Reklama

Dom mody Fendi pokazem Couture Fall 2019 złożył hołd swojemu byłemu dyrektorowi kreatywnemu, czyli Karlowi Lagerfeldowi. Na wybiegu postawionym przed rozpadającymi się rzymskimi ruinami, zaprezentowano 54 sylwetki, czyli po jednej na każdy rok współpracy marki z kultowym projektantem.

Reklama

Ubrania inspirowane były starożytnymi mozaikami, kamieniami i marmurem znajdującym się w Koloseum, a także tamtejszymi roślinami. Sylwetki z oddali przywodziły na myśl geometryczne wydruki.

Co ciekawe, ten spektakularny pokaz zapoczątkował ambitny projekt odbudowy starożytnej konstrukcji zbudowanej przez cesarza Hadriana prawie 2000 lat temu. LVMH, czyli spółka macierzysta Fendi, zdecydowała się przekazać 2,5 mln euro właśnie na ten cel.

Pod koniec show pokazała się obecna dyrektor kreatywna marki, Silvia Venturini Fendi, czyli wnuczka założycieli domu mody. Właśnie ta kolekcja Couture na jesień-zimę 2019 o nazwie The Dawn of Romanity była jej pierwszą po Lagerfeldzie. Dołączyła do rodzinnej firmy w 1994 roku i była bliskim współpracownikiem Karla, zajmując się głównie akcesoriami oraz odzieżą męską. Po niej pokazał się dyrektor generalny Fendi, Serge Brunschwig, który ujawnił, że rozmawiał z legendarnym projektantem o zorganizowaniu show w owej budowli, jeszcze przed jego śmiercią.

Wśród około 600 gości znalazła się m. in. Anna Wintour, Winnie Harlow czy Catherine Zeta-Jones. Wydarzeniu towarzyszyła prywatna kolacja na świeżym powietrzu oraz występ na żywo włoskiej kompozytorki Cateriny Barbieri, której muzyka, podobnie jak wcześniejszy pokaz, przywodziła na myśl mistyczną przeszłość, równocześnie będąc mocno zakorzenioną w teraźniejszości i przyszłości.

Reklama

Zobaczcie niezwykłe sylwetki z tego pokazu w naszej galerii.

Reklama
Reklama
Reklama