Kostium bikini na starcie wywołał skandal, dziś to klasyka plażowej mody!
Bikini kończy właśnie 77 lat i… ciągle młodnieje.
- VIVA!
Piąty lipca 1946 roku, pierwsze porządne powojenne wakacje. Paryż, bo gdzieżby indziej. Trybuny: trzy poziomy balkonów popularnego basenu Piscine Molitor szczelnie wypełnione ludźmi. Oto za chwilę projektant Louis Réard pokaże, co wkładać na plażę. Wychodzą dziewczyny, na owe czasy chude jak szczapy, więc już trochę szok. Co gorsza, właściwie nieubrane. Dwa trójkąty zasłaniają piersi, dwa trójkąty związane w talii sznurkami pełnią funkcję majtek. W tym miałaby paradować porządna dziewczyna? Niedoczekanie!
ZOBACZ TAKŻE: Jak szybko i skutecznie odchudzić i ujędrnić brzuch na wakacje?
Historia kostiumu bikini - jak powstał kultowy strój kąpielowy?
Wprawdzie już przed wojną minęły czasy, gdy na plażę ubierano się od stóp do głów: w górę przypominającą sukienkę, bermudy, rajstopy, buty i kapelusz. Tak było w XIX wieku, kiedy zaczęły być popularne morskie kąpiele. W latach 20. XX wieku, gdy Coco Chanel uwolniła kobiety z gorsetów i damska moda zwróciła się wreszcie ku wygodzie, a nie tylko nienagannej reputacji. Kostiumy plażowe ciągle były wełniane, ale już odsłaniały ramiona, już spodnie mogły być krótsze. W 1935 roku wyprodukowano pierwszy kostium dwuczęściowy. Wciąż jednak raczej okrywający niż odkrywający. A potem przyszła wojna, sprawy mody zeszły na dalszy plan. Zyskały znaczenie w 1946 roku, nie tylko dlatego, że kobiety znów chciały dobrze wyglądać, lecz także dlatego, że przemysł odzieżowy to istotna gałąź gospodarki. W 1946 roku dom mody zakłada Christian Dior i wkrótce proponuje słynny New Look. W innych paryskich pracowniach trwają prace nad kostiumem kąpielowym na nowe czasy. Projekt obmyśla znany w świecie haute couture Jacques Heim, który skąpy dwuczęściowy kostium proponował – bez sukcesu – już w latach 30. Pracuje też nad nim Louis Réard, inżynier związany z przemysłem samochodowym, którego rodzina prowadzi butik z bielizną. I to on pierwszy pokazuje bikini. Nazywa je tak, bo na wyspach atolu Bikini na Oceanie Spokojnym Amerykanie przeprowadzają w tym czasie pierwsze próby broni jądrowej. Można dyskutować, czy porównania były w dobrym stylu, czy nie, ale obaj projektanci przypuszczają, że ich kostiumy wywołają podobny szok. Heim swój plażowy strój nazywa „Atom”. Nazwa budzi wątpliwości dzisiaj. Fason był tak szokujący, że Louis Réard nie mógł znaleźć modelki, która zgodzi się sfotografować w bikini. Wreszcie trafił do Micheline Bernardini, 19-letniej wówczas tancerki wodewilowej Casino de Paris. Wodewilowej, czyli mówiąc wprost – występującej nago. Zdjęcia Micheline w kostiumie z nadrukiem przypominającym stronę gazety, stojącej nad basenem Piscine Molitor, obiegły cały świat. Sensacja była wielka. Micheline dostała 50 tysięcy listów od fanów, ale Louis Réard musiał poczekać prawie dekadę, zanim na swoim wynalazku zaczął zarabiać pieniądze.
Najmodniejsze bikini na lato 2023
Współczesny obraz bikini nieco się zmienił. Wybieramy takie, które pięknie podkreśla biust, ma dodatkowe ozdobne paseczki i gumeczki, a nawet falbanki. Pozwalamy sobie na szaleństwo, bo bikini staje się nieco strojem plażowym, w którym również mamy wyglądać modnie.
