Początkująca warszawianka oprowadza po Toruniu. Niezwykła to wycieczka
To jedno z najstarszych polskich miast, które wcale nie trąci myszką.
- Edyta Liebert
Czy wiedziałaś, że Toruń należy do miast, w których żyje się najlepiej? Malowniczo położone miasto nad Wisłą jest dumne ze swojej historii i potencjału. To jedno z najstarszych polskich miast, które wcale nie trąci myszką.
Toruń to nie tylko Kopernik i pierniki, co postaram się wam udowodnić. To miasto to imponujące zaplecze muzyczne, eventowe i branżowe. Wiele firm kosmetycznych ceni sobie tę lokalizację, nowe marki rozwijają tam swoje biznesy i wznoszą się ciekawe obiekty. Bliskość Wisły wpływa na komfort spędzania weekendu w mieście, a tętniące życiem lokale kuszą wieczorową porą. To idealna opcja na 2-dniowy wypad, bo jest co zobaczyć i gdzie się zabawić!
Gdzie zjeść
Kiedy trafiłam do Torunia, miałam już kilka pomysłów na to, gdzie dobrze zjeść. Przeanalizowałam kilka blogów, artykułów i fanpage'y, by mieć pewność, że wyjdę z danego lokalu zadowolona. Poniekąd udało mi się taki plan zrealizować, ale nie za pierwszym razem. Kto wybiera się do Torunia spontanicznie, może liczyć na uprzejmość mieszkańców i grzechem z niej nie skorzystać. Jeśli chcecie wybrać się na coś słodkiego, wskażą wam oni kawiarnię Lenkiewicz, która słynie z pysznych wyrobów cukierniczych i obłędnych w smaku lodów czy słynną pierogarnię.
Restauracje w Toruniu są na wysokim poziomie i grzechem byłoby pominąć wizytę w Pierogarni Stary Toruń, która szczyci się wymyślnymi recepturami i w której można m.in. zjeść w niej pierogi z pieca z farszem piernikowym! Jeśli przyjedziecie z Warszawy, Krakowa czy Wrocławia, miejscowi pokierują was do naleśnikarni Manekin, restauracji Szeroka 9, Chleb i Wino czy Pikado. To miejsca, które znajdą się na liście trendsetterki. Ulice Torunia zaskakują, znajdą się tam pewne "perełki".
Lokal, który serwuje przepyszne śniadania (i nie tylko), a mieści się blisko Bulwaru Filadelfijskiego, to Wieczory i Poranki. Niewygórowane ceny, estetyka i jakość to recepta na sukces tego miejsca. Koniecznie musicie wybrać się tam na promocyjny lunch, zdrowe śniadanie czy domowe wino. A w przerwach między jedzeniem, można... zaszaleć!
5 nieoczywistych miejsc w Polsce na urlop
Co zobaczyć
Wielu turystów jest zdania, że ważnym przystankiem na mapie Torunia jest Muzeum Piernika. W mieście znajdują się 2 takie miejsca, jedno o charakterze historyczno-interakcyjnym, a drugie, tzw. Żywe Muzeum Piernika, o stricte komercyjne. To świetna dla zabawa dla dzieci, ale i dorośli nie będą się nudzić, gdy do ich rąk trafi plastyczna brązowa masa piernikowa.
Stałe punkty zwiedzania to także Wieża ratuszowa czy dom Mikołaja Kopernika. O ile warto obejrzeć panoramę miasta i wspiąć się po schodach, o tyle druga atrakcja nie jest warta świeczki (moja opinia).
Toruń kulturalnie? Oblegane jest słynne Planetarium, które przynosi spore zyski od 1994 roku. Jeśli chcecie się tam wybrać na któryś z 30-minutowych seansów (np. o tym, jaka pogoda panuje na innych planetach Układu Słonecznego), lepiej kupić bilety przed wyjazdem przez internet. Osobiście nie mam wątpliwości, że jedną z najbardziej udanych wizyt były odwiedziny Centrum Sztuki Współczesnej. Tam, na kilku kondygnacjach (łącznie z dachem) możemy zatopić się w świecie sztuki - obrazu, plakatu, filmu, rzeźby. Fascynujące, genialnie zaprojektowane miejsce posiada swoje zaplecze gastronomiczne oraz księgarnię, która może poszczycić się wyjątkowymi pozycjami.
Kiedy przyjechać
Toruń jest otwarty na turystów, ale najwięcej atrakcji czeka na przyjezdnych latem. Szczególną okazją jest Święto Piernika, które przypadło w tym roku na dzień 13 sierpnia. moc atrakcji spowodowała, że mogło zakręcić się w głowie. Dzień wyjątkowego wypieku, który jest wizytówką miasta, obfitował w pokazy kulinarne z gwiazdami (Grzegorz Łapanowski) oraz warsztatami fotograficznymi. Pełnię szczęścia poczułam, gdy wygodnie rozsiadłam się na schodach nad Wisłą. Pogoda nie zawiodła!
Co cię zaskoczy i miejsca z duszą
Wieczorową porą, przyjacielskiej atmosfery możecie szukać w knajpie Od dechy do dechy. To stosunkowo nowe miejsce na mapie Torunia, które nieco wyprzedza innowacyjnością pozostałe lokale. Mnie skusiła... muzyka. I to nie ja znalazłam to miejsce, a ono znalazło mnie. Minęłam popularne Dwa światy i... przekroczyłam próg miejsca zrobionego głównie z drewna. Antykwariatu i pubu w jednym, gdzie na drewnianych półkach ułożone rzędem płyty winylowe i książki proszą się o odwiedziny. To oryginalne miejsce, które urzeka designem i klimatem. Ekosympatyków usatysfakcjonuje fakt, że wszystko jest tu organiczne – sosnowe deski, owoce, warzywa, kwiaty, skórzane poduchy. Można odpocząć, wyciszyć się przy przyjemnej muzyce prosto z winyli i pogadać z sympatycznym właścicielem. Do tego ogródek usłany prawdziwą trawą... tęsknię!
Gdzie się zabawić
W jednej z bocznych uliczek toruńskiej starówki znajdziemy miejsce imprezowe: Klub NRD o bardzo alternatywnym charakterze. Usłyszymy tu artystów młodych i aspirujących, a także tych mniej znanych. Najzwyczajniej w świecie można tu wypić dobry alkohol w dobrym towarzystwie, bo to, co mnie zaskoczyło, to otwartość mieszkańców na rozmowę i poznanie turystów. NRD to miejsce dla ludzi którzy szukają nowości i rozmowy, ale bynajmniej nie chodzi o zwykłą pogawędkę, a wymianę poglądów i zainteresowań.
Nie spodziewałam się, że spędzę w polskim, stosunkowo niedużym mieście, 2 dni wypchane po brzegi atrakcjami. Wciąż mam niedosyt, że nie sprawdziłam wszystkich miejsc, nie przeszłam się każdą uliczką czy nie wsiadłam na toruński miejski rower. To wszystko jeszcze na mnie czeka i wiem, że wkrótce ponownie mnie powita z otwartymi ramionami, bo Toruń jest właśnie takim miejscem, gdzie czujesz się jakbyś przyjechała w rodzinne strony.