Reklama

Moda na życie w zgodzie z naturą zatacza coraz szersze kręgi, także wśród młodych mam. To świetna wiadomość, bo ekologiczna pielęgnacja, jedzenie, ubranka i zabawki są dla maluszka najbezpieczniejsze.

Reklama

Jak być eko mamą?

Kiedy zmieniamy nasz styl życia na bardziej ekologiczny, zaczynamy zazwyczaj od dokładnego segregowania śmieci, potem szukamy organicznego jedzenia, pieczemy własny chleb. Kolejny etap to wybór ubrań z bawełny z recyklingu i oczywiście zakup bezpiecznych dla nas i dla środowiska kosmetyków. Szczególną uwagę zwracamy na produkty dla dzieci, bo chcemy,
by zdrowo się rozwijały. Ale co to oznacza w praktyce?

Ekokosmetyki dla maluszka

Po pierwsze, produkty dla dzieci powinny być produkowane z naturalnych składników (najlepiej certyfikowanych), poza tym dobrze byłoby, gdyby miały także oznaczenie o hipoalergiczności. Bo warto wiedzieć, że skóra malucha może reagować podrażnieniem na substancje zapachowe oraz barwniki. Dlatego warto ich unikać i zawsze sprawdzać skład oraz wszelkie certyfikaty przed zakupem.

Natura dla przedszkolaka

Dzieciom od 3 roku życia można kupić naturalne żele do mycia o delikatnym zapachu, by miały z pielęgnacji większą frajdę. Ich skóra jest bowiem już mniej narażona na alergie.

materiały prasowe

1 Oliwka do pielęgnacji dzieci i niemowląt DERMA BABY, 29,99 zł. 2 Płyn do mycia ciała i włosów BUBBLE&CO, 47,99 zł. 3 Szampon i żel do mycia 2 w 1 Jabłuszko 4Organic, 14,99 zł.

Joanna Jarmołowicz mówi, jakie eko zasady wprowadziła od czasu narodzin synka:

Odkąd jestem mamą, życie w zgodzie z naturą płynie w mojej krwi. Zawsze dbałam o środowisko, ale teraz wiem, że każdy mój czyn będzie miał znaczenie dla Józka w dorosłym życiu i to bardzo do mnie przemawia.

  • Postawiłam na naturalną pielęgnację. Wybrałam kosmetyki Derma Eco Baby, które nie mają barwników, zapachów ani alergenów. Są organiczne, hipoalergiczne i bezpieczne zarówno dla skóry malucha, jak i dla planety.
  • Poza tym wierzę, że ubranka przekazywane z rąk do rąk mają „to coś”. Przyjmuję od przyjaciółek ciuszki, z których wyrosły ich dzieci. A te, które są już za małe na Józia, oddaję dalej, by miały kolejne życie.
  • Zwracam też uwagę na to, by nie marnować wody ani energii elektrycznej. Zabawa w wodzie owszem – ale przy okazji kąpieli w wannie.
  • Dzięki kolorowym koszom w naszym domu przyjęła się też „zabawa w segregowanie śmieci”.
  • Staram się kupować jak najwięcej drewnianych, przyjaznych dla środowiska zabawek.
  • Robię dla syna hand made zabawki z domowych przedmiotów, takich jak rolki po papierze. Dzieci to kochają!
  • Wybieram zdrową i jak najmniej przetworzoną żywność dla synka, siebie i Janka.
Reklama

Może pójdziesz w jej ślady?

Reklama
Reklama
Reklama