Reklama

Gwałtowne nawałnice, obfite ulewy, zabójcze fale upałów, przedłużające się susze - kryzys klimatyczny jest faktem. Nie możemy już dłużej przymykać oczu na gwałtownie postępującą degradację środowiska. Ogromna odpowiedzialność ciąży na nas wszystkich, ale to działalność wielkich koncernów najbardziej wpływa na kondycję naszej planety. Globalne ocieplenie to przede wszystkim skutek emisji gazów cieplarnianych do atmosfery, a prym w tej "dziedzinie" wiodą energetyka, przemysł i gospodarka leśna. Trzeba jednak przyznać, że coraz więcej branż zaczyna stawiać na zeroemisyjne rozwiązania i zieloną energię.

Reklama

Transport oraz motoryzacja znalazły się co prawda poza wspomnianym niechlubnym podium, ale producenci samochodów mocno wzięli sobie do serca ochronę środowiska. W katalogach najnowszych aut oferowanych przez wielkie koncerny wyraźnie widać nowe proekologiczne trendy. Podstawą jest oczywiście zamiana silników spalinowych na te hybrydowe i elektryczne. To jednak nie wystarczy.

materiały prasowe

Nie sztuką jest bowiem zbudować ekologiczny samochód, uwalniając przy tym mnóstwo dwutlenku węgla do atmosfery i drenując ziemię z jej naturalnych surowców. Wielu producentów zaczyna dostrzegać problem i troszczyć się o to, by już sam proces produkcji auta był jak najbardziej przyjazny środowisku.

Najlepszym przykładem jest BMW iX - nowy elektryczny SUV niemieckiej marki. Jego premierze towarzyszyło hasło "Bądź zmianą, której potrzebuje świat". I rzeczywiście, BMW udowadnia, że nieobojętny jest im los naszej planety. Model iX to pierwszy zeroemisyjny i w pełni ekologiczny pojazd, zaprojektowany od podstaw z myślą o wyłącznie elektrycznej mobilności. Mało tego, cały proces produkcji BMW iX jest całkowicie neutralny klimatycznie. Przy tworzeniu auta korzysta się z w 100% odnawialnych źródeł energii, a zakup surowców i cały łańcuch dostaw jest przejrzysty oraz starannie kontrolowany.

materiały prasowe

W samym samochodzie wykorzystano materiały pochodzące w ogromnej części z recyklingu. Dywaniki i wykładzina podłogowa są zrobione ze starych sieci rybackich, a panele drzwiowe i deska rozdzielcza – z przetworzonego plastiku, m.in. z butelek PET. Drewno użyte we wnętrzu pochodzi z certyfikowanych upraw, a skórzana tapicerka garbowana jest naturalnym ekstraktem z liści oliwnych, a nie chemikaliami. Największym źródłem emisji dwutlenku węgla w łańcuchu produkcyjnym samochodu elektrycznego są akumulatory. I w tym przypadku BMW robi wszystko, aby zminimalizować negatywne skutki dla środowiska. Wydobycie kobaltu i litu jest kontrolowane, transparentne i zrównoważone. Przy produkcji akumulatorów zastosowano zieloną energię pochodzącą ze źródeł odnawialnych. Silnik elektryczny został natomiast skonstruowany bez wykorzystania metali ziem rzadkich.

materiały prasowe

BMW iX udowadnia również, że ekologia oraz jakość, wygoda i świetny dizajn wcale się nie wykluczają. To auto to istny loft na kółkach! Siedząc w nim można się poczuć jak w domu na kanapie. Brak konwencjonalnego napędu, pozwolił osiągnąć idealnie płaską podłogę, która zarówno z przodu, jak i z tyłu zapewnia pełen komfort podróżowania. Centralnym punktem wnętrza, jak w każdym nowoczesnym samochodzie, jest dotykowy wyświetlacz. Intrygująco prezentuje się pokrętło od systemu iDrive, które wykonano z… kryształu. Co więcej, BMW iX świetnie radzi sobie w terenie i jest niezwykle wydajny. Na jednym ładowaniu z Warszawy dojedziemy do Pragi (517 km), Wiednia (555 km) czy Rygi (561 km).

materiały prasowe

BMW nie chce być częścią zrównoważonej przyszłości. BMW chce być jej siłą napędową – taka filozofia przyświeca niemieckiej marce. Jak do tej pory, wzorowo wywiązuje się z tego zadania.

Reklama

Materiał postał z udziałem marki BMW Group

Reklama
Reklama
Reklama