Reklama

Pokaz Gucci na jesień i zimę 2020-2021, który odbył się właśnie w Mediolanie nie zawiódł fanów talentów Alessandro Michele. Dyrektor artystyczny włoskiego domu mody przygotował dla swoich gości niezwykłe show, któremu bliżej chyba było do spektaklu teatralnego niż klasycznego pokazu mody. Zaczęło się od zaproszenia.

Reklama

Ciao! Tak sobie myślę… Jeśli nie masz jeszcze planów na środę, może wpadniesz na mój pokaz w Gucci Hub? Daj znać!

tak brzmiała wiadomość głosowa, jaką Alessandro Michele wysłał przez WhatsAppa wszystkim gościom. Po przybyciu na miejsce zaproszeni na początku zwiedzali kulisy, a dopiero potem przechodzili do pomieszczenia, gdzie miał odbyć się pokaz. Tu na siedzeniach czekała na nich kartka z ręcznie napisanym przesłaniem Alessandro Michele. „Zawsze postrzegałem pokaz mody jako pewną formę magicznego wydarzenia. Jako coś na kształt liturgii, która wykracza poza wszystko, co znane i codzienne. Jako paradę olśnień i myśli, które osiadają w różnych zakamarkach ludzkiego rozsądku”, tłumaczył swoje intencje włoski projektant.

Reklama

Pokaz Gucci na jesień/zimę 2020-21 w hołdzie Felliniemu

Następujący po tym wstępie pokaz był równie niezwykły. Modelki i modele wirowali w jego trakcie w rytmie Bolera Ravela na okrągłej platformie, która przypomina karuzelę. Jak zwykle trudno jest zdefiniować styl prezentowanych przez Michele strojów, bo wszystko tu miesza się ze wszystkim. Lecz wyróżnikiem kolekcji na jesień i zimę 2020-2021 może być kolejna z inspiracji projektanta. Swą najnowszą kolekcję zadedykował on bowiem pamięci wielkiego włoskiego reżysera Federico Felliniego, którego setna rocznica urodzin obchodzona jest w tym roku na całym świecie. Karuzela odsyła do jego klasycznych filmów La strada czy Noce Cabirii, w których uwiecznił swój ukochany świat cyrku. Niektóre z nowych kreacji Alessandro Michele przywodzą zaś na myśl inne wielkie filmy włoskiego mistrza takie, jak Gulietta i duchy, Rzym, czy Casanova. Możemy być pewni, że Federico Fellini doceniłby rozbuchaną wyobraźnię swojego wielbiciela. A wydaje się też, że nikt z gości najnowszego pokazu domu mody Gucci nie wyszedł zawiedziony.

Reklama
Reklama
Reklama