1 z 6
Na zdjęciu Brigitte Bardot w bikini
Bo świat nie był gotowy na publiczne rozbieranie kobiet. Réard i Heim robili, co mogli. Intensywnie reklamowali swoje kostiumy. Réard wysłał nad Riwierę Francuską i Włoską samoloty ze sloganami zachwalającymi najmniejszy kostium kąpielowy świata. Heim ubierał, czy też raczej rozbierał amerykańskie aktorki – Avę Gardner i Ritę Hayworth. Pojawili się naśladowcy. Zielono-biały kostium w kropki projektu Amerykanki Carolyn Schnurer pokazano w sesji w „Harper’s Bazaar”. Jednak plażowiczki wciąż były konserwatywne. Protestował Watykan, w ślad za nim – zarządcy włoskich plaż. Protestował generał Franco – dyktator rządzący wówczas Hiszpanią. Nawet Szwedzi protestowali – w 1951 roku zakazali występów w kostiumach uczestniczkom konkursu Miss Świata. Amerykanie… szkoda mówić – tam jeszcze długo kobiety miały być porządnymi żonami w schludnych strojach. „Żadna szanująca się dziewczyna nigdy czegoś takiego na siebie nie włoży” – pisano w magazynie „Modern Girl”.
Na szczęście Bóg stworzył Brigitte Bardot. To właśnie ona w 1953 roku pojawiła się w bikini na festiwalu filmowym w Cannes. Nie promowała wówczas żadnego filmu (choć na koncie miała przechodzony w bikini obraz „Manina, dziewczyna bez zasłon”), towarzyszyła mężowi Rogerowi Vadimowi. I wyszła na bulwar Croisette. W kostiumie. „Była boso, miała rozpuszczone włosy i kusy strój. Afiszowała dziewczęcość, spontaniczność i nieformalność. Wprowadziła nowy typ gwiazdy: antysnobistycznej, nieprzerażającej, bliskiej”, analizował w „Hollywood Reporter” profesor Edward Baron Turk. Trzy lata później wystąpiła w „I Bóg stworzył kobietę” i konserwatyści nie mieli już nic do powiedzenia. Dziewczyny na całym świecie przekonały się, że nie trzeba przesadzać z zasłanianiem. Bikini zawojowało plaże. A wkrótce potem popkulturę.
Polecamy: Piękne plaże i najgorętsze gwiazdy: Doda, Górniak, Herbuś, Kożuchowska, Figura i inne. Sesje z VIVY!
2 z 6
Na zdjęciu: Ursula Andress w bikini, "Dr. NO", 1962 r.
Z morskich fal
Lata 60. to czas wielkich idei w życiu społeczno-politycznym i czas gigantycznych zmian w modzie. To wtedy londyńska projektantka Mary Quant wymyśliła mini, a w ślad za nią Pierre Cardin i André Courrèges pokazali ją na paryskich wybiegach. Yves Saint Laurent ubrał kobiety w garnitur. Dziewczyny wreszcie mogły wszystko. Ubierać się i rozbierać. Bikini na dobre zagościło w głównym nurcie. Pierwszy był magazyn „Playboy”, który w 1962 roku pokazał modelkę w maleńkim kostiumie. Równolegle z morskich fal wyłoniła się Ursula Andress, pierwsza dziewczyna Bonda, bohaterka „Doktora No”. Dla kulturowego wizerunku bikini to scena założycielska. Z rynkowego punktu widzenia ważniejsza niż wybryki Brigitte Bardot, bo kupiona przez Stany Zjednoczone. Producenci „Bonda” grali zresztą tą sceną w kolejnych odsłonach serii. W 2002 roku w bikini na tle morza pojawiła się Halle Berry w „Śmierć nadejdzie jutro”, a 10 lat później w „Skyfall” na brzeg wyszedł umięśniony Daniel Craig w skąpych slipach.
Polecamy: Egipt, Lanzarote, RPA, Mauritius... Tam zabieraliśmy gwiazdy na gorące sesje. Zdjęcia - tylko u nas!
3 z 6
Na zdjęciu: Raquel Welsch w bikini
Lata 60. to czas, gdy w bikini pozują Marilyn Monroe i Elizabeth Taylor, a ich fanki kupują kostiumy w dostępnych dla ich kieszeni wersjach i promują na plażach całego świata. W 1966 roku w filmie „Milion lat przed naszą erą” w kostiumie ze zwierzęcych skór pokazuje się ówczesna ikona Raquel Welch. Później w wywiadzie dla „Men’s Health” mówiła, że nie chciała występować w tym stroju, a całe to odsłanianie ciała doprowadziło do niezdrowej obsesji na punkcie seksu. Z dzisiejszej perspektywy może to tak wyglądać. Wtedy była to rewolucja. Obyczajowa, feministyczna, seksualna.
