"Ja biorę duże jajko, bo się tak przyzwyczaiłam". Najlepsze cytaty z drugiego odcinka "Azja Express"
- Konrad Szczęsny
1 z 11
Drugi odcinek "Azja Express" obfitował w mnóstwo emocji. Ponownie widzowie docenili spokój Radosława Majdana w obliczu wybuchowego temperamentu Małgorzaty Rozenek. Renata Kaczoruk była bardzo blisko poważnego konfliktu ze swoją partnerką, Łukasz Jemioł zbuntował się przeciwko Hannie Lis, z kolei Pascal Brodnicki nie wypadł w kulinarnym zadaniu tak dobrze, jak można by po nim oczekiwać. Kto wygrał, a kto musiał pożegnać się z show?
Polecamy też: Michał Żurawski udaje Pascala Brodnickiego! Zobaczcie co nas czeka w drugim odcinku "Azja Express"
2 z 11
W pewnym momencie Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan mieli duże problemy z opanowaniem emocji. Wszystko przez to, że jako jedyni spośród wszystkich drużyn wybrali... duże jajo z zarodkiem, które musieli zjeść (jest to przysmak w Wietnamie) w ramach zadania. Perfekcyjna Pani Domu raz namawiała męża, by je skonsumował, innym razem podkreślała - jak widać powyżej - żeby go nie tykał. W końcu skonsternowany Majdan zaczął przeklinać, co sprawiło, że między małżonkami wywiązała się kłótnia ze słynnym już "Nie mów do mnie teraz".
3 z 11
W pewnym momencie programu Małgorzata Rozenek prosiła miejscową kobietę o... pączka. Internauci w komentarzach nie kryli rozbawienia miną i gestami Perfekcyjnej Pani Domu.
4 z 11
Dla uczestników "Azja Express" każda okazja jest dobra, by coś zjeść. Starają się nie wybrzydzać, choć jest to trudne, z uwagi na specyfikę miejscowej kuchni. Agnieszka Włodarczyk i Maria Konarowska nie miały jednak problemów, by prosić w barze o... resztki jedzenia po kimś. Jaka była ich radość, gdy otrzymały to, co chciały!
5 z 11
Hanna Lis we wczorajszym odcinku nie ukrywała, że ma ogromny problem z dźwiganiem jakichkolwiek rzeczy, w tym plecaków. Wyręczać ją musiał Łukasz Jemioł. Na tym tle doszło między przyjaciółmi do spięcia.
6 z 11
Hanna Lis i Łukasz Jemioł nie mieli wczoraj szczęścia. Co prawda prezenterka nie kryła podziwu, gdy jej partner zjadł jajko z zarodkiem, jednak na metę dotarli jako ostatni... Uratowało ich to, że inni uczestnicy złamali regulamin.
7 z 11
Hanna Lis za wszelką cenę migała się od dźwigania bagaży. Buntowała się i wszelkimi sposobami starała się uniknąć noszenia czegokolwiek, nawet jeśli wymagało tego zadanie.
Jak jak mam to trzymać? Wsadź mi - powiedziała w pewnym momencie do Łukasza Jemioła tonem pełnym irytacji, mimo że był to jedynie... koszyk na ramiona.
8 z 11
Mimo że nie było to łatwe zadanie, Małgorzata Rozenek starała się nie poddawać. Nie ukrywała jednak, że bieg z bagażami na plecach nie należy do najłatwiejszych...
9 z 11
Noclegi są zawsze problematyczne dla uczestników "Azja Express". Często muszą oni spać w spartańskich warunkach. We wczorajszym odcinku dało się zauważyć, że przeszkadzała im woń, która unosiła się w miejscu, w którym zatrzymali się na noc.
10 z 11
Małgorzata Rozenek rozbawiła widzów do łez słowami Ja biorę duże jajko bo jestem do takich przyzwyczajona. Nie podejrzewała, że później będzie bardziej tego żałowała, gdyż jajko będzie miało w środku... zarodek.
11 z 11
Jak już mówiliśmy, do mety jako ostatni dotarli Hanna Lis i Łukasz Jemioł. Jednak okazało się, że to nie oni odpadną z programu. Prowadząca potwierdziła, że inni uczestnicy złamali regulamin. W tym pełnym napięcia momencie nie zawiodła... Małgorzata Rozenek, która rozbawiła wszystkich tekstem: "Zjedliście dwa jaja?". Okazało się, że chodziło o Przemysława Saletę oraz Dariusza Kuźniaka. Wszystko dlatego, że gdy produkcja wydała polecenie, aby zatrzymali się i zjedli niespodziankę (czyli słynne jajko z zarodkiem), oni kazali poczekać kierowcy pojazdu, którym podróżowali. Było to niezgodne z regulaminem, gdyż powinni byli poszukać innego środka transportu. Niestety, musieli pożegnać się z show ku rozpaczy wielu fanów. W Internecie nie brakuje komentarzy, że byli jedną z najfajniejszych par, bez parcia na zadęcia.
Żałujecie, że już ich nie zobaczymy w "Azja Express"?