Reklama

Rzym o każdej porze roku wygląda zjawiskowo. Monumentalne zabytki, gwarne kawiarnie, urocze uliczki z butikami. Podpowiadamy, jakich miejsc nie wolno przegapić w Wiecznym Mieście, do którego polecicie teraz LOTem.

Reklama

Piazza Navona

Niektórzy twierdzą, że to najpiękniejszy plac w Rzymie. Powstał na ruinach starożytnego stadionu i kusi aż trzeba fontannami. Najpopularniejszą jest fontanna Czterech Rzek na wprost Kościoła św. Agnieszka w Agonie. Ukończona w 1651 r. uznawana jest za jeden z najważniejszych projektów barokowego rzeźbiarza Giovanniego Berniniego. Symbolizuje cztery wielkie rzeki: Nil, Dunaj, Rio de la Plata oraz Ganges. Przedstawiono je jako figury czterech mężczyzn. Każda z wyrzeźbionych reprezentacji została wykonana przez innego artystę, zgodnie z projektem Berniniego. Dzieło robi współcześnie prawdopodobnie równie oszałamiające wrażenie jak wówczas, gdy zachwycił się nim papież Innocenty X. To on zlecił wykonanie fontanny, tak żeby mógł podziwiać ją ze swojego pałacu, którego okna wychodzą na plac. Pałac również jest słynny – zresztą jak niemal wszystko w Rzymie.

Adobe Stock

Dzielnica Monti

To absolutne must see w Rzymie. W wielu rankingach na najbardziej popularne dzielnice świata, zajmuje czołowe miejsce. Dlaczego? Bo tu znajduje się największe historyczne serce Wiecznego Miasta i najważniejsze zabytki Rzymu z Koloseum i Placem Weneckim na czele. Najsłynniejszy amfiteatr na świecie można odwiedzać codziennie, a bilet wstępu obowiązuje też do Forum Romanum i na Palatyn, gdzie znajdziecie grotę Lupercal, w której wilczyca miała karmić mitycznego Romulusa i Remusa. Przy Placu Weneckim stoi zaś dumny renesansowy Pałac Wenecki, który powstał pod koniec XV wieku według projektu Leona Battisty Albertiego, pochodzącego z Genui wszechstronnego architekta i uczonego. Do połowy XVI wieku pałac pełnił rolę rezydencji papieskiej. Wnętrza udekorowano malowidłami i tapiseriami. Na dziedzińcu znajdziemy fontannę, która przedstawia dożę rzucającego do morza pierścień. To symbol zaślubin Wenecji z morzem. Dlaczego akurat tego miasta? Otóż pałac powstał z inicjatywy kardynała Barbo, który był wenecjaninem.

Adobe Stock

Zatybrze

Jeśli macie ochotę na oddech po intensywnym zwiedzaniu miasta – jedna z najstarszych, a przy okazji największych atrakcji Rzymu, to dobry pomysł. Dotrzecie tu pieszo z dzielnicy Monti w kilkanaście minut (nie ma tu stacji metra). Zatybrze znajduje się na prawym, zachodnim brzegu Tybru. Na miejscu przywitają was wąskie uliczki, kolorowe kamienice, urocze kawiarenki, puby serwujące piwo rzemieślnicze, antykwariaty, księgarnie, pracowanie artystów i galerie. W starożytności dzielnica była zamieszkiwana przez najuboższych. Dziś na tutejszym placu św. Kaliksta i placu Najświętszej Maryi Panny, przy którym mieści się pozłacany kościół z mozaikami, gromadzą się grupki młodzieży, które prowadzą żywe dyskusje. Oprócz bujnego Ogrodu Botaniczny (Orto Botanico di Roma), właśnie tu można znaleźć słynne marmurowe Usta Prawdy, które być może pamiętacie z filmu „Rzymskie wakacje”. Medalion przedstawia starca z otwartymi ustami. Odważycie się – jak Gregory Peck – włożyć do nich dłoń?

Adobe Stock

Campo de’ Fiori

Wracamy na lewy brzeg Tybru, wprost na słynne kolorowe targowisko. Warto tu wypić świeżo wyciskany sok z granatów, zjeść pieczone kasztany i pogapić się, jak Rzymianie, zwłaszcza przedstawiciele starszego pokolenia, wybierają na obiad najbardziej zielone szparagi, dorodne pomidory i pachnące liście kolendry. Jest tu też sporo stoisk z rękodziełem, antykami czy książkami. Warto zadrzeć głowę i popatrzeć na pomnik renesansowego filozofa Giordana Bruna, który w 1600 r. został tu spalony na stosie za herezję. Do tego wydarzenia nawiązuje słynny wiersz Czesław Miłosza, który zaczyna się od słów: „W Rzymie na Campo di Fiori kosze oliwek i cytryn, Bruk opryskany winem I odłamkami kwiatów. Różowe owoce morza Sypią na stoły przekupnie, Naręcza ciemnych winogron Padają na puch brzoskwini”.

Reklama
Adobe Stock

Ulice handlowe Rzymu

Na deser – zakupy. Rzym to przecież jedna z modowych stolic. Wpiszcie w nawigację Vica Corso, gdzie znajdziecie sklepy popularnych sieciówek, przy via Condotti, via Borgognona i via Frattina można odwiedzić butiki najsławniejszych włoskich i francuskich projektantów, m.in. Gucci, Prada, Bulgari, Armani, Fendi, Louis Vuitton, Hermes. Na via del Boschetto warto zajrzeć do second handów i sklepików z biżuterią vintage. Zaś świetnym zwieńczeniem zapewne pomyślnych łowów będzie cappuccino na Via del Boschetto w Caffe in Monti. A ponieważ wszystkie drogi prowadzą do Rzymu, teraz do Wiecznego Miasta polecicie LOTem z Radomia.

Adobe Stock
Reklama
Reklama
Reklama