogłoby jej zapobiec. Wbrew pozorom, jest ono bliżej, niż może się wydawać. Los planety pozostaje tak naprawdę w rękach ludzi, dlatego tak ważne jest wdrażanie w życie ekologicznych rozwiązań. Nawet te najdrobniejsze mają dużą moc. Pokazują przede wszystkim, że można żyć inaczej, np. zrezygnować z jednorazowych opakowań na rzecz butelki filtrującej. Niestety, w ujęciu globalnym, ludzie mający pełną świadomość ekologiczną stanowią ciągle zbyt mały odsetek społeczeństwa.

Ekologia jako chwyt marketingowy

Równie istotne jest zaangażowanie przedsiębiorstw, które - prowadząc wszelkie działania w ramach społecznej odpowiedzialności biznesu (CSR) - realnie wpływają na poprawę środowiska. Niestety często greenwashing jest po prostu chwytem marketingowym, dlatego warto wykazać się konsumencką dociekliwością przy wyborze produktów.

Niektóre firmy zamiast „grać w zielone” nabijają nas w przysłowiową butelkę. Jednym z najbardziej znanych zachodnich przykładów greenwashingu jest dawna reklama koncernu naftowego Chevron. W reklamie niedźwiedzica grizzly zapada w zimowy sen, a gdy przychodzi wiosna przemierza wraz ze swoim potomkiem dziewicze zakątki Stanów Zjednoczonych. Jednocześnie lektor mówi, że koncern wydobywał ropę tylko zimą, by właśnie takie zwierzątka nie odczuły ingerencji człowieka w środowisko.

Ciągła chęć wzbogacania się często wygrywa z rozsądkiem, czego wynikiem jest nadmierne eksploatowanie naturalnych ziemskich dóbr. Skutkiem takiej postawy jest nie tylko zbyt szybkie ich wykorzystywanie, ale również zanieczyszczanie środowiska i niszczenie naturalnych siedlisk roślin i zwierząt. To z kolei przekłada się na zachwianie różnorodności biologicznej, a także zmianę klimatu.

Parasol dla Natury

Nieubłaganie nadciągające zmiany dostrzega polska spółka Formaster, właściciel marki Dafi, która od początku prowadzi swoją działalność w zgodzie z naturą. Rozwiązania stosowane przez firmę pozwalają znacznie ograniczać ingerencję w środowisko. Zakupiona przez spółkę w 2022 roku energia w 100% pochodzi z odnawialnych źródeł: wiatru, promieniowania słonecznego, geotermalną, fal, prądów czy pływów morskich, spadku rzek oraz innych, których używanie nie wiąże się z długotrwałym ich deficytem, bo zasób odnawia się w krótkim czasie. Mając świadomość, jak ważne jest dbanie o naturę, spółka zainicjowała wraz ze Stowarzyszeniem MOST projekt o nazwie „Parasol dla Natury”, prowadzony od 2020 roku. Ideą, która przyświecała podczas jego tworzenia, była ochrona roślin oraz zwierząt stanowiących tzw. gatunki parasolowe, czyli będące zagrożone wyginięciem.

materiały prasowe

Województwo świętokrzyskie jest mocno zróżnicowane przyrodniczo. Niemal 70% jego powierzchni stanowią obszary pozostające pod wszelkimi formami ochrony. Niestety, wiele terenów nadal nie jest objętych żadną pomocą. Często wynika to z faktu, że wspomniane miejsca posiadają niewielką powierzchnie i są rozproszone. Ten projekt pozwolił do nich dotrzeć i rozwinąć na tych terenach działania ochronne. Przede wszystkim skoncentrowano się na środowiskach podmokłych oraz leśnych. Naturalne łąki, torfowiska oraz stare drzewostany są najbardziej narażone na zniknięcie. Wraz z nimi zanikają również cenne i rzadkie gatunki roślin oraz zwierząt.

Nowe gatunki

„Parasol dla Natury” objął 14 cennych przyrodniczo miejsc, które nie były wcześniej chronione. Wytypowano również kilkanaście gatunków „parasolowych”, których ochrona wymaga szerszego zakresu, obejmującego również całe sieci powiązań ekologicznych. Dzięki takiemu podejściu, pod opieką znajduje się nie tylko gatunek parasolowy, ale również inne gatunki i siedliska, znajdujące się w obrębie jego występowania. Jest to ważne, ponieważ często ochrona samego gatunku, bez reszty kontekstu przyrodniczego, jest nieskuteczna. Działania kieleckiej spółki oraz Stowarzyszenia MOST okazały się przydatne. W ramach projektu stwierdzono ponad 20 nowych gatunków w regionie Gór Świętokrzyskich, odkryto jedną nową dla województwa świętokrzyskiego jaskinię, a także stwierdzono prawie 160 gatunków zwierząt, roślin i grzybów, które znajdują się na listach gatunków zagrożonych.

Projekt ma również charakter edukacyjny. Od początku jego trwania opublikowano kilkanaście artykułów związanych z tematem wartości przyrodniczych badanych obszarów, a także pojawiło się ponad 100 postów w mediach społecznościowych, które na bieżąco informowały o postępach „Parasola dla Natury”.

To nie jedyna inicjatywa ekologiczna, w której uczestniczy polska marka Dafi. Od 2019 roku prowadzi własną pasiekę, nad którą pieczę sprawuje Mistrz Pszczelarstwa z Ligi Ochrony Przyrody. Stworzyła również mural oczyszczający powietrze, którego moc filtracji równa się 250 drzewom.

Reklama

Materiał powstał z udziałem marki Dafi

Reklama
Reklama
Reklama