Berlin zjechał do Warszawy. Otwarcie „Pop-up-Store” w klimacie niemieckiej stolicy [RELACJA]

Awangardowa moda, najmniejsza dyskoteka świata, a do tego replika słynnej czaszki Tyranozaura do 29 października w Warszawie gości „Pop into Berlin” - wystawa pokazująca styl życia niemieckiej stolicy.

By choć przez chwilę chłonąć atmosferę Berlina, trzeciej najchętniej odwiedzanej przez turystów stolicy Europy nie trzeba pędzić autostradą ku zachodzącemu słońcu. Do Warszawy zawitała „Pop into Berlin” - unikalna inicjatywa promująca najnowsze berlińskie trendy w kulturze, rozrywce, czy stylu życia, którą w ostatnich latach zachwycali się m.in. mieszkańcy Madrytu, Amsterdamu, czy Paryża.

Skąd ta popularność? Aby się o tym przekonać wystarczy wybrać się na stołeczny plac Dąbrowskiego, gdzie niczym w ocienionych alejkach klimatycznej dzielnicy Prenzlauer Berg można znaleźć produkty ponad 20. berlińskich producentów: perfum, akcesoriów modowych w stylu vintage czy awangardowych mebli i trójwymiarowych rzeźb z papieru.

Chętni do zgłębienia imprezowego rytmu niemieckiej stolicy będą mogli z kolei zaszaleć w Teledisko -najmniejszym nocnym klubie świata, który z zewnątrz bardziej przypomina budkę telefoniczną, niż jedną ze słynnych berlińskich dyskotek, a po spaleniu kalorii skosztować specjałów podbijającej ostatnio niemiecką stolicę wegańskiej kuchni. Wreszcie na koniec udać się do miniaturowego muzeum, gdzie na miłośników historii czeka replika słynnej czaszki Tyranozaura TRISTANA, którą na co dzień można oglądać w zbiorach berlińskiego Muzeum Historii Naturalnej.