Dzień Edukacji Jak nauczyć dziecko bycia eko
Fot. Canva
O tym się mówi!

Dziś Międzynarodowy Dzień Edukacji! Jak nauczyć dziecko bycia eko?

Podstawa to dobry przykład na co dzień!

WSPÓŁPRACA REKLAMOWA 24 stycznia 2021 11:27
Dzień Edukacji Jak nauczyć dziecko bycia eko
Fot. Canva

W czasach wciąż rosnących gór śmieci, gwałtownych zmian klimatycznych i kurczących się zasobów naturalnych ekologia to nie moda, która lada dzień przeminie, ale konieczność: musimy zadbać o planetę, by nasze dzieci nie musiały szukać nowej! Warto uczyć je właściwego postępowania, bo coś, co się robi „od zawsze”, staje się naturalne, proste i oczywiste. Dlatego:  

Naucz dziecko kochać naturę

Zabieraj je na bliższe i dalsze wyprawy, na przykład do parku, lasu, czy ogrodu botanicznego. Ucz nazw roślin i zwierząt, pokaż, jak traktować je z szacunkiem. Urządźcie sobie na parapecie mini ogródek (możecie np. zasiać rzeżuchę albo wyhodować fasolkę), by malec zrozumiał, jak wielka moc tkwi w każdym nasionku. Karmcie zimą ptaki (ziarnami, chleb im szkodzi), by wiedziało, że zwierzętom potrzebne jest czasem wsparcie. Czytaj maluchowi książki i oglądaj z nim filmy pokazujące piękno oceanów, dżungli i pustyni. Krótko mówiąc, spraw, by zainteresował się światem, szanował go i czuł się za niego współodpowiedzialny. To najważniejsza rzecz, którą możesz zrobić, by także w przyszłości żył bardziej eko.

Pokaż mu, że nie trzeba marnować jedzenia

Macie za dużo śliwek? Zróbcie z nich powidła. Z obiadu zostały ziemniaki? Dodajcie mąkę, jajko i zróbcie pyszne kopytka albo włoskie gnocchi. Wspólne gotowanie i wykorzystywanie resztek jest nie tylko eko – to atrakcja sama w sobie!  

Naucz dziecko oszczędzać wodę

Wytłumacz mu, dlaczego lepiej brać prysznic niż kąpać się w wannie pełnej wody, przypominaj o tym, że podczas mycia zębów trzeba zakręcać kran. Sprawdźcie wspólnie, co się dzieje z rośliną w doniczce, gdy zapomnimy o podlewaniu i jak odzyskuje siły, gdy dostarczymy jej wodę.  

Pokaż mu, jak nie generować śmieci… 

Zabierajcie na zakupy ekotorbę. Dzięki temu nauczysz malca, że nie warto sięgać po reklamówki, które rozkładają się nawet 500 lat i zaśmiecają każdy zakątek planety. Zastąpcie także cieniutkie zrywki wielorazowymi woreczkami zero waste – można je kupić albo uszyć, np. z firanki. Zrezygnujcie z jednorazówek: kubeczków, talerzyków, słomek, ale także z wody w jednorazowych opakowaniach. Kranówka jest bardziej eko, kosztuje o wiele mniej i nie pozostają po niej śmieci! Żeby była smaczna, filtrujcie ją w dzbankach lub butelkach filtrujących (np. Dafi). Jeden dzbanek z filtrem to około 60 kg mniej plastiku rocznie! Jest o co walczyć, prawda?  

… jak je segregować 

Dzieci lubią „dorosłe” zajęcia, dlatego możesz przydzielić maluchowi poważne zadanie: wrzucanie śmieci do odpowiednich pojemników: plastiki do plastików, papier do papieru...  

…. oraz jakie zalety ma recycling

Pralka pożarła kolorową dziecięcą skarpetkę? Tej, która została, doszyjcie oczy z guzików, a jeśli macie ochotę, także fryzurę z włóczki. Gdy włożycie skarpetkę na dłoń i umieścicie kciuk w miejscu na piętę, powstanie zabawny, kłapiący paszczą stworek! Do zabawy można wykorzystać niemal wszystko: kartony (zakład, że duże pudło, do którego malec może wejść i udawać, że jest w aucie, stanie się jego ulubioną zabawką?), tekturowe rolki po papierze toaletowym i papierowych ręcznikach, skrawki materiałów, opakowania po serkach i jogurtach, stare płyty CD, gazety. Z tych ostatnich można zrobić nie tylko statek albo czapkę, ale także papier czerpany albo papier mâché – twardniejącą po wysuszeniu masę plastyczną.  

Przedłużcie życie swoich ubrań

Moda to jeden z największych niszczycieli planety, dlatego naucz dziecko, że nie trzeba ubrań kupować non stop i warto szanować te, które się ma, choćby po to, by – gdy dziecko z nich wyrośnie – przekazać je innym. Przy okazji pokaż maluszkowi, że naprawa spodni czy bluzy może być fajną zabawą: np. na dziurę lub plamę można przyszyć kolorową łatkę albo zabawną aplikację.

Naucz malucha, że to, co fajne, nie musi się wiązać z kupowaniem nowych przedmiotów

Pamiątką z weekendu za miastem mogą być szyszki, suche liście, kasztany, kamyki i śmieszne zdjęcia, a nie plastikowe gadżety ze sklepu. Puszczanie własnoręcznie zrobionego latawca daje większą frajdę niż kupienie gotowego. Zabawa z rodzicami, np. szukanie w parku ukrytego skarbu,  zapada w pamięci dłużej niż kolejna zabawka.  

Razem możemy sprawić, by nasza planeta, w dobrym stanie służyła wielu kolejnym pokoleniom.  

Materiał powstał z udziałem marki Dafi 

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Jedno zdjęcie Roxie Węgiel wywołało lawinę komentarzy. Odpowiedziała: „Ludzie muszą się przyzwyczaić, że jest inaczej”

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MARCELA I MICHAŁ KOTERSCY: w styczniu powiedzieli sobie „tak”, ale to niejedyna rewolucja w ich życiu. KATARZYNA ŻAK: o tym, co jest jej największym szczęściem i czego najbardziej żałuje. ANDREA CAMASTRA: dla zdobywcy gwiazdki przewodnika Michelin gotowanie jest jak teatralny spektakl. ALDONA ORMAN Z CÓRKĄ IDALIĄ w rozmowie pełnej metafizyki, ale też zwykłej codzienności. SWIFT, CYRUS, EILISH, GOMEZ, DUA LIPA: idolki zbiorowej wyobraźni.