Reklama

Mundial sprawił, że oczy całego świata zwróciły się na Katar, niewielkie i bajecznie bogate państwo nad zatoką Perską. Dla podróżników kraina tama o wiele więcej do zaoferowania niż tylko futbol. To niezwykła, nowoczesna metropolia, gdzie wciąż można znaleźć arabską duszę.

Reklama

Szukasz idealnego miejsca na urlop? Zajrzyj na stronę ITAKA x VIVA!

Katar – luksus między pustynią a zatoką

Rok 1939 zmienił świat. Kiedy w Europie zaczynała się wojna, w Katarze odkryto złoża ropy naftowej. Państwo było wtedy protektoratem Wielkiej Brytanii, ale to cenne znalezisko oznaczało jedno – totalną zmianę. I co prawda eksploatację złóż zaczęto dopiero po w 1949 roku, pochodzące ze złóż gigantyczne pieniądze przygotowały Katar do pełnej niepodległości, ogłoszonej we wrześniu 1971 roku. W tym samym roku, u wybrzeży rodzącego się suwerennego państwa, odkryto największe złoże gazu ziemnego na świecie – tzw. Pole Północne! Tym samym niewielki Katar stał się, obok Rosji i Iranu, jednym z trzech państw o największych zasobach gazu ziemnego. Należy do niego około 5 proc. światowych rezerw gazu ziemnego.

Co poszło za eksploatacją złóż ropy i gazu ziemnego? Niewyobrażalne pieniądze. A za nimi przepych. To słowo najlepiej oddaje przemianę, jakiej doznał ten niewielki kraj w kilkadziesiąt lat. Z pustyni wyrosły drapacze chmur, a maleńka, klimatyczna Doha, z kolorowymi bazarami i małymi sklepikami, zamieniła się metropolię tętniącą życiem przez całą dobę. Osady rybackie ustąpiły miejsca luksusowym hotelom, a Beduini – biznesmenom i celebrytom. Tu swoją siedzibę ma słynna Al-Dżazira, największa stacja telewizyjna na Półwyspie Arabskim.

Dziś Katar jest jednym z najbogatszych państw świata i żyje tu najwięcej milionerów na metr kwadratowy. W sumie – zaledwie 3 miliony mieszkańców. Benzyna jest tańsza od wody, a rdzenni Katarczycy nie płacą za prąd. Pełno tu szklanych wieżowców sięgających chmur, fantastycznych galerii sztuki i muzeów, które sąsiadują z centrami kultury islamskiej i meczetami. Napływ inwestorów i turystów z całego świata sprawił, że są tu dostępne prawie wszystkie sporty, przyjemności i atrakcje świata. Podobnie jak w Dubaju, w Katarze można nawet jeździć na sztucznym śniegu… albo uprawiać sand boarding, czyli zjazd na desce po pustynnej wydmie. Fani zakupów szaleją w gigantycznych handlowych mallach, wielbiciele sportów wodnych mają dla siebie połacie Zatoki Perskiej, a znawcy architektury – istną rozkosz w oglądaniu budowli, które wykreowali najwięksi współcześni twórcy.

adobe.stock.com

Stolica na sztucznej wyspie

Dawną Dohę, senną osadę, zastąpiło kosmopolityczne wielkie miasto. Wybudowano je na sztucznej wyspie, która jest perłą nowoczesnej architektury. Wokół niej szejkowie usypują kolejne mini krainy, na których wyrastają luksusowe rezydencje z prywatnymi portami, restauracjami i plażami. Jednocześnie zarządzająca państwem od ponad stu lat rodzina Al Sani dba, by Katar stawał się kulturalną stolicą regionu. Powstała tu Wioska Kulturalna Katara, z muzeami, kinem, operą i teatrem. Oklaskiwane na świecie Muzeum Sztuki Islamu robi ogromne wrażenie, podobne zresztą podobnie jak VCU – Akademia Sztuk Pięknych. A Biblioteka Narodowa Kataru po prostu zapiera dech. Kto raz tam wejdzie, ten na zawsze zmieni zdanie o tym, czym może być biblioteka.

