Skóra po 40-stce. Jak uniknąć przedwczesnego starzenia?
Możesz wyglądać młodziej bez pomocy lekarza!
Gdy mamy dwadzieścia lat, na pobieżną ocenę naszego wieku wpływa przede wszystkim styl ubierania, makijaż i fryzura. Kilkanaście lat później sytuacja zaczyna się zmieniać - na naszych twarzach widoczne są dziedziczne cechy, ale przede wszystkim czynniki środowiskowe. Czterdziestolatka równie dobrze może wydawać się dekadę młodsza lub dekadę starsza niż wskazuje PESEL. Jak znaleźć się w tej pierwszej grupie?
Oczywiście żadne działania z naszej strony nie oszukają upływającego czasu. Około czterdziestki, kiedy metabolizm i procesy regeneracyjne skóry ulegają spowolnieniu, dostrzegamy coraz wyraźniejsze oznaki starzenia. Zmarszczki, utrata elastyczności, przebarwienia i wiotczenie skóry są nieuniknione i nie powinnyśmy się ich wstydzić, nie muszą jednak występować w tak szybkim tempie.
Na niektóre przyczyny starzenia mamy zerowy albo przynajmniej ograniczony wpływ. Nie zmienimy genów, które determinują, że potencjalnie będziemy starzeć się podobnie jak nasze mamy i babcie. Trudno jest też wyeliminować szkodliwe czynniki, na które skazuje nas współczesny styl życia: zanieczyszczone powietrze czy niebieskie światło. Co więc możemy zrobić, żeby nasza skóra nie sugerowała wcześniejszej daty urodzenia? Przede wszystkim unikać wszystkiego, co niepostrzeżenie dodaje nam lat.
Słońce – szkodliwe nie tylko na wakacjach
Lubisz relaks na plaży? Pamiętaj, że ekspozycja na promieniowanie słoneczne jest jednym z głównych czynników przyspieszających proces starzenia się skóry. Promieniowanie UVA i UVB powoduje uszkodzenia DNA komórek, co prowadzi do ich przedwczesnego starzenia. Długotrwałe przebywanie na słońcu skutkuje utratą elastyczności, pojawianiem się plam pigmentacyjnych, zmarszczek i w rezultacie wiotczeniem skóry. Być może zauważyłaś już plamki, które pojawiły się po twoim ostatnim urlopie? Niestety, te trudne do usunięcia przebarwienia to tylko najłatwiej (bo natychmiastowo) widoczne konsekwencje wakacyjnych wyjazdów.
Najlepszą metodą, by uniknąć tzw. fotostarzenia jest ograniczenie przebywania na słońcu i zabezpieczanie skóry kremem z filtrem. Niestety, często stosujemy się do tych zaleceń połowicznie. Używamy kosmetyku z za małym faktorem, żeby szybciej się opalić. Nie zwracamy uwagi, czy krem ma także ochronę UVA. Aplikujemy preparat tylko raz i zapominamy o reaplikacji. Wreszcie - używamy kremów z filtrem tylko podczas urlopu…
Zalecenia dermatologów są jasne: żeby uchronić skórę przed przedwczesnym starzeniem, warto używać kosmetyku z wysokim filtrem codziennie, także w mieście, nawet w klimacie umiarkowanym. Na szczęście coraz więcej kremów na dzień uwzględnia ochronę przeciwsłoneczną. Warto stosować je na twarz, szyję, ale także dłonie, które również narażone są na powstawanie plam posłonecznych.
Dieta – klucz do zdrowej skóry
W diecie osób po 40. roku życia szczególną rolę odgrywają antyoksydanty, które neutralizują szkodliwe działanie wolnych rodników. Dla wyjaśnienia - chodzi o uszkodzone atomy tlenu, które “próbują”odbudować się naszym kosztem, uszkadzając zdrowe tkanki. Nasze ciało umie je neutralizować, jednak wiele czynników środowiskowych sprawia, że mnożą się znacznie szybciej niż przewidziała natura. Dlatego potrzebujemy zewnętrznego wsparcia.
Na szczęście równowagę można w pewnym stopniu regulować za pomocą diety. Wysoko przetworzona żywność, jak fast foody i gotowe przekąski, sprzyja nadprodukcji wolnych rodników, z kolei zdrowa żywność dostarcza nam dodatkowych antyoksydantów.
Dla zdrowia i młodej cery najlepsza będzie dieta bogata w witaminę C, E, selen i beta-karoten. Warto jak najczęściej sięgać po produkty takie jak jagody, cytrusy, orzechy, zielone warzywa liściaste, ryby bogate w kwasy tłuszczowe omega-3 czy pełnoziarniste zbożowa. Również dbanie o przyswajanie odpowiedniej ilości wody oraz unikanie nadmiaru cukru, który przyczynia się do procesu glikacji (uszkodzenia włókien kolagenowych), mają kluczowe znaczenie dla wyglądu naszej cery.
