Reklama

Madera to portugalska wyspa położona na Oceanie Atlantycki. Bardzo często nazywana jest krainą wiecznej wiosny. Wszystko przez łagodny subtropikalny klimat, gdzie średnia temperatura wynosi ok. 22,6 stopni Celsjusza.

Reklama

To niezwykłe miejsce, które łączy w sobie widoki zapierające dech w piersiach, wspaniałą kuchnię oraz urokliwe miasteczka, które spodobają się nawet największym sceptykom.

Bardzo często słyszałam opinię, że na Maderze jest najładniej w maju. Ja byłam w październiku i jestem przekonana, że jeszcze tam wrócę. Nawet nie chcę myśleć, jak pięknie jest tam wiosną.

1. Zjechać wiklinowymi saniami ze wzgórza Monte

Jedną z największych atrakcji Funchal (stolicy Madery) jest zjazd w wiklinowych saniach ze wzgórza Monte. Kosze są popychane przez mężczyzn w słomianych kapeluchach i białych strojach. To wielowiekowa tradycja, która dawniej służyła do transportu bogatych kuracjuszy, chcących szybko i sprawnie zjechać ze wzgórza do portu. Z czasem okazało się, że to również sprawna metoda, aby transportować do Funchal owoce, warzywa i ciężkie przedmioty.

Wbrew pozorom to rozrywka dla osób o mocnych nerwach. Czasem odnosi się wrażenie, że panowie, którzy odpychają sanie od asfaltu, nie wyrobią się na zakręcie lub uderzą w zaparkowane na ulicy samochody. Jednak przerażenie w oczach turystów, jest dla niech najlepszą motywacją do pokazywania nowych sztuczek i osiągania jeszcze większych prędkości.

fot: Fotolia

2. Iść na spacer wzdłuż jednej z lewad

Wiele osób mówi, że będąc na Maderze, trzeba się przespacerować wzdłuż jednej z lewad. Tylko co to tak naprawdę jest? To sieć kanałów irygacyjnych, które służą do transportu wody deszczowej z północy na południe wyspy. Wzdłuż nich prowadzą szlaki piesze, które są podzielone na różne stopnie trudności. W zależności od wybranej trasy spacer może trwać od 2,5 do 5 godzin.

Na taką wycieczkę można wybrać się z przewodnikiem (koszt za jedną osobę to od 24 do 36 euro) lub samodzielnie. Z pewnością każdy znajdzie trasę odpowiednią dla siebie, bo lewady na Maderze mają długość ok. 3000 kilometrów.

Wybór redakcji: 10 miast, które warto zobaczyć chociaż raz w życiu

3. Zjeść w restauracji Quinta do Furao w Santanie

Nigdy nie jadłam posiłku w piękniejszym miejscu! Zapierający dech w piersiach widok odbiera apetyt, ale uważam, że to jeden z obowiązkowych punktów w czasie pobytu na Maderze.

Restauracja znajduje się w północno-wschodnim wybrzeżu tej portugalskiej wyspie. Z tarasu i okna restauracji rozpościera się przepiękny widok na Ocean Atlantycki i naturalny rezerwat Rocha do Navio. To trzeba zobaczyć na własne oczy!

4. Obserwować delfiny i wieloryby

Wycieczka łodzią motorową lub katamaranem po oceanie to niepowtarzalna okazja, aby podziwiać delfiny i wieloryby w ich naturalnym środowisku. Zwierzęta podpływają na wyciągnięcie ręki, a fotograf z szybkim refleksem jest w stanie uchwycić je na zdjęciu.

Firmy organizujący tego tupu wycieczki oferują 2 opcje - podglądanie ssaków w wodzie lub oglądanie ich z pokładu łodzi. Pierwsza opcja to koszt ok. 65, a druga ok. 50 euro. Taki rejs trwa ok. 2-2,5 godziny.

5 najlepszych sposobów na tańsze wakacje

5. Wykąpać się w naturalnych basenach w Porto Moniz

Porto Moniz to małe miasteczko, które każdego dnia przeżywa najazd turystów z całego świata. Wszystko przez kompleks naturalnych basenów powstałych w dawnych kraterach wulkanicznych, które obecnie są wypełnione wodą z oceanu.

Wstęp kosztuje 1,5 euro. Baseny są otwarte w godzinach 10.00-17.30 od poniedziałku do niedzieli. Na miejscu znajdziecie restaurację, szatnię i prysznice. Jeżeli nie będziecie chcieli wyjeżdżać z tego miejsca, to możecie spędzić noc m.in. w Aquanatura Madeira Hotel, skąd rozpościera się piękny widok na baseny, ocen i malownicze wzgórza.

Gorące miejsca, w które możesz pojechać w każdym miesiącu roku!

6. Wybrać się na największy targ w Funchal

Mercado dos Lavradores, czyli Rynek Rolników to jedna z najbardziej lubianych atrakcji turystycznych. Klimatem przypomina tureckie bazary - specyficzny zapach ryb, orientalne akcenty, miliony kolorów i chaotyczny krzyk sprzedawców, którzy bardzo często zagadują po polsku.

Jednak wybierając się na targ w Funchal, warto poćwiczyć asertywność. Lokalni sprzedawcy są w stanie użyć każdej sztuczki, by sprzedać nam kilka egzotycznych owoców po bardzo wygórowanych cenach. Najpopularniejsza z nich to oczywiście zaproszenie do skosztowania produkty. A skoro już spróbowaliśmy, to jakoś ciężko teraz odmówić. Prawda? Nie dajcie się!

10 kontrowersyjnych miejsc na urlop

7. Napić się ponchy

Poncha to lek na wszystko! Jest to najbardziej znany napój alkoholowy na Maderze, bez którego ciężko sobie wyobrazić tę urokliwą wyspę. Smakiem przypomina naszą cytrynówkę, ale jest mniej słodka i bardziej czuć smak cytryny.

W składzie tego drinka znajdziecie rum z trzciny cukrowej, sok z cytryny i miód. Do kieliszka tego pokrzepiającego trunku podawane są zazwyczaj orzeszki ziemne i żółty bób (tremoco). Jednak ponche najlepiej pić w lokalnych (sprawdzonych) barach, bo bardzo często zamiast rumu dodawana jest wódka. Kieliszek tego napoju kosztuje ok. 1,5 euro.

Miałam okazję próbować ponche w kilku miejscach. Najlepszą piłam zaraz po wyjściu z targu w Funchal, w barze A Mercadora. Niebo w gębie!

Reklama

Uciekamy przed zimnem i deszczem! 5 pomysłów na urlop jesienią

Reklama
Reklama
Reklama