Reklama

Na rynek nieruchomości trafił właśnie niezwykły zamek mistrza barokowego malarstwa flamandzkiego, Petera Paula Rubensa. Posiadłość mieszcząca się 25 km na południe od Brukseli, w miejscowości Elewijt, składa się z 3 budynków (w tym prywatnej kaplicy) i ma 33 pokoje, a z trzech stron... otoczona jest fosą! Budowę zamku Het Steen, zwanego również Rubens Kasteel, rozpoczęto w 1304 roku. Choć od 1955 roku nie był on odnawiany, według specjalistów nie potrzebuje zbyt wielu pracy renowacyjnych. Co ciekawe, w 2009 roku uzyskał on status oficjalnego dziedzictwa architektury w Belgii.

Reklama

Peter Paul Rubens kupił posiadłość w 1635 roku. Wówczas całkowicie ją przebudował, a nad wielkim kominkiem w głównej komnacie kazał umieścić swoją tarczę herbową. Artysta przeprowadził się tam ze swoją drugą żoną, 16-letnią Heleną Fourment. W Het Steen mieszkał i malował w ostatnich pięciu latach życia.

Malarz uwiecznił swoją posiadłość w kilku dziełach, m. in. w „Turnieju pod zamkiem Het Steen" (1635-1637) znajdującym się w Luwrze i „Widoku Het Steen wczesnym rankiem" (1636), pejzażu przechowywanym od 1823 roku w National Gallery w Londynie.

Reklama

Ta belgijska historyczna nieruchomość otoczona jest lasem, prywatnym stawem i łąkami. Łącznie dwadzieścia akrów ziemi. Według niemieckiego eksperta Christopha von Schencka, roczny koszt jej utrzymania wynosić będzie ponad sto osiemnaście tysięcy dolarów. Cena wywoławcza Rubens Kastell to 4 miliony euro. Chcielibyście tam zamieszkać?

Reklama
Reklama
Reklama