Reklama

Oto dom, w którym książę Windsoru mieszkał po abdykacji z brytyjskiego tronu. Edward VIII abdykował jako król Anglii w 1936 roku, aby poślubić amerykańską rozwódkę Wallis Simpson. Po kilku latach, w sierpniu 1940 roku, już jako księcia Windsoru, premier Churchill mianował go gubernatorem Bahamów. Para kupiła posiadłość, oczekując na zakończenie remontu Government House, oficjalnej rezydencji ambasadora. Nazwana Sigrist House, jest jedną z najznakomitszych nieruchomości na wyspach, a jej wartość wynosi teraz 8,5 miliona dolarów.

Reklama

ZOBACZ TAKŻE: Dlaczego Beyoncé i Jay-Z sprzedają dom w Nowym Orleanie?

Wszystko dla miłości

Król Edward VIII panował przez niespełna rok, po czym wraz z Wallis Simpson wyjechał z Anglii na wygnanie we Francji, kiedy to jego tytuł zmieniono na Duke of Windsor. Para chciała za kilka lato powrócić do Anglii, ale matka księcia, królowa Maria, zagroziła mu odcięciem zasiłku, gdyby kiedykolwiek wrócił do Wielkiej Brytanii. Załamana para postanowiła zwiedzić Niemcy wbrew radom Korony. Niemiecka wyprawa wywołała burzę w Wielkiej Brytanii i falę plotek, że książę stał się nazistowskim sympatykiem. Właśnie dlatego książę został wysłany na dalekie Bahamy, gdzie powierzono mu stanowisko gubernatora w 1940 roku. Choć był chwalony za wiele dobrych decyzji, które miały pozytywny wpływ na region, czuł się zapomniany na zesłaniu. Zrezygnował w marcu 1945 roku, by po latach osiedlić się z żoną we Francji.

Książę Windsoru i pani Simpson na Bahamach

Po przybyciu na wyspę New Providence Windsorsowie przenieśli się do tej dużej wiejskiej posiadłości. Choć książę traktował swoje nowe obowiązki gubernatora jak pracę na zesłaniu, to obecność ukochanej żony osładzała mu każdy dzień. Okoliczności przyrody, w którym przyszło żyć zakochanym też były wyjątkowe. Pięknie położony, z widokiem na ocean i zatokę, hiszpańsko-kolonialny dom został zbudowany w latach 30. XX wieku przez brytyjskiego producenta filmowego Fredericka Sigrista, który był także pionierem lotnictwa. Główna rezydencja o powierzchni ok. 1400 metrów kwadratowych zachowała swój brytyjski charakter z drewnianymi panelami na ścianach i kominkami, z których cztery zostały przywiezione z angielskich wiejskich domów. Mahoniowe boazerie zostały wysłane do Anglii w celu wykończenia, a następnie odesłane z powrotem do Nassau w celu instalacji. Oprócz głównej rezydencji z czterema sypialniami, na terenie posiadłości znajduje się też apartament z trzema sypialniami i dwa czteropokojowe domki.

Reklama

Mimo że dom zachował swój pierwotny charakter, cała nieruchomość została zmodernizowana. Z basenu i spa roztacza się widok na ocean i wypielęgnowane tereny. Restauracje, sklepy i kasyno znajdują się w odległości krótkiego spaceru od posiadłości.

Hulton Archive/Getty Images
Reklama
Reklama
Reklama