Polecamy: Piękne plaże i najgorętsze gwiazdy: Doda, Górniak, Herbuś, Kożuchowska, Figura i inne. Sesje z VIVY!
4 z 6
Na zdjęciu: Carrie Fisher, "Gwiezdne Wojny: Powrót Jedi", 1983 rok
Wygrane wojny gwiazd
Hippisi, piewcy rewolucji seksualnej, podzielili bikini na pół. Wzięli z tej mody majtki, ale staniki, wiadomo, spalili. Nie przyjęło się. Na dłuższą metę okazało się zbyt odważne.
Z lat 70. w fasonach bikini zapisały się Brazylijki. Żadne ważne postaci kina i muzyki. Ot, dziewczyny opalające się na Copacabanie i Ipanemie. One przyszły na plażę w stringach i one pierwsze zaczęły golić intymny zarost. Zawojowały świat. Jeśli wierzyć projektantom pokazującym swoje pomysły na stworzonym specjalnie na potrzeby plaży Miami Fashion Week, w tym sezonie inspirujemy się latami 80. To fajnie, bo dla mody bikini była to owocna dekada. Już w latach 70. nieco opadły majtki – zabudowane figi zastąpiono wyciętymi majtkami osadzonymi na biodrach. W latach 80. dół kostiumu wycięto jeszcze bardziej, a jednocześnie pojawiły się mocne, neonowe kolory wylansowane przez takie marki, jak Speedo i Body Glove. Na scenę wkroczyła Madonna, która zwieńczyła dekadę albumem „Holiday” – na jego okładce prezentuje się właśnie w bikini. W złotym bikini wystąpiła Carrie Fisher jako Lea w „Powrocie Jedi”. „Gwiezdne wojny” George’a Lucasa wtedy właśnie rozpoczęły trwający do dziś ekranowy triumf.
Polecamy: Egipt, Lanzarote, RPA, Mauritius... Tam zabieraliśmy gwiazdy na gorące sesje. Zdjęcia - tylko u nas!
5 z 6
Na zdjęciu: Cindy Crawford w bikini, 1996 rok
W sukurs gwiazdom przyszły wreszcie magazyny o modzie. Wcześniej nieśmiało, w latach 80. już szeroko lansowały na okładkach modelki w bikini. W kostiumie pokazywała się Cindy Crawford. Herb Ritts, Richard Avedon i Mario Testino fotografowali Stephanie Seymour. Pojawiały się Kathleen Marie „Kathy” Ireland, Paulina Porizkova i Phoebe Cates.
Polecamy: Piękne plaże i najgorętsze gwiazdy: Doda, Górniak, Herbuś, Kożuchowska, Figura i inne. Sesje z VIVY!
6 z 6
Na zdjęciu: Rzymska mozaika, Villa del Casale, Piazza Armerina (Sycylia).
Bikini już nie podlega dyskusji. Przestało być modą, jest oczywistością. Tak jak brazylijska depilacja i prawo do głosowania. Dla tych, które nie lubią, pozostają kostiumy jednoczęściowe – na szczęście dziś, przynajmniej w plażowej modzie, wolno wszystko. Dla tych, które lubią, a z jakichś niejasnych powodów ciągle muszą się z tego tłumaczyć, podpowiadamy wymówkę. Bikini to nie jest wymysł czasów liberalizacji i galopujących praw kobiet. To wielowiekowa tradycja! Najstarsze kostiumy znalezione na terenach dzisiejszej Turcji pochodzą z epoki kamienia, około 6500 r. p.n.e. Wiadomo, że noszono je w starożytnej Grecji i starożytnym Rzymie. Całkiem niedawno odkryto rysunki pań w skąpych kostiumach na sycylijskich mozaikach w Villa Romana del Casale w okolicach miejscowości Piazza Armerina. Pochodzą z IV lub V wieku naszej ery.
Kto nie dowierza, niech kupuje bilet na Sycylię. Nawet jeśli nie obejrzy starych mozaik, solidnie wypocznie na plaży. W początkowo odsądzanym od czci i wiary, niczym Chanelowska mała czarna, a dziś klasycznym bikini.
Polecamy: Małgorzata Rozenek-Majdan w bikini w zmysłowym teledysku