Reklama

Mówi się, że grudzień to najpiękniejszy czas w roku. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby doprawić go jeszcze szczyptą magii i choć na chwilę przenieść się na biegun północny. Więcej niż namiastkę panującego tam bożonarodzeniowego klimatu można poczuć odwiedzając Flora Point w Warszawie.

Reklama

To już nie tylko niezwykłe świąteczne miasteczko ze śpiewającymi reniferami i niedźwiedziami. Teraz uzupełnia je dodatkowa przestrzeń na zewnątrz, która została wystylizowana na francuskie bistro. „Paradis” to nie lada gratka dla fanów dobrego designu i raj dla tych, którzy poszukują tła do pięknych fotografii. Każdy zakątek bistro jest zaprojektowany tak, aby wypełniać zdjęcia po brzegi nietuzinkowymi kadrami.

„Paradis” oficjalnie otwarty!

materiały prasowe

O tym, jak pięknie wygląda zimowy „Paradis”, jako pierwsi mieli okazję przekonać się zaproszeni na inaugurację sezonu świątecznego goście. Na miejscu, podczas specjalnego eventu, pojawili się m.in. Gosia Baczyńska, Grażyna Wolszczak i Artur Chamski.

Wspólne rozmowy umilała gościom rozbrzmiewająca w tle muzyka, klimatu dodawał ciepły blask lampek, a w powietrzu unosił się wyraźny zapach zbliżających się Świąt. Zaproszeni nie kryli zachwytu elementami wystroju zimowego „Paradis”, który jest nie tylko elegancki i piękny, ale też... bajkowy. Goście ochoczo korzystali również z tego, co oferuje bistro. Można tutaj zamówić coś do jedzenia lub picia i miło spędzić czas. A że temperatura coraz częściej spada poniżej zera, prym wiodą rozgrzewające zimowe herbaty, kawy czy gorąca czekolada.

Nietuzinkowy i nieoczywisty design

materiały prasowe

Charakterystyczne dla Francji połączenie ekstrawagancji, klasy, przenikających się kultur i stylu udało się odwzorować dzięki ceramicznym płytkom Ceramiki Paradyż. Jak udowadnia „Paradis”, ten produkt sprawdzi się nie tylko w łazienkach - świetnie wygląda również w nieoczywistych przestrzeniach.

Uniwersalność i wszechstronność ceramicznych płytek wykorzystał Marcin Tyszka, bo to właśnie on i jego pracownia Tysio Studio odpowiadają za aranżację zimowego „Paradis” i dopasowanie do siebie wszystkich elementów. Na miejscu fotograf opowiadał o tym, jak wyglądały przygotowania oraz o tym, jak inspirację udało się przekuć w sukces w postaci zimowego „Paradis”. – Stworzyliśmy bajkowe bistro „Paradis” to przyjemna nazwa, ponieważ Paradyż właśnie mi się tak kojarzy. Miejsce jest jak z bajek w klimacie dawnego Paryża, gdzie bardzo wiele barów jest wykonanych właśnie z ceramiki. Lubię bawić się materiałami oraz kolorem. W Polsce płytki kojarzą się głównie z łazienką, a to przecież tak wdzięczny i uniwersalny materiał – podsumował tę współpracę Tyszka.

materiały prasowe
Reklama

Aby przekonać się na własne oczy, jaki potencjał tkwi w takich płytkach oraz żeby „zaczerpnąć” trochę świątecznej magii, wystarczy wybrać się do Flora Point na Mrówczej. Przestrzeń „Paradis” czeka na zwiedzających do końca roku.

Reklama
Reklama
Reklama