Reklama

Jeśli szukasz wyjątkowego doświadczenia kulinarnego, restauracja The Iris to miejsce, którego absolutnie nie możesz przegapić. Znajduje się ona na środku Hardangerfjord w czteropiętrowym pawilonie wystawowym o nazwie Salmon Eye. O jej wyjątkowości niech świadczy fakt, że najbliższe wolne stoliki dostępne są dopiero na 2024 rok!

Reklama

Pływająca restauracja The Iris w Norwegii

Pawilon Salom Eye zbudowano ze stali i pokryto metalem w taki sposób, by przypominał rybią łuskę. Choć z zewnątrz nie wygląda na duży, mieści w sobie nie tylko restaurację, ale przede wszystkim liczne sale wystawowe, gdzie prezentowane są informacje na temat akwakultury w Norwegii. Aby tam dopłynąć, trzeba wybrać się w podróż elektryczną łodzią.

Ważnym elementem tego pływającego pawilonu, który rozsławił go na całym świecie jest oczywiście sama restauracja Iris, oferująca doświadczenie kulinarne Expedition Dining-journey, na które składa się aż 18 wykwintnych dań autorstwa szefowej kuchni, Aniki Madsen. Ta kulinarna podróż trwa aż 6 godzin i kosztuje około 1250 zł za osobę. To jednak nie jest przeszkodą dla smakoszy – wszystkie stoliki zostały zarezerwowane do końca 2023 roku.

Restauracja Iris słynie z przepięknego i bardzo eleganckiego wnętrza, które pwrowadza gości w atmosferę wyrafinowania i luksusu. Dbałość o detale jest tu priorytetem. To miejsce, gdzie każdy element został starannie przemyślany i dopracowany tak, aby zapewnić niezapomniane doświadczenia kulinarne.

Anika Madsen słynie z kuchni bazującej na składnikach pochodzących z morza, a każde danie przypomina małe dzieło sztuki. Wizyta w The Iris to nie wizyta w restauracji, to prawdziwa podróż, która zostanie z Wami na całe życie.

Flagowym daniem jest oczywiście Salon Eye. To połączenie wykwintnej świeżości łososia i unikalnych składników pochodzących z Norwegii, które tworzą niezapomniane kulinarne doświadczenie.

Z sali restauracyjnej, która mieści jedynie 24 gości, rozpościerają się spektakularne widoki na fiord i górskie pasma, które są idealnym tłem dla pojawiających się na stole przysmaków. Jeśli tylko pozwala na to pogoda, jedno z dań jest grilowane i spożywane na tarasie, na świeżym powietrzu.

Macie ochotę spróbować?

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama