Co jedzą kardynałowie podczas konklawe? Te produkty nie mogą się znaleźć na ich stole
W czasie konklawe menu kardynałów jest skromne, a niektóre potrawy od wieków zakazane. Co dokładnie jedzą kardynałowie w tym wyjątkowym czasie?

Konklawe to nie tylko moment kluczowy dla Kościoła katolickiego, ale również czas intensywnego duchowego skupienia. Z tego względu codzienne życie kardynałów podczas tego wydarzenia podporządkowane jest pokucie, wyciszeniu i prostocie. Jednym z wyrazów tej duchowości jest skromne menu – bez wykwintnych dań, luksusowych produktów czy kulinarnych ekstrawagancji.
Takie podejście nie jest przypadkowe. Utrzymanie prostych warunków życia, również w kwestii jedzenia, ma sprzyjać refleksji i unikaniu rozproszeń. Wspólne posiłki nie mają być okazją do przyjemności – ich celem jest dostarczenie niezbędnych wartości odżywczych bez zaburzenia skupienia duchowego.
ZOBACZ TAKŻE: Konklawe: wszystko co wiemy o wyborze nowego papieża. Czy kardynał z Polski ma szansę na ten tytuł?
Co jedzą kardynałowie podczas konklawe?
Menu dla kardynałów przygotowywane jest w Domu Świętej Marty. Gotowaniem zajmują się siostry zakonne, które każdego dnia serwują potrawy zgodne z tradycją i zasadami postu duchowego. Według informacji podanych przez BBC, tym razem na stoły duchownych trafiły m.in.: minestrone (włoska zupa warzywna), spaghetti, arrosticini (szaszłyki z baraniny) i gotowane warzywa.
To dania codzienne, które mają przede wszystkim wypełniać obowiązki żywieniowe. Wielu duchownych narzeka na smak kuchni w Domu Świętej Marty porównując ją do „posiłków na dworcu”.
Dlaczego niektóre potrawy są zakazane?
W czasie konklawe nie wszystko może znaleźć się na stole. Pewne produkty od wieków nie pojawiają się w menu – i to nie bez powodu. Wśród nich znajdują się szparagi, które mimo swojego niewinnego wyglądu są konsekwentnie pomijane. Zgodnie z tradycją, ich spożywanie w większych ilościach może prowadzić do dolegliwości trawiennych. A jak wiadomo – komfort trawienny w czasie wielogodzinnych obrad ma kluczowe znaczenie.
Ale to nie wszystko. Historia konklawe zna znacznie bardziej restrykcyjne zasady. W przeszłości zakazane były m.in.: kurczak czy ravioli z obawy, że w ich wnętrzu mogłyby zostać ukryte karteczki z tajnymi wiadomościami. Zasady te miały zapewnić bezpieczeństwo oraz uniemożliwić jakąkolwiek komunikację ze światem zewnętrznym.
CZYTAJ TEŻ: Watykan skrywa więcej, niż myślisz. Oto 5 sekretów, które spędzają sen z powiek
Kto dba o posiłki w Domu Świętej Marty?
Za kulinarną stronę konklawe odpowiedzialne są siostry zakonne. To one każdego dnia gotują dla ponad stu kardynałów przebywających w Watykanie. Ich zadaniem jest nie tylko przygotowanie prostych, zgodnych z dietą potraw, ale również utrzymanie reżimu ciszy i dyskrecji.
Dom Świętej Marty, który pełni funkcję tymczasowej rezydencji kardynałów, staje się w tym czasie zamkniętą przestrzenią – odizolowaną od świata i pełną reguł. Kuchnia odgrywa tu ważną rolę, choć nie jest miejscem kulinarnej finezji, lecz funkcjonalności.