Reklama

Książę Karol postanowił otworzyć pensjonat. Wykorzystał w tym celu Zamek Mey w Szkocji – posiadłość należącą do rodziny królewskiej, którą w 1952 kupiła jego babcia, Królowa Matka. Informacja ta zszokowała nieco nie tylko Brytyjczyków, ale cały świat.

Reklama

Ulubiona posiadłość Królowej Matki

Zamek Mey swój obecny wygląd zawdzięcza właśnie Królowej Matce, która zaraz po zakupie postanowiła go odrestaurować. Zleciła remont całego budynku i odświeżenie ogrodów otaczających posiadłość i zajmujących około 30 akrów! Babcia Karola była znana ze swojej pasji do ogrodnictwa i botaniki – zaraziła nią nawet wnuka! Posiadłość tak bardzo przypadła jej do gustu, że co roku spędzała w nim trzy tygodnie sierpnia oraz dziesięć dni października. W 1996 roku podarowała ją swojej córce Królowej Elżbiecie, a oficjalnym zarządcą stał się Karol.

Reklama

The Castle of Mey was the property of The Duke of Rothesay’s grandmother, Queen Elizabeth The Queen Mother, from 1952 to 1996, when Her Majesty gifted it with an endowment to The Queen Elizabeth Castle of Mey Trust. pic.twitter.com/rJWLLuILSZ
— Clarence House (@ClarenceHouse) 1 maja 2019

Królewski pensjonat

Po latach Książę Walii postanowił wykorzystać część terenu i zagospodarować go na butikowy, 10-pokojowy hotel The Granary Lodge. Musimy przyznać, że lokalizacja pensjonatu jest imponująca – znajduje się on w najbardziej wysuniętej na północ części kontynentu, w hrabstwie Caithness. Jak możemy przeczytać na oficjalnym Twitterze londyńskiej rezydencji Karola i jego małżonki Camilli – Clarence House – cały zysk z wynajmu pokoi zostanie przeznaczony na utrzymanie i obsługę posiadłości będącej niewątpliwie atrakcją turystyczną. Formalności zostały dopięte już na ostatni guzik – należało bowiem przekształcić Zamek Mey z rezydencji prywatnej na miejsce przeznaczone do zakwaterowania turystów. Myślicie, że taka atrakcja będzie się cieszyła dużym zainteresowaniem?

Reklama
Reklama
Reklama