Zielona kuchnia, złote zlewy, meble na zamówienie - tak mieszka Cameron Diaz. Teraz możesz i Ty
1 z 11
To mieszkanie jest jak klejnot: niewielkie, ale cenne. Każdy pokój wypełniony ręcznie wykonanymi przedmiotami, a całość zaprojektowana specjalnie pod potrzeby właścicielki, która nie miała limitu wydatków. Bo nie musiała - właścicielka to Cameron Diaz, która za rolę zgarnia 20 mln dolarów. Mieszkanie na Manhattanie jest jej drugim domem po Los Angeles.
Apartament, który mieści się w 16-piętrowym budynku z 1931 roku, to jedna z najbardziej luksusowych lokalizacji w zielonej dzielnicy Nowego Jorku - Greenwich Village. Ma nie tylko całodobowy serwis w usłudze, ale i prestiżowe sąsiedztwo, z wieloma najlepszymi restauracjami i sklepami na czele. W okolicy znajdują się też m.in. Union Square, The Farmer’s Market i Washington Square Park.
Nie gorzej jest w środku. Na 130 metrów kwadratowych króluje styl "starego Hollywoodu" z domieszką nowoczesności o co zadbała jedna z najbardziej cenionych dekoratorek wnętrz w USA, Kelly Wearstler, z którą 43-letnia Cameron Diaz, aktorka znana m.in. ze "Sposobu na blondynkę", "Aniołków Charliego" i "Gangów Nowego Jorku", przyjaźni się od lat. Wearstler miała więcej wolną rękę w realizacji pomysłów i otwarte konto, bo gwiazda nie szczędziła wydatków. Dzięki temu każde pomieszczenie w mieszkaniu i jego wyposażenie jest dziełem sztuki samym w sobie, bo wszystko powstało na zamówienie i było ręcznie wykonane przez rzemieślników.
Mieszkanie Diaz w październiku 2013 trafiło na okładkę amerykańskiego "Elle Decor"
"Jest z natury sexy, nie będąc zbyt krzykliwą"
W apartamencie znajdują się m.in. dwie sypialnie, dwie łazienki, kuchnia, jadalnia otwarta na salon i pokój gościnny. Ich wystrój - m.in. szmaragdowe szafki w kuchni, zlewy wykonane z lakierowanego mosiądzu, ręcznie wykonane tapety na ścianach, a meble wyłożone czarnym jedwabiem - zachwyciły magazyny wnętrzarskie. Mieszkanie trafiło nawet na okładkę "Elle Decor", a właścicielka chętnie opowiadała w wywiadzie, że jest jej drugim domem po Los Angeles.
"Paleta kolorów odzwierciedla samą Cameron. Jest z natury sexy, nie będąc zbyt krzykliwą" - oceniła Wearstler w rozmowie z magazynem w 2013 roku. A aktorka dodała ze śmiechem: - O moją miłość do błyszczących rzeczy obwiniam moje kubańskie korzenie.
Mieszkała tu od 2008 roku, ale teraz chce je sprzedać. 4,25 mln dolarów to cena, której za "swój klejnot" żąda.
2 z 11
3 z 11
4 z 11
5 z 11
6 z 11
7 z 11
8 z 11
9 z 11
10 z 11
11 z 11