Reklama

Dyrektor kreatywny Balmain nigdy nie bał się eksperymentów. Innowacyjne działania Oliviera Rousteinga dodały marce świeżości, a także spowodowały, że rzeczy z jej metką są pożądane przez fashionistów. W czasie, gdy pozostałe firmy zapraszają do kampanii it-girl i najbardziej znane obecnie topmodelki, postanowił on podążyć w całkiem inną stronę.

Reklama

W mediach zadebiutowała właśnie najnowsza kampania Balmain na jesień i zimę tego roku. Nie byłoby w niej nic dziwnego, gdyby nie fakt, że jej bohaterkami zostały cyfrowe modelki, które w ten sposób zastąpiły prawdziwych ludzi. Olivier ujawnił: „Zwróciliśmy się do Camerona-Jamesa Wilsona, proponując, aby pomógł nam zbudować nową, alternatywną i wirtualną armię Balmain”.

O tym artyście zrobiło się głośno kilka miesięcy temu, gdy stworzył pierwszą na świecie cyfrową supermodelkę, czarnoskórą Shudu. Na potrzeby obecnej kampanii powołał do życia dwie kolejne postaci, Margot i Zhi. Według marki razem odzwierciedlają piękno, styl rockowy i pewność siebie. Z kolei cyfrowe przeprojektowane ubrania powstały dzięki agencji CLO, której projektanci 3D wprowadzali dane z każdego elementu odzieży (mierzyli wagę ubrania, elastyczność, wzory, drapowania i szycia) w program i dostosowywali sukienki do wymiarów każdego modelu.

Reklama

Kampania spotkała się z mieszanymi opiniami. A Wy co o niej myślicie?

Reklama
Reklama
Reklama