Miasteczko kulturalne Doha.

adobe.stock.com

Podczas wizyty w Dosze warto odwiedzić promenadę Corniche z widokiem na dzielnicę biznesową. Z kolei bulwar nad zatoką będzie idealnym miejscem na jogging. Poszukiwacze wrażeń mogą spędzić czas w Aspire Zone – gigantycznym parku rekreacyjnym z fontannami, stadionem i ścieżkami spacerowymi. Jednak serce Dohy, tej dawnej i tej dzisiejszej, stanowi Souq Waqif – fantastyczny, kolorowy i tętniący życiem, orientalny bazar. To tu spędzają wieczory Katarczycy, zaszywając się małych restauracjach i kawiarniach. Tu kupują lokalne przyprawy i obłędnie pachnące lokalne perfumy. Tutaj też można kupić najdroższe na świecie sokoły, które są ogromną pasją i czczoną tu lokalną tradycją mieszkańców Półwyspu Arabskiego. Katar wyrósł na pustyni i właśnie tam trzeba koniecznie pojechać, by zrozumieć ducha jego mieszkańców. To tu właśnie rozwijało się sokolnictwo, tu wędrowali od oazy do oazy Beduini i tu jest kolebka arabskiego świata.

Na pustyni można też uprawiać sand boarding

adobe.stock.com

Niedaleko bazaru znajduje się dawny fort Al Koot Fort. Obowiązkowym punktem programu jest wizyta w Narodowym Muzeum Kataru. Zobaczymy tu muzułmańskie zabytki z całego świata, ale już sam budynek wart jest kontemplacji. Kształtem przypomina różę pustyni, a zaprojektował go jeden z największych architektów świata – Jean Nouvel. Kto zaś w miejscach podróży poszukuje śladów przeszłości, ten powinien udać się do portu Al Khor, można zobaczyć tradycyjne, arabskie łodzie dhow (dokładnie taka łódź znajduje się w godle Kataru). Właśnie kształt tej łodzi przybrał także głośny podczas Mundialu stadion Al Janoub w mieście AL WAKRA.

Narodowe Muzeum Kataru

adobe.stock.com

Jadąc do Kataru należy pamiętać, że jest to kraj islamski. Nie wolno wwozić produktów alkoholowych, wieprzowiny, narkotyków i pornografii. Oczywiście w bikini nie poszalejemy tu na publicznych plażach, choć w luksusowych hotelach, na zamkniętych terenach, obowiązują często inne zasady. Na podróż lepiej wybrać wiosnę lub jesień, ponieważ latem temperatura sięga tu 50 stopni. Dlatego właśnie mundial odbywa się zimą – w listopadzie i grudniu temperatura spada do 28-35 stopni. Tutejszy weekend, czyli dni wolne od pracy, to piątek i sobota.

Katar to kraj kontrastów i jednocześnie chichot historii. Idealny przykład tego, jak pieniądze przyspieszają naturalną ewolucję regionów. Czy bez ropy i gazu senna, pustynna kraina zamieniłaby się w arabski Nowy Jork? I to w zaledwie trzy dekady? Pewnie nie. To też piękna ilustracja tego, w którą stronę zmierza cywilizacja. Prawdopodobnie rozwiązania technologiczne, które zobaczymy w Europie za dekadę, tam już są. Warto to zobaczyć.

adobe.stock.com

TOP TEN – 10 ciekawostek o kobietach w Katarze

1. Zakazane jest odsłanianie ramion i nóg. Pływanie lub opalanie się w bikini może być ukarane grzywną.

2. Za każdą kobietą stoi jej męski opiekun: mąż, brat, ojciec, dziadek lub wuj. To oni wyrażają zgodę na ślub, studiowanie zagranicą, a także pracę na wielu stanowiskach.

3. Niektóre hotele zabraniają niezamężnym katarskim kobietom poniżej 30. roku życia wynajmowania pokoju.

4. Obywatelki Kataru mają zakaz wstępu na niektóre imprezy.

5. Muzułmanki nie powinny wychodzić za mąż za „niewiernych”.

6. Kobiety mają taki sam dostęp do edukacji jak mężczyźni. W kraju jest pięć razy więcej studentek niż studentów. Niestety równie często porzucają szkołę i decydują się na opiekę nad dziećmi i zajmowanie domem.

7. Po zawarciu małżeństwa kobiety zobowiązane są do posłuszeństwa mężom i jeśli nie są zgodne, mogą stracić wsparcie finansowe małżonka. Odmowa seksu uznana jest za nieposłuszeństwo.

8. Katarskie kobiety praktycznie nie mogą kupić alkoholu.

9. Rozwód na wniosek kobiety rzadko jest możliwy, a decyzje związane z wychowaniem dzieci podejmuje mężczyzna.

10. Kobiety w Katarze dziedziczą majątek, ale synowie otrzymują dwukrotnie więcej niż córki.

Reklama

Tekst: Agnieszka Prokopowicz

adobe.stock.com
Reklama
Reklama
Reklama