Reklama

Najnowszy pokaz marki Dior odbył się na terenie pałacu El Badi w Marrakeszu. W podświetlonych pochodniami ruinach XVII-wiecznej budowli, kolekcja propagująca otwartość na inne społeczności robiła niesamowite wrażenie. Goście od razu po przybyciu na swoje miejsca znajdowali cytat marokańskiego pisarza Tahara Bena Jelloun: „Kultura uczy nas żyć razem, uczy nas, że nie jesteśmy sami na świecie, że inni ludzie mają inne tradycje i sposoby życia, które są tak samo ważne jak nasze”. I właśnie to hasło przyświecało całemu show.

Reklama

Wbrew pozorom nie jest to kolekcja afrykańska, a celebrująca wszelkie różnorodności kulturowe. Maria Grazia Chiuri podczas tworzenia kolekcji poprosiła o pomoc lokalnych rzemieślników i nie bała się sięgnąć po tradycyjne formy sztuki. Na wybiegu mogliśmy oglądać zarówno sylwetki nawiązujące do pomysłów Christiana Diora oraz ulubione fasony dyrektor kreatywnej, jak i projekty laureatki konkursu LVMH i British Fashion Awards, Grace Wales, jamajskiej artystki Mickalene Thomas, współpracownika Nelsona Mandeli, Monsieur Pathé’O, a także urodzonego w Ghanie Martina Henry'ego.

Reklama

Większość wzorzystych tkanin z motywem dżungli, egzotycznej roślinności oraz dzikiego ptactwa zostało wyprodukowanych w Abidżanie, czyli największym mieście Wybrzeża Kości Słoniowej. Były one barwione za pomocą techniki wosku na bawełnie, tzw. African Wax. Całość nawiązywała do stylu boho, lecz we współczesnej, miejskiej wersji. Zobaczcie te niesamowite projekty! Prawda, że robią wrażenie?

Reklama
Reklama
Reklama