Katedra Notre Dame to prawdziwy symbol stolicy Francji, Paryża. 15 kwietnia 2019 roku na terenie katedry około godziny 18:50 wybuchł pożarł, który miał katastrofalne skutki dla zabytkowego dzieła architektury. Skarb gotyku uległ poważnym zniszczeniom. W wyniku pożaru przede wszystkim zawaliły się dach katedry, XIX-wieczna iglica, część witraży w oknach oraz północna część prezbiterium. Eksperci podawali najpierw do mediów wiadomości, że nienaruszona została konstrukcja budynku.
Dziś wiemy jednak, że Notre Dame być może stoi jedynie dlatego, że podtrzymują ją rusztowania pozostałe po prowadzonych przed pożarem pracach. Nic więc dziwnego, że władze Francji od razu przeszły do działania, a prace związane z odbudową katedry szybko zostały zainicjowane. Oczywiście, ze względu na złożoność renowacji, od początku wiadomo było, że odbudowa zajmie dłuższy czas. Prezydent Francji zaraz po pożarze obiecał, że legendarna katedra zostanie odbudowana w pięć lat.
Odbudowa katedry Notre Dame w Paryżu, a stanowisko ekologów
„Jest to spuścizna dawnej hodowli lasu, nie 20-letnie drzewa, ale bardzo stare. W tym są plantacje, o których decydowali dawni królowie, aby budować statki i zapewnić wielkość francuskiej flocie, zdradziła w rozmowie z magazynem „Le Parisien”, Dominique de Villebonne, zastępczyni dyrektora Narodowego Biura Leśnictwa (ONF).
Jak katedra Notre Dame wyglądała przed pożarem? Na zdjęciu poniżej wiodczna jest zniszczona w pożarze iglica.