W oparach dymu
Palenie papierosów to jeden z głównych winowajców przedwczesnego starzenia się skóry. Wspomniane już wolne rodniki masowo powstają w dymie, prowadząc do uszkodzenia kolagenu i elastyny – dwóch białek odpowiedzialnych za jędrność i elastyczność skóry. To im zawdzięczamy młodzieńczą jędrność i wyraźny owal twarzy. Z wiekiem naturalna synteza białek budulcowych spada, a czynniki środowiskowe tylko przyśpieszają proces wiotczenia skóry i powstawania zmarszczek.
Ponadto, sam gest palenia sprzyja utrwalaniu się linii wokół ust, a nikotyna zmniejsza dopływ tlenu do komórek skóry, co sprawia, że staje się ona szara, zmęczona i pozbawiona blasku. Pojawiają się również problemy z utrzymaniem właściwego poziomu nawilżenia cery, przez co zmarszczki stają się bardziej widoczne.
Co ciekawe, na przedwczesne starzenie się ma wpływ nie tylko palenie papierosów, ale nawet samo przebywanie w towarzystwie osób palących albo w zadymionym pomieszczeniu. Nawet najdroższe kremy nie pomogą, jeśli nasza cera narażona jest na palenie lub bierne palenie.
Co jeśli nie umiemy podjąć się zerwania z nałogiem? Dla silnie uzależnionych palaczy powstały produkty bezdymne, np. wkłady do podgrzewania VEO oparte na mieszance roiboos. Badania wskazują, że w porównaniu z tradycyjnym papierosem, podgrzewacze i e-papierosy znacząco ograniczają kontakt z wolnymi rodnikami poprzez zastąpienie dymu aerozolem. Trzeba jednak mieć świadomość, że nawet takie produkty zawierają uzależniającą nikotynę, szkodliwą zarówno dla zdrowia, jak i urody. Dlatego najlepszą decyzją jest całkowite pożegnanie z nałogiem. Może dobrą motywacją do zmiany nawyków będzie obchodzony 21 listopada Światowy Dzień Rzucania Palenia?
Niewłaściwa pielęgnacja
Pielęgnacja skóry po 40-tce nie powinna ograniczać się tylko do stosowania kremów i serów ze znanym logo. Od marki tak naprawdę ważniejsze są składy, czasem idealnie skomponowane, a czasem pełne “wypełniaczy”. Dla zachowania odpowiedniego poziomu nawilżenia (który spada z wiekiem), warto szukać produktów z kwasem hialuronowym i ceramidami. Z kolei wspomaganie spowalniających procesów regeneracji cery wymaga stosowania sprawdzonych składników aktywnych.
Jeśli zależy ci na zachowaniu młodzieńczej cery, szukaj przede wszystkim kosmetyków z retinolem (przyspiesza odnowę komórkową), z witaminą C (rozjaśnia przebarwienia) oraz innymi antyoksydantami (zabezpieczają skórę przed działaniem wolnych rodników). Wyższy poziom wtajemniczenia to peptydy - składniki, które robią coraz większą karierę w kosmetologii. Warto poznać chociażby Matrixyl 3000, peptyd o wysokim działaniu przeciwzmarszczkowym, albo argirelinę, która działa podobnie jak botoks, tymczasowo zmniejszając aktywność mięśni twarzy i zapobiegając pogłębianiu się linii.
Istotne jest także unikanie książkowych błędów pielęgnacyjnych. Należą do nich m. in. zbyt intensywne złuszczanie kwasami oraz niewłaściwa higiena twarzy. Ta poranna może składać się wyłącznie z przemycia wodą, jednak wieczorna musi skutecznie usunąć makijaż oraz filtry przeciwsłoneczne. Najlepiej w tej roli sprawdza się podwójne oczyszczanie - najpierw produktem na bazie oleju, następnie delikatnym kosmetykiem myjącym na bazie wody.
Sen – najtańszy kosmetyk przeciwstarzeniowy
Na koniec dodajmy zupełnie oczywisty sposób na młodość - wypoczynek. Noc to czas regeneracji organizmu. Dotyczy to każdej komórki w naszym ciele, także tkanek skóry. Jego niedostatek sprawia, że cera staje się opuchnięta i pozbawiona blasku. Te konsekwencje widzimy od razu, ale długoterminowo konsekwencje chronicznego zmęczenia są nawet bardziej dotkliwe.
Sekretem młodości są właśnie procesy odnowy naskórka i produkcji białek budulcowych, które trzymają cerę “w ryzach”, nie pozwalając jej wiotczeć i się marszczyć. To one osłabiają się z każdą dekadą naszego życia. To one są najważniejszym celem stosowania dobrych kosmetyków anti-ageing (sera z retinolem, niacynamidem etc.) czy medycyny estetycznej (lasery, peelingi kwasowe, microneedling, zabiegi z osoczem). Wszystkie te środki pozostaną jednak nieskuteczne, jeśli zaniedbamy sen.
Wpływ snu na jakość cery uświadamia nam najważniejszą kwestię walki o dłuższe zachowanie młodości - holistyczne podejście. Dbanie o młody wygląd jest tak naprawdę bardzo podobne do dbania o zdrowie, a te same czynniki sprzyjają pięknej cerze i profilaktyce chorób. Właściwa dieta i higiena snu, unikanie nałogów, ostrożne podejście do słońca - te wszystkie działania to po prostu podstawy współczesnego zdrowego stylu życia