Marta Żmuda Trzebiatowska, Viva! 23/2015
Fot. Marlena Bielińska/MOVE
O TYM SIĘ MÓWI

Marta Żmuda Trzebiatowska zdradziła fanom swoją kobiecą tajemnicę!

„Moja droga do samoakceptacji była długa i trudna…”

Redakcja VIVA! 4 lutego 2020 17:30
Marta Żmuda Trzebiatowska, Viva! 23/2015
Fot. Marlena Bielińska/MOVE

Marta Żmuda Trzebiatowska to jedna z piękniejszych artystek polskiego show-biznesu. Ostatnio mogliśmy ją zobaczyć podczas rozdania nagród Telekamery 2020, gdzie była nominowana w kategorii aktorka. Podczas gali wystąpiła w pięknej kreacji projektu Bohoboco. Jak wiadomo, artystka jest w ciąży, a dopasowana sukienka jeszcze bardziej podkreśliła jej piękny ciążowy brzuszek. Podziwiając jej fenomenalne zdjęcia z czerwonego dywanu, aż ciężko w to uwierzyć, że Marta mogła mieć problemy z samoakceptacją i długo walczyła z niską samooceną. W swoich social mediach postanowiła podzielić się z fanami refleksją na ten temat.

Marta Żmuda Trzebiatowska o samoakceptacji w 2020

Na Instagramie gwiazda ma już ponad 240 tysięcy obserwatorów. Publikuje zdjęcia z pracy na planie zdjęciowym, ważnych branżowych imprez, a także z domu pokazując się w luźnej, domowej wersji bez makijażu. Ostatnio na serwisie pojawiło się urocze selfie aktorki, co napisała pod postem?

„Musiałam spotkać się sama ze sobą i przerobić pewne tematy, oswoić kompleksy, popracować nad samooceną. To nie było łatwe, bo uciekałam przed tym spotkaniem, zagłuszając swój wewnętrzny „krzyk o pomoc”. Uciekałam głównie w pracę i mówiłam sobie „że dobrze jest jak jest”. Dziś przytulam tamtą siebie, tamtą dziewczynę i myślę sobie, że cudownie jest być kobietą... Nigdy nie czułam się lepiej sama ze sobą jak teraz.”

To świetnie, że aktorka właśnie w taki sposób pokazuje swoim obserwatorkom, że samoakceptacja jest ważnym aspektem. Nikt nie jest idealny, dlatego nie warto przejmować się rzeczami, na które po prostu nie mamy wpływu. Koniecznie zobacz zdjęcie aktorki, na którym pokazała się bez grama makijażu, a także przeczytaj cały wpis Marty Żmudy Trzebiatowskiej!  

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Uwaga, będę „filozofować”, tak na dobranoc. 🤦🏼‍♀️ Lubię siebie, ale moja droga do samoakceptacji była długa i trudna. Musiałam spotkać się sama ze sobą i przerobić pewne tematy, oswoić kompleksy, popracować nad samooceną. To nie było łatwe, bo uciekałam przed tym spotkaniem, zagłuszając swój wewnętrzny „krzyk o pomoc”. Uciekałam głównie w pracę i mówiłam sobie „że dobrze jest jak jest”. Dziś przytulam tamtą siebie, tamtą dziewczynę i myślę sobie, że cudownie jest być kobietą... Nigdy nie czułam się lepiej sama ze sobą jak teraz. Nie wiem czy to małżeństwo, macierzyństwo czy spełnienie zawodowe daje mi taką cudowną równowagę... ale na pewno warto stanąć w prawdzie przed samą sobą, warto jest być ze sobą szczerą i być dla siebie łagodną. Dlaczego o tym piszę? Często piszecie do mnie w wiadomościach prywatnych o swoich historiach, kompleksach, nieudanych związkach... Pytacie jak ja przez to przeszłam. Już niebawem premiera książki @kasiaolubinska, uchylam tam rąbka tajemnicy jak doszłam do tego punktu, w którym jestem teraz. Przytulam Was wszystkie: dziewczyny, kobiety, kobietki. Jestem jedną z Was. ❤️#nofilter #nomakeup #justagirl

Post udostępniony przez Marta Żmuda Trzebiatowska (@mzmudatrzebiatowskaofficial)

O samoakceptacji na Instagramie
Fot. EAST NEWS

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Maciej Musiał zadzwonił do Dagmary Kaźmierskiej z przeprosinami. Wcześniej zamieścił w sieci niestosowny komentarz

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

FILIP CHAJZER w poruszającej rozmowie wyznaje: „Szukam swojego szczęścia w miłości, w życiu, na świecie…”. GOŁDA TENCER: „Ludzie młodzi nie znają historii. Patrzą do przodu (…). A ja robię wszystko, by ocalić pamięć”, mówi. JAN HOLOUBEK i KASPER BAJON: reżyser i scenarzysta. Czego nie nakręcą, staje się hitem. A jak wyglądają ich relacje poza planem filmowym? MONIKA MILLER od lat zmaga się z depresją i chorobą dwubiegunową, ale teraz za sprawą miłości pierwszy raz w życiu jest szczęśliwa.