Reklama

Media właśnie obiegła informacja, że ostatni cesarz mody nie żyje. Karl Lagerfeld od lat prowadził Chanel, prezentując projekty, które pozostawały wierne jeszcze wizji czasów Coco. Gdy w 1983 roku został poproszony o przywrócenie świetności temu domowi mody, marka zupełnie nie była „na czasie”. Sam w wywiadzie dla CNN wspominał: „Właściciel powiedział mi: Nie podoba mi się obecna sytuacja. Jeżeli uda ci się coś osiągnąć, to dobrze. Inaczej to sprzedam”.

Reklama

Projektant nie tyle odniósł sukces, co przekształcił symbol podwójnego „C” w przedmiot pożądany na całym świecie. Jak mu się to udało? Nigdy nie bał się ryzyka, ani krytyki. Swoimi innowacyjnymi pomysłami tchnął nowe życie w markę, łącząc ideał francuskiej elegancji z potrzebami współczesnego rynku.

Reklama

Pokazy Chanel pod jego rządami zawsze zaskakiwały, a kreacje robiły spektakularne wrażenie. Na specjalną uwagę zasługiwały jednak... torebki! Karl Lagerfeld powtarzał: „Moim jedynym zadaniem jest wzbudzenie pożądania do czegoś, co nie jest potrzebne” i właśnie projekty jego torebek najlepiej odzwierciedlały to motto. Choć czasem wydawały się niepraktyczne czy po prostu dziwne, pragnęły je mieć wszystkie fashionistki na Ziemi! W naszej galerii zebraliśmy te najoryginalniejsze egzemplarze. Myślicie, że ktoś będzie zaskakiwał równie innowatorskimi projektami?

Reklama
Reklama
Reklama