5 powodów, dla których będziemy tęsknić za Samanthą z Seksu w Wielkim Mieście!
Aktorka Kim Cattrall nie pojawi się w kontynuacji serialu!
W ostatnich dniach media żyją informacją, że powstanie kolejny sezon kultowego serialu Seks w Wielkim Mieście, gdzie główną rolę Carrie Bradshaw gra słynna Sarah Jessica Parker. Okazuje się jednak, że w kontynuacji zobaczymy wszystkie gwiazdy prócz Kim Cattrall, która wcielała się w postać Samanthy Jones. Aktorka odmówiła udziału w produkcji. Jej barwna bohaterka wniosła do serialu i życia innych kobiet mnóstwo dobrej energii! Oto 5 powodów, dla których będziemy tęsknić za Samanthą Jones!
Uwielbiała seks i mówiła o tym głośno
Samantha Jones była postacią absolutnie bezpardonową. O seksie mówiła zawsze i wszędzie – uwielbiała go i nie był dla niej nigdy tematem tabu. Doskonale wiedziała czego oczekuje w łóżku i zawsze komunikowała to swoim partnerom. Brawo – tak powinny działać wszystkie kobiety!
Wierzyła w przyjaźń między kobietami
Swoje przyjaciółki traktowała jak prawdziwe siostry. Tworzyły rodzinę z wyboru, która zawsze trwała przy sobie, w trudnych i dobrych chwilach. Samantha była wobec nich bardzo szczera – nie obawiała się mówić co myśli, za co też ceniły ją Miranda, Carrie oraz Charlotte.
Opinia innych była dla niej nieistotna
Tej cechy będzie nam brakować najbardziej. Samantha nie brała do siebie gorzkich słów innych ludzi. Doskonale znała swoją wartość i nikt nie był w stanie zmienić jej zdania na swój temat. Wszystko co robiła, robiła zgodnie ze sobą!
Stawiała siebie zawsze na pierwszym miejscu
Samantha Jones w biznesie, a także miłości – siebie stawiała zawsze na pierwszym miejscu. I chociaż niektóre decyzje z tym związane były trudne – np. zakończenie związku z ukochanym, którego naprawdę kochała – musiała wrócić z LA do Nowego Jorku, ponieważ tam był jej dom. Podziwiamy ją za odwagę i determinację!
Nie szukała miłości za wszelką cenę
W miłości Samantha Jones działała jak mężczyzna – była swego rodzaju łowcą. Kierowała się przyjemnością i satysfakcją. Nie szukała uczucia na zawsze. Związki nie były częścią jej świata i chociaż w jeden z nich zaangażowała się dość mocno, w pewnym momencie poczuła, że to kompletnie nie ona i… odeszła. Kto miałby aż taką odwagę?
Samantho, będziemy za Tobą tęsknić!